Dlaczego pojawiło się napięcie które sprawiło że zonanizowałem się tyle razy.

Dzień dobry Proszę mi powiedzieć , mianowicie wydarzyła się sytuacja, której nie rozumiem. Jestem osobą, która chce skończyć z onanizmem. Naprawde chce ograniczyć się tylko do kontaktów seksualnych .Wiem ze masturbacja jest naturalnym sposobem na rozładowanie napięcia jednak ,no nie u mnie to już nie przechodzi bo się uzależniam.Zawsze, jak powiedzmy juz skonczylem z tym, i minie kilkanascie dni ,zaczalem nowe zycie i w ogole jest super ,gdy zdaza się upadek to potem robie to kompulsywnie po 5,6 razy . Te pierwsze to okej z popędu seksualnego ,ale reszta to razczej z nerwów ,albo jakiś emocji nie potrafię nazwać tego uczucia -czuję wtedy coś takiego, że muszę to zrobić kilka razy i nie wiem dlaczego.Chyba z zalu i jakis wewnetrznych frustracji ze to znowu wrocilo. ale nie jestm pewny i chciałbym wiedzieć .. ..Masakra. Po kazdym upadku czolem sie zle i coraz gorzej ,az doszlo do ostatniego momentu, ,kiedy po upadku któremu mogłem zapobiec tak barzdzo bolala mnie głowa i nie chciało mi się żyć za każdym razem to samo.
Upadkowi zawsze mozna bylo zapobiec (oczywiście nie mowie tu o polucjach ).
Zawsze jest tak samo
Upadek-,oo nie zrobiłem to!! ''dobra nie to było tylko uregulowanie organizmu'' -''poloze sie spac albo zrobie cos''-roznosi mnie ,zeby zrobic to jeszcze raz, ale chyba z nerwów i dyskomfortu nie wiem dlaczego, nerwow, ze juz to zrobilem ,to teraz trzeba jeszcze raz - i tak samo i tak samo- i tak dalej przez trzy dni robie to kilka razy dziennie potem sie uspokaja .Zazwyczaj było tak ,ze jak zaczynałem nowe życie bez tego ,to był entuzjazm i euforia .Po kolejnym razie i po kolejnym podejsciu nie czolem eufori i sie wkurzałem przez pięć dni i dostawałem depresjii dlaczego jescze nie mam chceci do zycia?? Wylądowałem na triticco i i tak w ten sam dzien kiedy to zrobiłem bo już nie umiałem zrozumić dlaczego dalej nie było mi dobrze. Teraz już wiem i rozumiem bo tego było za dużo ,tych prób. I już sam nie wierzyłem ze sie uda. Jak to zrobiłem ,to nie zrobiłem potem tego wiele razy .Mineło wtedy 5 dni. Tydzien pobrałem triticco potem ,ale po tygodniu już przestałem bo ciocia mnie uprzedziła że to wyniszcza czlowieka . Trzeci dzien po zaczeciu brania triticco przy masturbacji gdzie miałem marzenia (wiadomo jak kazdy) do mojej głowy wbiła się postać( nie wim jak) aktora z filmów pornograficznych, które kiedyś oglądałem .Już nawet nie bede pisać jakich metod stosowałem zeby mi to z głowy wyszło. Oglądałem inne różne gify i urywni z filmów pornograficznych ,ale nie z tym człowiekiem. Nie przechodziło przez tydzień .W piątek po zrobieniu tego naszła mnie znowu mysl ,ze trzeba z tym skończyć Postać tego człowieka wtedy zaczeła się bardziej uwidaczniać, ja jej nie widziałem ,zostały po prostu zwykłe obrazy tego człowieka bo dużo filmów z nim oglądałem a jego twarz jest bardzo charyzmatyczna .,mniejsza z tym nie chce o tym mowic Jak twarz tego człowieka zaczela być dalej i dalej to sobie powiedziłem to dobra w takim razie jeszcze z tym nie skończę ponieważ nie chcę w taki sposob zapamiętać swojego ostatniego razu ze ta mysl i te poczucie i te obrazy były w mojej głowie.Powiedziąłem sobie to w takim razie teraz jescze nie konie ,ale poczekam 4 dni by mieć pewność ,ze jak się nie onanizuję to tak postać znika. Nie nie znkałacały nastepny dzień dostawałem tak bardzo negatywnych emocji ,ze nie potrafię opisać. No nie chcaiłem tego wkurzałem się. Strasznie płakałem i nie wiedziałem dlaczego to dalej nie przechodzi ,ale czólem, ze ta postac bedzie dalej obecna ,nawet jak tego nie bede robił Nie chciałembyć tego pewny i zeby tak sie stało wieć zrobiłem to znowu przy filmach na youtubie by miec jakas pewnosc ze to jest wtedy jak to robię. Zonanizowąłem się. Myslalem ze bedzie po prostu tak jak było dalej . Że po prostu zeycie bedzie się toczyć dalej z onanizmem 1 dzinnei a ta postac moze zaniknie. W nocy pod wplywem pewnego niewyjaśnionego impulsu zrobilem to jeszcze 2 razy i 4 razy przy tych samych filmach na youtubie. Nie chciałem tego ,ale to było. Czolem wtedy takie samo cos jakby wczoraj zdazyl sie upadek po jakiejs dluzszej przerwie .A przecież wtedy zaplanowałem sobie ,że to zrobię ,bo panicznie boję się że postać tego człowieka może się utrzymywać nawet jak się nie onanizuję. Mam nadzieję ze wiadomo o co mi chodzi. Nie wiem dlaczego takie cos mnie naszło że wtedy kompulsywnie robiłem to aby jak najwięcej i nie potrafię sobie na to pytanie odpowiedzieć .Nie umiem sie skupic ,spac i od miesiaca o tym mysle.
Takie cos zdarzylo się pierwszy raz w życiu.