depresja, nerwica
8
odpowiedzi
witam, zmarł mój ojciec, był alkoholikiem zmarł na raka, jego twarz była trupia, żółta i bałam się spać, czułam jakbym widziała śmierć, rodzice po rozwodzie, ja wykształcona, ciągle pracuje, nie usiedzę w miejscu, wysokie ambicje i poprzeczki, nie lubię leniwych ludzi i bez pasji, ostatnio nie daje sobie rady z emocjami, chce mi się płakać ciągle, nie czuje się dobrze wśród rodziny, unikam.. pozostałych problemów, bo nie jestem w stanie pomagać już innym np. mamie. nie mam myśli samobójczych, chce spokojnie żyć i cieszyć się wszystkim.. czy konieczne jest udanie się do lekarza, mam wrażenie ze nie poradzę sobie bez leków.. czasem stosuje tabletki uspokajające bez recepty ale to chyba nie pomaga, nie chce wyglądać na niezadowoloną bo jestem dumna ze swoich osiągnięć, mój problem to wyrażanie emocji, kryję wszystko w sobie, żeby nie urazić innych. a jak ktoś ma inne zdanie to potem przeżywam wszystko zwłaszcza słowa najbliższych w stosunku do mnie, często wolę w ogóle się nie odzywać żeby mieć święty spokój co powoduje moje wycofanie, pewnie biorę zbyt wszystko do siebie.. jak zmieniam środowisko czuje się lepiej, czy powinnam brać jakieś leki przeciwdepresyjne, poprawiające samopoczucie i zwiększające pewność siebie? czy to nerwica jeżeli często się stresuje drobnymi nawet sprawami, także swoją pracą.. proszę o pomoc
Szanowna Pani,
jeśli Pani dolegliwości są tak duże, że utrudniają Pani codzienne funkcjonowanie i realizowanie obowiązków, to oczywiście warto udać się na wizytę do psychiatry, który będzie mógł w rozmowie z Panią ocenić czy i jakie leczenie farmakologiczne będzie dla Pani dobre. Jednak z Pani opisu wydaje się, że korzystne byłoby przede wszystkim znalezienie ośrodka, w którym mogłaby Pani podjąć terapię DDA (dorosłych dzieci alkoholików), co dawałoby Pani szansę na pracę nad trudnościami w obszarze emocjonalnym.
Z poważaniem,
Magdalena Musak
jeśli Pani dolegliwości są tak duże, że utrudniają Pani codzienne funkcjonowanie i realizowanie obowiązków, to oczywiście warto udać się na wizytę do psychiatry, który będzie mógł w rozmowie z Panią ocenić czy i jakie leczenie farmakologiczne będzie dla Pani dobre. Jednak z Pani opisu wydaje się, że korzystne byłoby przede wszystkim znalezienie ośrodka, w którym mogłaby Pani podjąć terapię DDA (dorosłych dzieci alkoholików), co dawałoby Pani szansę na pracę nad trudnościami w obszarze emocjonalnym.
Z poważaniem,
Magdalena Musak
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Przede wszystkim chcę wytłumaczyć się z tego, że tak długo nie odpowiadałem na list. Otóż moja rodzina i ja mamy nieco kłopotów zdrowotnych. Po drugie, ostatnio byłem zajęty przygotowywaniem i wygłaszaniem wykładów. I stąd opóźnienie. Proszę o wyrozumiałość.
List Pani poruszył mnie jak zwykle wtedy, gdy ktoś, jak Pani, potrafi akuratnie opisać swoje przeżycia i powiązać je z wydarzeniami z życia. Sygnalizuje Pani trudne i skomplikowane relacje z ojcem, dążenie do perfekcji, lęk przed okazywaniem uczuć... Dużo tego... Ale jednocześnie świadczy to, o Pani dużych możliwościach, zasobach. Więc ma Pani w sobie tyle siły, że będzie mogła budować swoją przyszłość według własnych planów i potrzeb. Nie sądzę by pierwszej kolejności potrzebne ku temu są leki. Raczej psychoterapia. Proponuję poszukać psychoterapeuty. W Krakowie znajdzie Pani ich wielu, różnej orientacji teoretycznej. Proszę wypróbować, która z nich będzie Pani odpowiadać najbardziej. Ale trzeba zacząć.
