Dwa lata temu poznałam chłopaka, zaprzyjaźniliśmy się, wiedzieliśmy o sobie wszystko. On przyznał, ż
2
odpowiedzi
Dwa lata temu poznałam chłopaka, zaprzyjaźniliśmy się, wiedzieliśmy o sobie wszystko. On przyznał, że ma stwierdzoną socjopatię i faktycznie wiele wskazywało na to, że nim jest. Zakochałam się w nim i on wiedział co do niego czuję mimo to twierdził, że chciał tylko przyjaźni. Nie przeszkadzało mu to jednak w okazywaniu mi czułości damsko-męskich (pocałunki,przytulanki,seks). Jakieś 6 miesięcy temu powiedział, że poznał dziewczynę i w ciągu kilku dni się z nią zaręczył. Oczywiście byłam zdruzgotana tą informacją. Nie potrafiłam się z tym pogodzić ale też nie potrafiłam zerwać kontaktu, a on sam tego nie chciał (ponieważ twierdził, że kocha mnie ale jak siostrę!). Mimo, że wiedział co do niego czuję i jak mi z tym ciężko potrafił pisać do mnie o 1 w nocy, o tym jak jego narzeczona jest cudowna. Proponował nawet wspólne wypady - w trójkę - na piwo. W końcu nie wytrzymałam psychicznie, powiedziałam kilka słów za dużo, pokłóciliśmy się i zerwaliśmy kontakt. On zarzucił mi wtedy, że traktował mnie jak rodzinę, jak przyjaciela, a ja jako przyjaciel nie potrafiłam cieszyć się jego szczęściem. Dziś - po kilku miesiącach rozłąki - wiem, że to była dobra decyzja, bo to co robił było znęcaniem się psychicznym na mnie. Ale mimo tej wiedzy nie jestem w stanie go nienawidzić, mało tego bardzo za nim tęsknię i czuję wyrzuty sumienia, że nie potrafiłam być dobrym przyjacielem. Jak sobie z tym poradzić? Gdy przypominam sobie sytuacje, w których mnie ranił czuję ból i chce mi się płakać. Ale było też całe mnóstwo pięknych chwil. Przez to, że nie mogę o tym zapomnieć nie mogę ruszyć do przodu z własnym życiem.
Witam, opisywana przez Panią sytuacja faktycznie nie jest komfortowa. Świadomość, którą Pani posiada to bardzo wiele, aby mogła Pani przepracować wspomniane emocje i iść dalej. Zachęcam do skorzystania ze wsparcia psychoterapeuty, który umożliwi uporanie się z przezywanymi emocjami, oraz zrozumienie zależności, która się wytworzyła pomiędzy Panią a wspomnianym mężczyzna.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Jest dla mnie zrozumiałe, że opisana sytuacja, jest dla Pani ważną i wpływa na obecne życie. Mimo że realnie te chwilę są już za Panią, w Pani odczuciu nadal mają wpływ na dzisiejsze samopoczucie. Pozwolę sobie dodać do poprzedniej wypowiedzi specjalisty, że ważną motywacją do pojęcia przez Panią psychoterapii, może być uswiadomienie sobie faktu, iż zazwyczaj ludzie mają tendencję do powtarzania ważnych relacji z własnego życia. Sądzę, że po tak trudnych doświadczeniach, które jak widzę mocno zapisały się w Pani sercu, warto zaopiekować się sobą, dać sobie czas i przestrzeń do przeżycia tej straty i pożegnania ważnej, mimo że tak trudnej relacji i zminimalizowanie jej wpływu na Pani przyszłość. Taką możliwość daje spotkanie z psychoterapeutą. Dzięki psychoterapii, może Pani umożliwić sobie głębsze rozumienie swoich motywacji i uczuć, aby po pierwsze - uporać się z minionym związkiem, a po drugie - na przyszłość mieć większą możliwość odnalezienia się w lepszej relacji partnerskiej.
Pozdrawiam
Magdalena Borkowska
Pozdrawiam
Magdalena Borkowska
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychoterapeutyczna - 120 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.