Dobry Wieczór. Jestem chyba totalnie przewrażliwiona na punkcie zdrowia swojego dziecka, jednak jest
3
odpowiedzi
Dobry Wieczór. Jestem chyba totalnie przewrażliwiona na punkcie zdrowia swojego dziecka, jednak jest to moje pierwsze dziecko i czasem to sobie właśnie tym tłumaczę ale do rzeczy... Zdarza mi się wyparzać butelki nawet 2x, ostatnio zrobił ciemniejsza kupę- od razu telefon do pediatry, ciocia dała mu całusa w policzek ale blisko ust(totalnie się wściekłam bo nawet ja tego nigdy nie robię) ale od razu zaczęłam szukać informacji na temat " czym ciocia mogła go zarazić i jak przejdzie to niemowlę ", zaczął przekręcać się z brzuszka na plecki i uderzył (w sumie chyba nie mocno bo nawet nie zapłakał) główka w łóżeczko - ja od razu do pediatry, bo jednak mały ślad był (chciałam jechać i zrobic USG głowy ale pediatra mnie od tego odwiódł), ostatnio machał rączka przy jedzeniu a ja natychmiast w wyszukiwarkę "czy to normalne, że niemowlę(...)", nawet nie potrafię normalnie zasnąć póki nie dam mu ostatniej butli w nocy mimo, że młody o nią nie woła.. Takich sytuacji jest mnóstwo gdzie wpadam w panikę po czym uspokajam się, zaczynam myśleć "trzeźwo" i za godzinę znów wpadam w panikę i czytam dalej o chorobach, urazach, jak i co przechodzą dzieci... Jesteśmy niestety po przejściach ze szpitala ale zaczynam się sama siebie bać... Czy ja powinnam udać się na terapię? Czy mogę mieć hipochondrię? Czy możliwe jest żeby hipochondryk martwił się o inną osobę nie siebie?
Dobry wieczór,
To naturalne, że wraz z narodzinami dziecka pojawił się lęk o jego zdrowie i prawidłowy rozwój. Troska o dziecko jest jak najbardziej naturalnym zachowaniem. Natomiast zdarza się czasami, że ta troska przybiera formę obsesji. W takim przypadku terapia byłaby bardzo pomocna. Szczególnie polecam terapię poznawczo-behawioralną.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Snarska
To naturalne, że wraz z narodzinami dziecka pojawił się lęk o jego zdrowie i prawidłowy rozwój. Troska o dziecko jest jak najbardziej naturalnym zachowaniem. Natomiast zdarza się czasami, że ta troska przybiera formę obsesji. W takim przypadku terapia byłaby bardzo pomocna. Szczególnie polecam terapię poznawczo-behawioralną.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Snarska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Lęk o dziecko jest jak najbardziej uzasadniony. Jeśli jednak zauważa Pani, że lęk ten przeradza się w stany lękowe i napady paniki, warto byłoby się temu przyjrzeć podczas terapii. Wspomina Pani o tym, że jesteście po "przejściach ze szpitala". Myślę, że to ważne i może mieć wpływ na to, w jaki sposób przeżywa Pani różnego rodzaju trudne sytuacje związane z bezpieczeństwem i zdrowiem Pani dziecka. Być może w przeszłości jakieś inne wydarzenia sprawiły, że obecnie reaguje Pani w ten a nie inny sposób? Niezależnie od nurtu, na jaki się Pani zdecyduje, myślę, że to ważna kwestia do przeanalizowania aby zarówno Pani jak i dziecko mogli czuć spokój i szczęście :) Pozdrawiam, MP
Dzień dobry, odpowiadając na Pani pytanie: Tak, jest to możliwe. Choć klasyczna definicja hipochondrii (teraz często nazywana zaburzeniem lękowym związanym ze zdrowiem) dotyczy głównie nadmiernego zamartwiania się własnym zdrowiem, niektóre osoby mogą przenosić te lęki na innych, zwłaszcza na bliskich, takich jak dzieci. W takim przypadku możemy mówić o pewnym rodzaju lęku zdrowotnego dotyczącego bliskich.
Takie osoby mogą stale martwić się, że ich dzieci (lub inni bliscy) są poważnie chore, nawet przy braku objawów lub przy minimalnych objawach. Mogą też nadmiernie sprawdzać stan zdrowia swoich bliskich, odwiedzać lekarzy częściej niż to konieczne, lub przeprowadzać nadmierne badania. Zaburzenia lękowe są dość dobrze znane i możliwa jest praca w ramach terapii. W pierwszych latach życia kształtuje się u dziecka styl przywiązania, dobrze byłoby zadbać o to, aby dziecko miało przekazaną troskę, a nie lęki. Czytając Pani wpis rozumiem, że chce Pani jak najbardziej zadbać o dziecko. Wszystkiego dobrego.
Takie osoby mogą stale martwić się, że ich dzieci (lub inni bliscy) są poważnie chore, nawet przy braku objawów lub przy minimalnych objawach. Mogą też nadmiernie sprawdzać stan zdrowia swoich bliskich, odwiedzać lekarzy częściej niż to konieczne, lub przeprowadzać nadmierne badania. Zaburzenia lękowe są dość dobrze znane i możliwa jest praca w ramach terapii. W pierwszych latach życia kształtuje się u dziecka styl przywiązania, dobrze byłoby zadbać o to, aby dziecko miało przekazaną troskę, a nie lęki. Czytając Pani wpis rozumiem, że chce Pani jak najbardziej zadbać o dziecko. Wszystkiego dobrego.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.