Czy to depresja? Czy zaburzenia?
22
odpowiedzi
Od pewnego czasu wydaje mi się ze coś jest nie tak z moim ogólnie rozumianym samopoczuciem. Aby przedstawić tło sytuacji muszę cofnąć się dobrych klika
Lat do tylu gdyż wcsesniej było podobnie. Kiedyś przeżywałem duże zmartwienia, załamania i dołki gdyż bardzo chciałem aby mój tata przestał palić papierosy gdyż niosą one za sobą duże zagrożenie dla zdrowia. Zacząłem dużo czytać o chorobach spowodowanych paleniem i coraz bardziej martwiłem się o jego zdrowie pomimo ze nic mu nie dolegało. Przeszukiwanie internetu, czytanie o chorobach miało w mojej
Myśli cel aby wiedzieć wszystko o nich i w razie gdyby coś ze zdrowiem taty się działo natychmiastowej reakcji z miej strony w celu ochrony jego zdrowia i życia. Niestety to wpędzało mnie w załamania, rysowałem czarne scenariusze a co jeśli zachoruje na nowotwór itp. To działało jak demolka na moja głowę bo zaczynałem funkcjonować jak wrak. Chodziłem ciagle zmartwiony i smutny a próba ratunku była rozmowa z rodzicami ze mnie to gnębi martwi ale często bagatelizowano ten problem mówiąc ze przesadzam ze tacie nic nie jest. Takie epizody w ciągu ostatnich kilku lat miałem z 3 i trwały one 2-3 miesiące gdy przesadnie się martwiłem i byłem trochę mocno zmartwionym i wyciszonym człowiekiem. Sporo udało mi się zrobić, tata prawie nie pali i był u lekarza także ten problem wydaje mi się ze nie wpływa na moje obecne samopoczucie ale od jakiś 2 miesięcy jestem dość wyciszony nostalgiczny, smutny. Trudno znaleźć coś co mnie szczerze ucieszy, ciężko mi czasem ruszyć się z domu do znajomych i przyjaciół. Zdaje sobie sprawę ze coś jest nie tak ale nie wiem co, chciałbym ponownie czuć się lepiej. Nikt z moich znanjomych i rodziców nie dostrzega moich problemów gdyż na codzień wyglądam jak normalny zdrowy okaz, czasem nawet znajomi mówią ze mam bardzo dobry humor ale w środku czuje ze coś mi ciąży, gnębi i nie pozwala cieszyć sie życiem normalnie. Nie wiem
W czym szukać podłoża tej sytuacji. Mam normalna rodzine, dziewczyna która mnie kocha, dobrze płatna prace, wszystko niby gra ale jednak coś jest nie tak. Zastanawiam się nad wizyta u psychologa który mógłby mi pomoc stwierdzić co powoduje takie samopoczucie gdyż nie chce aby ono przełożyło się na życie osobiste lub prace
Lat do tylu gdyż wcsesniej było podobnie. Kiedyś przeżywałem duże zmartwienia, załamania i dołki gdyż bardzo chciałem aby mój tata przestał palić papierosy gdyż niosą one za sobą duże zagrożenie dla zdrowia. Zacząłem dużo czytać o chorobach spowodowanych paleniem i coraz bardziej martwiłem się o jego zdrowie pomimo ze nic mu nie dolegało. Przeszukiwanie internetu, czytanie o chorobach miało w mojej
Myśli cel aby wiedzieć wszystko o nich i w razie gdyby coś ze zdrowiem taty się działo natychmiastowej reakcji z miej strony w celu ochrony jego zdrowia i życia. Niestety to wpędzało mnie w załamania, rysowałem czarne scenariusze a co jeśli zachoruje na nowotwór itp. To działało jak demolka na moja głowę bo zaczynałem funkcjonować jak wrak. Chodziłem ciagle zmartwiony i smutny a próba ratunku była rozmowa z rodzicami ze mnie to gnębi martwi ale często bagatelizowano ten problem mówiąc ze przesadzam ze tacie nic nie jest. Takie epizody w ciągu ostatnich kilku lat miałem z 3 i