czy warto brać wit. K2 MK 7?

Szanowna Pani,
Jeżeli nie ma u Pani wskazań medycznych do suplementacji witaminy K nie widzę innych powodów do suplementacji. Z tego co Pani napisała zastanowiłbym się jednak nad optymalizacją leczenia choroby wieńcowej.
z wyrazami szacunku,
Wojciech Szychta

Dzień dobry! Współczesna medycyna opiera się na leczeniu zgodnie z wiedzą popartą odpowiednimi badaniami klinicznymi. Nie istnieją takowe dla wspomnianego przez Panią suplementu, dlatego nie ma dla niego miejsca w terapii. Jest Pani leczona zgodnie z obowiązującymi standardami farmakoterapii choroby wieńcowej. Wśród leków, które Pani przyjmuje brakuje jedynie statyny, leku obniżającego stężenie cholesterolu, wykazującego również inne korzystne działania w chorobie wieńcowej. Z podanych przez Panią informacji nie wynika, dlaczego go Pani nie przyjmuje, warto by o tym porozmawiać ze swoim lekarzem rodzinnym/kardiologiem.

Szanowna Pani.
Nie dziwi mnie fakt unikania jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione przez Panią pytanie. Lekarz zajmuje się przede wszystkim medycyną faktów. W stosunku do potencjalnych efektów suplementacji witaminy K2 (w tym MK7) u osób dorosłych nie ma badań spełniających kryteria EBM, czyli takich, na podstawie można budować zalecenia leczniczie lub profilaktyczne. Informacje przedstawiane przez producentów preparatów mają charakter pojedynczych doniesień, indywidualnych poglądów, teorii, hipotez patofizjologicznych. Od tego typu wiedzy do jednoznacznych zaleceń jest długa droga. A zatem, po kolei:
- z jakich wskazań chce Pani przyjmować dodatkowy preparat ?
- jaką dawkę określono za korzystną i bezpieczną ?
- jakie efekty niepożądane bierzemy pod uwagę ?
- jakie substancje towarzyszące znajdują się w preparacie ?
Jak widać, istnieje szereg zagadnień, na które NIE ZNAJDZIEMY satysfakcjonującej odpowiedzi. Suplement diety, który zamierza Pani stosować nie podlega nie podlega przepisom o kontroli leków. Istnieje bardzo duże ryzyko niekorzystnej interakcji z lekami, które Pani stosuje z określonych wskazań, w określonej dawce i zawierają one ściśle określone ilości poszczególnych składników przede wszystkim, substancji czynnej.
Przyjmowanie suplementów diety przez osoby poddane przewlekłej terapii jest ważnym i narastającym problemem. W pojedynczych przypadkach dochodziło do zgonów wskutek niekorzystnych interakcji.
ZDECYDOWANIE i STANOWCZO ODRADZAM stosowanie tego i innych suplementów diety.
Proponuję przedyskutować ze swoim lekarzem tak zwane "niefarmakologiczne" elementy terapii.

Może Pani tą witaminę zażywać.

Brak badań potwierdzających jakikolwiek związek zdrowotny ze stosowaniem tego suplemntu, możliwość szkodzenia na zdrowie, szkoda pieniędzy

Szanowna Pani, nie dziwię się, że Pani lekarze unikali rozmowy na temat tak zwanej witaminy K2. Substancja ta nie jest wymieniana w żadnych zaleceniach kardiologicznych towarzystw naukowych, nie ma także badań naukowych, które potwierdzałyby jej przydatność w leczeniu lub profilaktyce chorób serca. Nic zatem nie uzasadnia przyjmowania witaminy K2, jednego z tak zwanych suplementów diety - w odróżnieniu od prawdziwych leków przyjmowanych przez Panią, czyli Nebicardu, Tritace i Acardu. Każdy z tych 3 leków został przebadany na wielu dziesiątkach tysięcy pacjentów i w przypadku każdego z nich potwierdzono, że wydłuża życie lub przynajmniej poprawia stan zdrowia pacjentom z chorobą serca. Nie ma natomiast żadnych dowodów, że przyjmowanie witaminy K2 poprawiłoby by Pani sytuację - a zatem nie widzę powodu, aby ją przyjmować.