Dodam że jestem para 6 lat a po ślubie dopiero 1,5 roku. Właśnie Mój mąż powiedział mi ze może mieć
3
odpowiedzi
Dodam że jestem para 6 lat a po ślubie dopiero 1,5 roku. Właśnie Mój mąż powiedział mi ze może mieć z kochanka wspólne dziecko, ale jeszcze tego nie jest pewien muszą zrobic badania. Powiedział mi jeżeli będzie w ciąży to nas nie zostawi ze bedzie do niej jezdzi ( znami bedzie 3 tyg a do niej pojedzie na tydzień) ale ja tak niech, chce żeby był przy nas cały. Tak jak było zawsze bylismy tylko dla niego a on byl tylko dla nas. Bardzo mnie denerwuje tym ze wiecej czasu dla niej czasu poświęca przez telefon wychodzi do samochodu i tam rozmawiaja godzinami, niz nam w domu, A jak jest w domu to pisza smsy. Tak samo jak jezdzi do niej to ja nie moge do niego napisac zadzwonic dopiero jak sam sie do mnie odezwie, jeszcze do mnie napisze czemu sie do niego nie odzywam a jak zadzwoni do mnie to na 2 minuty bo on musi kończy i sie nie odzywa codziennie tylko jak mu sie chyba przypomne. I gdzie tu jest sprawiedliwość, nie chce nic naprawic woli ją na to wychodzi. Jestem bezsilna
Witam serdecznie, z tego co Pani pisze to rozumiem, że jest teraz Pani w trudnym czasie wypełnionym bardzo różnymi emocjami (złość, lęk, zagubienie, bezsilność, niepewność). Należało by się wspólnie zastanowić czego Państwo oczekujecie od siebie w waszej relacji, czy te oczekiwania mogą się spełnić? Co może być obszarem kompromisu a jakie warunki wspólnego życia nie ulegają negocjacji? Może pomocna byłaby wizyta u psychoterapeuty par, aby na neutralnym gruncie przyjrzeć się waszej sytuacji. Jak również sięgnięcie przez Panią po wsparcie profesjonalisty aby wraz z terapeutą mogła Pani zastanowić się co dalej.
Pozdrawiam!
Paulina Musielak-Jamróz
Pozdrawiam!
Paulina Musielak-Jamróz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
To co pani przeżywa jest bardzo trudne proszę jak najszybciej skontaktować się z psychologiem lub psychoterapeuta żeby zadbać o siebie. Powodzenia.
Ze względu na to, co napisała Pani wcześniej i teraz, tym bardziej zachęcam, aby poszukała Pani dla siebie wsparcia i pomocy. To wyjątkowo trudna sytuacja, na własnych barkach nie udźwignie Pani całej odpowiedzialności za małżeństwo, to odpowiedzialność dwojga. Pozdrawiam i życzę Pani powodzenia.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.