trwały one 2-3 miesiące gdy przesadnie się martwiłem i byłem trochę mocno zmartwionym i wyciszonym człowiekiem. Sporo udało mi się zrobić, tata prawie nie pali i był u lekarza także ten problem wydaje mi się ze nie wpływa na moje obecne samopoczucie ale od jakiś 2 miesięcy jestem dość wyciszony nostalgiczny, smutny. Trudno znaleźć coś co mnie szczerze ucieszy, ciężko mi czasem ruszyć się z domu do znajomych i przyjaciół. Zdaje sobie sprawę ze coś jest nie tak ale nie wiem co, chciałbym ponownie czuć się lepiej. Nikt z moich znanjomych i rodziców nie dostrzega moich problemów gdyż na codzień wyglądam jak normalny zdrowy okaz, czasem nawet znajomi mówią ze mam bardzo dobry humor ale w środku czuje ze coś mi ciąży, gnębi i nie pozwala cieszyć sie życiem normalnie. Nie wiem
W czym szukać podłoża tej sytuacji. Mam normalna rodzine, dziewczyna która mnie kocha, dobrze płatna prace, wszystko niby gra ale jednak coś jest nie tak. Zastanawiam się nad wizyta u psychologa który mógłby mi pomoc stwierdzić co powoduje takie samopoczucie gdyż nie chce aby ono przełożyło się na życie osobiste lub prace
Według mnie jest to problem do pracy terapeutycznej. Nie czuje Pan komfortu w życiu. Zamartwianie się utrudnia relacje i czucie szczęścia. Trudno mi na odległość zdiagnozować Pana. Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Zachęcam do spotkania się z psychoterapeutą. Warto głębiej przyjrzeć się Pana życiu. Tzw "obiektywnie pozytywna sytuacja" nie jest równoznaczna z tym jak Pan ją odbiera. Rozumiem, że czuje się Pan podwójnie niekomfortowo bo z racji tego czego Pan doświadcza, nawet wtedy gdy zdaniem innych jest Pan radosny , jak równiez z racji poczucia rozbiezności miedzy tym "obiektywnie dobrym życiem" i swoją reakcją. Warto zatroszczyc sie o siebie
Wizyta u specjalisty jest, u Pana wg mnie, jak najbardziej wskazana. Być może powinien Pan spojżeć na siebie tak by znaleźć przyczynę narastających obaw, zmierzyć się z nią i rozwiązać kłopot.
Witam rozumiem że zdarzają się w Pana życiu epizody w których wyjątkowo boi się o stan zdrowia ojca co powoduje duże obniżenie nastoju. To co mogę również odczytać to to że czuje się Pan nie rozumiany w pewien sposób przez swoich bliskich i próbuje Pan ukrywać to co się wewnątrz Pana dzieje z pewnością warto byłoby skorzystać z pomocy psychoterapeuty aby znaleźć przyczynę takiej koncentracji Pana na zdrowiu ojca i pomocy w drodze do osiągnięcia równowagi.w Pana życiu które jest raczej poukładane i satysfakcjonujące w wielu obszarach.
Witam. Hipotezę jaką mogłabym postawić z Pana opisu problemu to prawdopodobnie lęk przed utratą, który mocno nasilił się w obawie przed zachorowaniem przez tatę na nowotwór. Teraz być przysłania gotowość do cieszenia suę tym co Pan ma czy tez pana otacza...
Szanowny Panie,
na wstępie powiem, że spotkanie z psychologiem,. psychoterapeutą to bardzo dobry pomysł. Jest bardzo silny dysonans między tym co Pan przezywa a tym, jak Pan się zachowuje, jak Pan wygląda, jak odbierają Pana inni ludzie.
Pozornie wszystko w Pana życiu jest w porządku ale doświadcza Pan trudnych emocji, przygnębienia, smutku, Może jest tak, że odbiera Pan świat tak, jakby był za szybą; może od dawna nie doświadczył Pan prawdziwej przyjemności albo radości. Może jest jeszcze jakoś inaczej.