Pozdrawiam
List Pani poruszył mnie jak zwykle wtedy, gdy ktoś, jak Pani, potrafi akuratnie opisać swoje przeżycia i powiązać je z wydarzeniami z życia. Sygnalizuje Pani trudne i skomplikowane relacje z ojcem, dążenie do perfekcji, lęk przed okazywaniem uczuć... Dużo tego... Ale jednocześnie świadczy to, o Pani dużych możliwościach, zasobach. Więc ma Pani w sobie tyle siły, że będzie mogła budować swoją przyszłość według własnych planów i potrzeb. Nie sądzę by pierwszej kolejności potrzebne ku temu są leki. Raczej psychoterapia. Proponuję poszukać psychoterapeuty. W Krakowie znajdzie Pani ich wielu, różnej orientacji teoretycznej. Proszę wypróbować, która z nich będzie Pani odpowiadać najbardziej. Ale trzeba zacząć.
Pozdrawiam
Proponuje najpierw wizytę u psychoterapeuty. Pozdrawiam
Dzień dobry
bez osobistego zbadania nie mogę postawić diagnozy ani wydać zaleceń. Z pewnością potrzebuje Pani pomocy ale trzeba sie po jią osobiście zgłosić.
Z poważaniem
M.Skarbek
bez osobistego zbadania nie mogę postawić diagnozy ani wydać zaleceń. Z pewnością potrzebuje Pani pomocy ale trzeba sie po jią osobiście zgłosić.
Z poważaniem
M.Skarbek
Proszę Pani, problemów zgłosiła Pani kilka- postaram się odpowiedzieć w miarę wyczerpująco. Po pierwsze - strata bliskiej osoby, niezależnie od relacji, jakie z nią były zawsze jest stratą, przeżywa Pani reakcję żałoby, która ma swoje etapy i przejściowo destabilizuje codzienne funkcjonowanie. Po drugie- nadmiar aspiracji, ambicji, "wysoka zadaniowość" prowadzą do znużenia i wypalenia, to kolejny powód Pani złego samopoczucia. Po trzecie- jeśli tak Pani funkcjonuje- tłumiąc emocje, bez nieodzownej w życiu asertywności- łatwo o frustrację. Moja rada jest taka- na teraz zdecydowanie radzę udać się do psychiatry i zdecydować się na przyjmowanie leku przeciwdepresyjnego (niepowikłana reakcja żałoby trwa 6 miesięcy, to minimalny okres leczenia farmakologicznego). W przyszłości- wskazana byłaby psychoterapia w celu poprawy relacji interpersonalnych z otoczeniem, zwłaszcza asertywności. Pozdrawiam
Witam. Zaprezentowany w opisie obszar problemów w głównej mierze powinien zostać poddany psychoterapii i to powinna być pierwszorzędowa metoda leczenia. W sytuacji utrzymywania się nasilonego poziomu lęku czy też objawów depresyjnych utrudniających bieżące funkcjonowania można by Panią wesprzeć leczeniem farmakologicznym, żeby szybko zniwelować te objawy w celu poprawy funkcjonowania. Ale w opisywanej przez Panią sytuacji leki nie zastąpią pracy na psychoterapii. Pozdrawiam i zapraszam
Dzień dobry,
leki przeciwdepresyjne jak najbardziej mogą poprawić samopoczucie w aktualnym kryzysie, który Pani przeżywa. Jeśli chodzi o pewność siebie a także przyczyny dolegliwości- które prawdopodobnie wiążą się ze specyficzną sytuacją rodzinną z problemem alkoholowym polecałbym dodatkowo psychoterapię- jako leczenie bardziej w ujęciu długoterminowym
pozdrawiam
lek. Seweryn Segiet, specjalista psychiatra, psychoterapeuta
gabinetspectrum.pl
leki przeciwdepresyjne jak najbardziej mogą poprawić samopoczucie w aktualnym kryzysie, który Pani przeżywa. Jeśli chodzi o pewność siebie a także przyczyny dolegliwości- które prawdopodobnie wiążą się ze specyficzną sytuacją rodzinną z problemem alkoholowym polecałbym dodatkowo psychoterapię- jako leczenie bardziej w ujęciu długoterminowym
pozdrawiam
lek. Seweryn Segiet, specjalista psychiatra, psychoterapeuta
gabinetspectrum.pl
Witam,
Po przeczytaniu Pani listu, rozumiem, że Pani cierpi. Myślę, że w zmniejszeniu tego cierpienia pomocna byłaby psychoterapia. Warto również udać się do lekarza psychiatry. Możliwe, że część Pani dolegliwości wycofa się po zastosowaniu leków psychiatrycznych. Jednak do ich włączenia potrzebne jest badanie lekarskie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Po przeczytaniu Pani listu, rozumiem, że Pani cierpi. Myślę, że w zmniejszeniu tego cierpienia pomocna byłaby psychoterapia. Warto również udać się do lekarza psychiatry. Możliwe, że część Pani dolegliwości wycofa się po zastosowaniu leków psychiatrycznych. Jednak do ich włączenia potrzebne jest badanie lekarskie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.