Czy to stany depresyjne ? Kiedyś miałam wrażenie że miałam stany depresyjne i z tego wyszłam. Była
4
odpowiedzi
Czy to stany depresyjne ?
Kiedyś miałam wrażenie że miałam stany depresyjne i z tego wyszłam. Byłam z siebie dumna, ale teraz znowu się historia powtarza.. wyprowadziłam się z domu tamtego roku we wrześniu.. byłam z chłopakiem z którym się rozstałam, ponieważ ciągle coś czułam do swojego przyjaciela z którym obecnie jestem, ale sytuacja zmusza mnie do czekania na niego, ponieważ widzimy się tylko raz w tygodniu, bo siłą rzeczy nie może być przy mnie. I znwou wszystko wróciło... Trzy miesiące byłam szczęśliwa, czasem płakałam z tęsknoty ale byłam szczęśliwa a teraz ? Jednego dnia wstaję z zapałem do życia a następnego nie wiedzieć czemu budzę się i mam ochotę umrzeć. Nie chce mi się niczym dosłownie. Leżę w łóżku, tv wyłączone, a ja patrzę w sufit i tak leżę. Nie chce mi się wstać, zjeść, wykąpać, dosłownie nic. I mam takie momenty przynajmniej z trzy razy w tygodniu... Albo trwa to cały dzień, albo kilka godzin a potem znowu mi się chce. Najgorsze że w tych chwilach kiedy mi się nie chce mam dziwne myśli.. że po co ja jestem na tym świecie ? Że najchętniej bym się rzuciła z pierwszego lepszego mostu. Boli mnie to że wszyscy naokoło mnie mają już życie poukładane.. nie to że zazdroszczę, ale to boli. Każdy ma tą swoją połowe z którą spędza czas, ma dzieci. A ja ? Ja nie mam nic.. jedynie faceta nas którego czekam. A mam 24 lata.. czy ja mam początki depresji??
Kiedyś miałam wrażenie że miałam stany depresyjne i z tego wyszłam. Byłam z siebie dumna, ale teraz znowu się historia powtarza.. wyprowadziłam się z domu tamtego roku we wrześniu.. byłam z chłopakiem z którym się rozstałam, ponieważ ciągle coś czułam do swojego przyjaciela z którym obecnie jestem, ale sytuacja zmusza mnie do czekania na niego, ponieważ widzimy się tylko raz w tygodniu, bo siłą rzeczy nie może być przy mnie. I znwou wszystko wróciło... Trzy miesiące byłam szczęśliwa, czasem płakałam z tęsknoty ale byłam szczęśliwa a teraz ? Jednego dnia wstaję z zapałem do życia a następnego nie wiedzieć czemu budzę się i mam ochotę umrzeć. Nie chce mi się niczym dosłownie. Leżę w łóżku, tv wyłączone, a ja patrzę w sufit i tak leżę. Nie chce mi się wstać, zjeść, wykąpać, dosłownie nic. I mam takie momenty przynajmniej z trzy razy w tygodniu... Albo trwa to cały dzień, albo kilka godzin a potem znowu mi się chce. Najgorsze że w tych chwilach kiedy mi się nie chce mam dziwne myśli.. że po co ja jestem na tym świecie ? Że najchętniej bym się rzuciła z pierwszego lepszego mostu. Boli mnie to że wszyscy naokoło mnie mają już życie poukładane.. nie to że zazdroszczę, ale to boli. Każdy ma tą swoją połowe z którą spędza czas, ma dzieci. A ja ? Ja nie mam nic.. jedynie faceta nas którego czekam. A mam 24 lata.. czy ja mam początki depresji??
Dzień dobry. Ciężko jest przez internet określić z czym się Pani zmaga. Na pewno ma Pani wahania nastroju. Myślę, że warto udać się do psychoterapeuty w celu przyjrzenia się tym stanom tak, aby mogła Pani lepiej sobie z nimi radzić i poprawić swoją jakość życia. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Warto udać się na spotkanie do specjalisty, który po konsultacji - rozmowie z Panią będzie mógł postawić diagnozę i zlecić odpowiednie wsparcie.
Witam, sytuacja w jakiej się Pani znalazła z powodu wyboru chłopaka powoduje tyle trudności u Pani. W psychoterapii będzie Pani mogła przyjrzeć się, czy to dobry wybór? czy są inne opcje, niż spotkania raz w tygodniu (czy któreś może się przeprowadzić)? może jednak jest też zazdrość (wyparta), o to, że inni są razem, a Pani większość czasu - sama. Życzę powodzenia w szukaniu dobrych dla Pani rozwiązań.
Witam, opisywane przez Panią symptomy mogą mieć rożne podłoże. Trudno jednoznacznie stwierdzić czym są powodowane. Należy pamiętać, że to sytuacje życiowe, doświadczenia, nasze wentęrzne przeżycia stanowią o odczuwanych przez nas stanach.
Uważam, że zbawienna może okazać się konsultacja z psychoterapeutą/psychologiem. Wówczas będzie mogła Pani sprawniej uporać się z opisywanymi stanami.
Pozdrawiam serdecznie
Uważam, że zbawienna może okazać się konsultacja z psychoterapeutą/psychologiem. Wówczas będzie mogła Pani sprawniej uporać się z opisywanymi stanami.
Pozdrawiam serdecznie
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.