Jedno jest pewne- Pańskie życie nie toczy sie tak jakby Pan sobie tego życzył, potrzebuje Pan zmiany. Być może polegać ona będzie na rezygnacji z zamartwiania się, być może na rozwiązaniu wewnętrznego konfliktu, może na modyfikacji sposobu myślenia o sobie i swoim życiu, może na zmianie perspektywy z jakiej Pan postrzega to, co ważne dla Pana. Jest wiele możliwości rozwiązania Pańskiegop problemu.
Serdecznie zapraszam na spotkanie.
na wstępie powiem, że spotkanie z psychologiem,. psychoterapeutą to bardzo dobry pomysł. Jest bardzo silny dysonans między tym co Pan przezywa a tym, jak Pan się zachowuje, jak Pan wygląda, jak odbierają Pana inni ludzie.
Pozornie wszystko w Pana życiu jest w porządku ale doświadcza Pan trudnych emocji, przygnębienia, smutku, Może jest tak, że odbiera Pan świat tak, jakby był za szybą; może od dawna nie doświadczył Pan prawdziwej przyjemności albo radości. Może jest jeszcze jakoś inaczej.
Jedno jest pewne- Pańskie życie nie toczy sie tak jakby Pan sobie tego życzył, potrzebuje Pan zmiany. Być może polegać ona będzie na rezygnacji z zamartwiania się, być może na rozwiązaniu wewnętrznego konfliktu, może na modyfikacji sposobu myślenia o sobie i swoim życiu, może na zmianie perspektywy z jakiej Pan postrzega to, co ważne dla Pana. Jest wiele możliwości rozwiązania Pańskiegop problemu.
Serdecznie zapraszam na spotkanie.
Mam poczucie że bierze Pan na siebie zbyt dużo, co docelowo powoduje dolegliwości które Pan opisuje. Proponuję wizytę u Psychoterapeuty, który pomoże Panu odkryć przyczyny problemu jak również sposoby ich rozwiązywania. Tak aby mógł Pan cieszyć się życiem, pracą, relacją z dziewczyną i znajomymi.
Witam Pana,
Stany obniżonego nastroju które trwają 2-3 miesiące znacznie mogą obniżyć jakość życia. Jeżeli widzi Pan że wpływa to na funkcjonowanie towarzyskie, zawodowe, rodzinne warto poszukać pomocy u specjalisty.
Zalecam wizytę u psychoterapeuty, który pomoże Panu określić źródło obniżonego nastroju, udzieli wsparcia i pomoże określić kierunek dalszej pracy.
Pozdrawiam serdecznie, Natalia Kabała - Michna
Stany obniżonego nastroju które trwają 2-3 miesiące znacznie mogą obniżyć jakość życia. Jeżeli widzi Pan że wpływa to na funkcjonowanie towarzyskie, zawodowe, rodzinne warto poszukać pomocy u specjalisty.
Zalecam wizytę u psychoterapeuty, który pomoże Panu określić źródło obniżonego nastroju, udzieli wsparcia i pomoże określić kierunek dalszej pracy.
