Drodzy Państwo, borykam się z kilkoma problemami emocjonalnymi i oczekuję na pierwszą wizytę o psyc

2 odpowiedzi
Drodzy Państwo,
borykam się z kilkoma problemami emocjonalnymi i oczekuję na pierwszą wizytę o psychoterapeuty, która będzie za ponad miesiąc. Jednak potrzebuję rozpocząć działanie już teraz aby sobie trochę pomóc. Mam problem związany z nadmiernym i szybkim przywiązywaniem się do osób, które okazują mi sympatię, albo z którymi spędziłem fajne chwile. To mogą być moi znajomi, lub znajomi znajomych. Przykładowa sytuacja: gdy spędzę z kimś wspólnie dwa lub więcej dni ja jakimś wyjeździe i odczuwam sympatię towarzysza/ów, po powrocie czuję okropną pustę, smutek i tęsknotę za tymi ludźmi. Nawet do osób, które dopiero poznałem. Właśnie dzisiaj zrozumiałem, dlaczego też nigdy nie lubiłem oglądać zdjęć z takich wypraw. Przyprawiają mnie o smutek, a powinno być odwrotnie. Podobnie jest z randkowaniem: chociaż chcę mieć kogoś, to czuję lęk przed odrzuceniem. Z tego powodu sabotuję sam siebie w podejmowaniu prób spotykania się z potencjalnymi partnerami. Oczywiście przeżyłem kilka odrzuceń w życiu i tutaj leży problem. Czy mogę liczyć na jakąś sugestię w jaki sposób radzić sobie z takimi emocjami zanim doczekam do terminu psychoterapii?
Dzień dobry! W sytuacjach obniżonego nastroju warto skorzystać z różnych form uspokajania, wyciszania się: ćwiczenia oddechowe, trening Jacobsona, medytacje. Wszystkie ww. wymienione znajdzie Pan na you tube;-) Powodzenia!

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Moje spostrzeżenie jest takie, że ważność osób, do których Pan się przywiązuje jest podobnie dotkliwa jak tęsknota za pierwszym terminem terapii, od której uzależnia Pan ratunek od dotkliwej wewnętrznej pustki. Czy jest coś, co zagraża doczekaniu na pierwszy termin terapii? Chodzi mi o myśli rezygnacyjne, samobójcze, samookaleczenia? W takim przypadku rozważyłabym pilną wizytę u psychiatry, który zaproponuje dalsze kroki. W procesie terapii będzie mnóstwo momentów frustracji, podobnej do tej, której Pan doświadcza czekając na pierwszy termin. Warto to wziąć pod uwagę, że terapia wiąże się z cierpieniem, zanim człowiek się poukłada wewnętrznie. I tylko ta droga prowadzi do wyzdrowienia, nie ma innej, absolutnie komfortowej. Trzymam kciuki za wytrwanie w terapii i poznanie siebie!

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.