Czy to ze mną jest coś nie tak?
1
odpowiedzi
Jestem rok po ślubie, mieszkam z mężem i babcią. Babcia i matka nienawidzą mojego męża, ciągle gadają o nas różne głupoty oczerniając przy tym mojego męża. Dzwonią do siebie w tajemnicy żeby tylko sobie o nas pogadać, babka myśli,że do końca życia będziemy z nią mieszkać. Matka owinęła sobie brata i siostrę wokół palca rozpuściła cały spadek po ojcu. Rodzeństwo nie widzi problemu. Babka pracuje i ciągle daje kasę matce i nie widzi problemu (tak było zawsze, nawet jak tata żył) matka ciągle udaje biedną i pokrzywdzoną!. Po śmierci taty nawet nie zaproponowała nam psychologa siostra miała wtedy 14 lat!! Matka ma kawalerkę,którą woli wynająć obcym ludziom! Wiem,że robi to specjalnie mi na złość. Nie możemy póki co się wyprowadzić ze względów finansowych. Ja już naprawdę wariuję od tej chorej sytuacji. Proszę żeby mi Pani powiedziała czy to ze mną jest coś nie tak? I jak Pani zdaniem to wygląda.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Z tego co Pani pisze wynika, że sytuacja jest bardzo trudna i bolesna. Na pewno byłoby pomocne gdyby Pani otwarcie porozmawiała z mamą i z babcią o ich niechęci do pani męża. Możliwych powodów takiej postawy jest mnóstwo, warto w takiej sytuacji opracować strategię przetrwania. Myślę, że zależy Pani na dobrych relacjach z rodziną, więc proszę spróbować (choć wiem że może być to trudne) przyjmować krytyczne uwagi bez złości. Radziłabym Pani za każdym razem zapytać "Dlaczego mama tak sądzi?". Dojście do porozumienia, nie oznacza wcale, że któraś ze stron musi się poddać, czy zmienić swoje stanowisko- możecie Panie zostać przy swoich, ale taka rozmowa ma wyjaśnić drugiej stronie skąd się bierze taka a nie inna postawa.
Kiedy usłyszy Pani kolejną bezpodstawną krytykę, proszę powiedzieć na głos co Pani czuje, np. "Jest mi przykro...", " Złości mnie to...". Ma Pani prawo wyrazić swój gniew, proszę pamiętać , że lepiej dla relacji jest opisywać to co Pani widzi i co czuję, niż oceniać sytuację.
Widzę też, że złość do matki kumuluje się już od wielu lat, także radziłabym Pani otwarcie porozmawiać o trudnych i bolesnych sytuacjach z przeszłości.
Pozdrawiam serdecznie, Natalia Kabała- Michna
Kiedy usłyszy Pani kolejną bezpodstawną krytykę, proszę powiedzieć na głos co Pani czuje, np. "Jest mi przykro...", " Złości mnie to...". Ma Pani prawo wyrazić swój gniew, proszę pamiętać , że lepiej dla relacji jest opisywać to co Pani widzi i co czuję, niż oceniać sytuację.
Widzę też, że złość do matki kumuluje się już od wielu lat, także radziłabym Pani otwarcie porozmawiać o trudnych i bolesnych sytuacjach z przeszłości.
Pozdrawiam serdecznie, Natalia Kabała- Michna
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.