Pozdrawiam serdecznie, Natalia Kabała - Michna
Witam,
czasami tak w życiu jest, że z zewnątrz wszytko wydaje się być w porządku i nie ma powodu, by coś nas gnębiło, dokuczało, ale w środku nas jest inaczej... coś uwiera i nie pozwala cieszyć się życiem. Gdy to zauważymy to jest pierwszy krok do zmiany, tego co nam przeszkadza. Pan ma ten krok za sobą, drugim może być spotkanie z psychoterapeutą, by przyjrzeć się głębiej, zobaczyć szerzej problem, postawić diagnozę i zacząć pracę nad zmianą tego co utrudnia życie. Zachęcam Pana do tego i życzę powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie:)
czasami tak w życiu jest, że z zewnątrz wszytko wydaje się być w porządku i nie ma powodu, by coś nas gnębiło, dokuczało, ale w środku nas jest inaczej... coś uwiera i nie pozwala cieszyć się życiem. Gdy to zauważymy to jest pierwszy krok do zmiany, tego co nam przeszkadza. Pan ma ten krok za sobą, drugim może być spotkanie z psychoterapeutą, by przyjrzeć się głębiej, zobaczyć szerzej problem, postawić diagnozę i zacząć pracę nad zmianą tego co utrudnia życie. Zachęcam Pana do tego i życzę powodzenia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dzień dobry, proszę skorzystać z wizyty u psychologa. Pozdrawiam Pana serdecznie. Katarzyna Zalewska
Witam Pana, myślę, że powinien Pan skorzystać z konsultacji u psychologa aby rozwiać swoje wątpliwości. Życzę powodzenia i pozdrawiam!
Szanowny Panie
Na podstawie tego co przeczytałam, można domniemywać, że zamartwianie się o zdrowie taty było źródłem przewlekłego stresu, który negatywnie wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu zarówno fizyczne i psychiczne. Oprócz osłabienia układu immunologicznego może przyczyniać się do poczucia bezradności, bezsilności oraz demotywować do działania itp.
Zachęcam Pan do konsultacji u psychologa w celu znalezienia rozwiązań opisanej przez Pana sytuacji.
Pozdrawiam
Anna Arciuch
Na podstawie tego co przeczytałam, można domniemywać, że zamartwianie się o zdrowie taty było źródłem przewlekłego stresu, który negatywnie wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu zarówno fizyczne i psychiczne. Oprócz osłabienia układu immunologicznego może przyczyniać się do poczucia bezradności, bezsilności oraz demotywować do działania itp.
Zachęcam Pan do konsultacji u psychologa w celu znalezienia rozwiązań opisanej przez Pana sytuacji.
Pozdrawiam
Anna Arciuch
Dzień dobry. Opis Pana problemów skojarzył mi się z częstymi skargami moich pacjentów. Niby wszystko jest dobrze, a jednak nie czują się szczęśliwi, nie czerpią satysfakcji z życia. Powody mogą być różne. Być może zaczynają się u Pana jakieś stany depresyjne. Może być też tak, że przeżywa Pan jakiś wewnętrzny konflikt, którego istnienia sobie Pan nie uświadamia - przydatna byłaby w takim przypadku terapia psychodynamiczna. Zaciekawiło mnie również to, że tak bardzo przejmował się Pan stanem zdrowia taty. Oczywiście to normalne, że martwi się Pan o bliską osobę, ale to, że tak mocno zdezorganizowało to Pana funkcjonowanie już normalne nie jest. Myślę, że jak najbardziej ma Pan słuszność sądząc, że psycholog byłby tu pomocny. Życzę powodzenia i pozdrawiam, Natalia Słowik
Witam serdecznie,
trudno mi odpowiedzieć na pytanie, czy to depresja czy inne zaburzenia, ponieważ aby to zdiagnozować niezbędny jest szczegółowy wywiad. Zdecydowanie warto wybrać się do psychologa. Stan anhedonii (braku odczuwania przyjemności) jest jednym, ale nie jedynym, z symptomów depresji. Warto to sprawdzić, ponieważ im wcześniej wykryta depresja, tym szybciej można sobie z nią poradzić.
Pozdrawiam
Honorata Ruban
trudno mi odpowiedzieć na pytanie, czy to depresja czy inne zaburzenia, ponieważ aby to zdiagnozować niezbędny jest szczegółowy wywiad. Zdecydowanie warto wybrać się do psychologa. Stan anhedonii (braku odczuwania przyjemności) jest jednym, ale nie jedynym, z symptomów depresji. Warto to sprawdzić, ponieważ im wcześniej wykryta depresja, tym szybciej można sobie z nią poradzić.
Pozdrawiam
Honorata Ruban
Dzień dobry, w swojej wiadomości porusza Pan wiele wątków- skłonność do dużego koncentrowania się na zdrowiu bliskich, tendencje do zamartwiania się czy wracające stany obniżonego nastroju. Istotnie są to wątki, które może Pan przepracować w procesie psychoterapii. Mówi Pan, że pomimo posiadania ogólnie dobrze wyglądającej sytuacji życiowej towarzyszy Panu uczucie pustki. Proszę pamiętać, że ani rodzina ani znajomi nie mają możliwości dogłębnego zobaczenia Pana uczuć- to Pan jest ekspertem od samego siebie- jeśli więc coś Pana niepokoi- proszę o siebie zadbać i jeżeli jest taka potrzeba zgłosić się do psychoterapeuty.
Pozdrawiam serdecznie,
Martyna Sobczyk/ pomocnaterapia.pl
Pozdrawiam serdecznie,
Martyna Sobczyk/ pomocnaterapia.pl
Witam, opisał Pan sytuacje i objawy charakterystyczne dla funkcjonowania nerwicowego. Warto rozważyć zgłoszenie się do psychoterapeuty i nie odkładać pracy nad rzeczami, które Pan opisał. W Łodzi ma Pan dużo możliwości odbycia spotkania zarówno w ramach NFZ jak i prywatnie.Pozdrawiam serdecznie.
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Witam serdecznie, zachęcam do konsultacji z terapeutą poznawczo-behawioranym. Pozdrawiam Maria Imbierowicz
Dzień dobry. Warto skorzystać z psychoterapii poznawczo-behawioralnej i przyjrzeć się Pana zmartwieniom, które jak czytam bardzo utrudniają codzienne funkcjonowanie. Pozdrawiam serdecznie, dr Paulina Jaworska-Andryszewska.
Dzień dobry,
objawy, które Pan opisuje, 2-3 miesięczne okresy obniżonego nastroju, nasilony lęk przed utratą bliskiej osoby, poczucie wewnętrznej pustki i smutku, nie mogą być pozostawione same sobie, zwłaszcza jeśli powtarzają się one już od kilku lat, ponieważ mogą prowadzić do stanów depresyjnych lub nerwicowych. Ale najważniejsze, że Pan chce to zmienić, aby nie wpłynęło na dobre relacje z rodziną, przyjaciółmi i dziewczyną. Spotkanie z psychologiem będzie kolejnym dobrym krokiem. Psycholog pomoże Panu znaleźć przyczyny objawów i sposoby radzenia sobie z nimi, żeby mógł Pan cieszyć się życiem, czego serdecznie życzę.
Pozdrawiam.
objawy, które Pan opisuje, 2-3 miesięczne okresy obniżonego nastroju, nasilony lęk przed utratą bliskiej osoby, poczucie wewnętrznej pustki i smutku, nie mogą być pozostawione same sobie, zwłaszcza jeśli powtarzają się one już od kilku lat, ponieważ mogą prowadzić do stanów depresyjnych lub nerwicowych. Ale najważniejsze, że Pan chce to zmienić, aby nie wpłynęło na dobre relacje z rodziną, przyjaciółmi i dziewczyną. Spotkanie z psychologiem będzie kolejnym dobrym krokiem. Psycholog pomoże Panu znaleźć przyczyny objawów i sposoby radzenia sobie z nimi, żeby mógł Pan cieszyć się życiem, czego serdecznie życzę.
Pozdrawiam.
Szanowny Panie, sądzę, że w Pana przypadku wizyta u psycholoaga lub psychoterapeuty to bardzo dobry pomysł. Warto, aby specjalista pomógł Panu zrozumieć co właściwie się z Panem dzieje i nauczyć się radzić sobie z tymi niepokojącymi Pana stanami. Potrzebuje Pan wsparcia. Powodzenia!
Zacząłbym od wizyty u dobrego lekarza rodzinnego, dla głębszej analizy tematu. Są też zaburzenia hormonalne mogące dawać podobne objawy.
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dziękuję za kontakt i zaufanie,
Z pewnością taka wizyta u zaufanego psychologa dobrze Panu zrobi i nie chodzi tutaj o diagnozę na tyle na ile chodzi o pomóc w odzyskaniu radości z życia.
Pozdrawiam
Z pewnością taka wizyta u zaufanego psychologa dobrze Panu zrobi i nie chodzi tutaj o diagnozę na tyle na ile chodzi o pomóc w odzyskaniu radości z życia.
Pozdrawiam
Eksperci
Podobne pytania
- Jak zostać zdiagnozowanym, prawdopodobnie na depresję? Chodzę do psychologa około roku, jedyne co dostąłam to praktycznie na początku wizyt papierek, gdzie napisane było "silne podejrzenie depresji", jednak nie była to konkretna diagnoza. Gdzie musiałabym się zapisać żeby dostać konkretną odpowiedź?
- Dzisiaj w drodze samochodem czułam jakby coś się miało stac. gdy dotarłam do domu nie mogłam oddychać, i cała się trzęsłam. Z jakiegoś powodu czułam że jutro umrę. Nie wiem z czego to wynikło ale strasznie się boję i martwię. Cały czas tak czuję i boję się że się nie obudzę. O co chodzi?
- Od 4 lat zmagam się z depresją i nerwicą lękowa. Żadna terapia mi nie pomaga . Pochowalam mame 3 miesiące temu i do zaszlam w ciążę kilka dni przed śmiercią mamy. Jest mi naprawdę bardzo Ciężko z tym już walczyć. Powoli się poddaje.. Staram się zmieniać myślenie ale jednak te gorsze myśli biorą górę..…
- Dzień dobry, męczą mnie ostatnio myśli o śmierci( nie o samob****) tylko co by było jakbym umarła... mam ok 25lat, zdjagnozowano u mhie depresje w wieku ok 14lat (szkoła podstawowa/gimnazjum)... Był to dla mnie bardzo cieżki okres, gdzie rówieśnicy dokuczali z powodu pasji, a rodzice zbagatelizowali…
- Dzień dobry, Mój mąż (jesteśmy w trakcie rozstania- jego decyzja) podejrzewam, że ma bardzo długo trwającą depresję ( ukrytą? jawną? nie potrafię tego sama określić, być może mylnie to odbieram, ale wiele zachowań na to wskazuje). Po kilku sesjach z terapeutą (w mojej sprawie, mąż stosował przemoc psychiczną,…
- Mam problem z lękami. 4 lata temu urodziłam syna i od tego czasu zdrowie zaczęło mi szwankować. Ciągle coś mnie bolało (plecy, brzuch, głowa, serce), jedyne co się potwierdziło to nadciśnienie i tachykardia. Biorę na to leki i bardzo pomagają ale nadal zdarzają się epizody kołatania serca. Panicznie…
- Dobry wieczór jestem cała w stresie biorę od kilku miesięcy mozarin 15mg rano a dziś przez pomyłkę wzięłam wieczorem . Czy coś może mi się stać ?? Pozdrawiam
- Czy od leku signopam sie tyje bo brałam lek atarax przez 2 miesiace i prztyłam 6 kl. Czy po odstawieniu ataraxu schudne pozdrawiam
- Witam. Mam 18 lat i od miej więcej roku co jakiś czas (ostatnio coraz częściej) mam wrażenie że za nie długo umrę, że zostało mi bardzo mało czasu. Mam ciągłe uczucie jakby zaraz miała się stać jakaś zagłada, kiedy patrze na zegarek a godzina jest późna dostaje ataków paniki lub załamania tym że marnuje…
- Witam, od kilkunastu lat leczę się na zaburzenia lękowo depresyjne. Aktualnie lekarz przepisał mi Brintellix 20mg rano, Preato 150mg rano i wieczorem, Trittico XR 150mg na noc. Wcześniej bralam brintellix 10mg przez 2 miesiące. Czy tego nie jest za dużo? Jakos w gabinecie nie dopytałam a wizytę mam za…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 327 pytań dotyczących usługi: depresja
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.