Dysfagia po bronchoskopi
4
odpowiedzi
Dzień dobry,
zwracam się z prośbą o pomoc gdyż odwiedziłam wielu lekarzy lecz nie mam diagnozy. W styczniu 2016 miałam bronchoskopie z powodu podejrzenia zakrztuszenia się cukierkiem. W trakcie badania dusiłam się i doszło do chwilowej utraty świadomości po badaniu ból w klatce piersiowej po tygodniu krwioplucie. Do dnia dzisiejszego tj Styczeń 2017 problemy z przełykaniem jem tylko pokarmy blednowane po jedzeniu uczucie duszenia. Tak jakby nie było odruchu połykania nasila się w ciągu dnia. Konsultacja laryngologiczna i pulmunologiczna bez zmian. W gastroskopii niewielka nieszczelność wpustu, której nie było przed bronchoskopią, -były robione wcześniejsze gastroskopie. Biorę Polprazol 40 mg od czerwca 2016. Badania rtg przełyku z kontrastem w normie achalazję wykluczono. Dołączono debritat, gdyż nie połknę tabletki Zirid po którym uczucie duszenia zniknęło. Dodam, że Polprazol biorę od czerwca i od tego czasu występuje sztywnienie karku i bóle w jego okolicy co dodatkowo utrudnia jedzenie. Po serii zabiegów brak poprawy. Gastrolog zalecił konsultację neurologiczną lecz na przyjęcie do szpitala muszę czekać pół roku. Proszę o pomoc lub ewentualne wskazówki co robić.
zwracam się z prośbą o pomoc gdyż odwiedziłam wielu lekarzy lecz nie mam diagnozy. W styczniu 2016 miałam bronchoskopie z powodu podejrzenia zakrztuszenia się cukierkiem. W trakcie badania dusiłam się i doszło do chwilowej utraty świadomości po badaniu ból w klatce piersiowej po tygodniu krwioplucie. Do dnia dzisiejszego tj Styczeń 2017 problemy z przełykaniem jem tylko pokarmy blednowane po jedzeniu uczucie duszenia. Tak jakby nie było odruchu połykania nasila się w ciągu dnia. Konsultacja laryngologiczna i pulmunologiczna bez zmian. W gastroskopii niewielka nieszczelność wpustu, której nie było przed bronchoskopią, -były robione wcześniejsze gastroskopie. Biorę Polprazol 40 mg od czerwca 2016. Badania rtg przełyku z kontrastem w normie achalazję wykluczono. Dołączono debritat, gdyż nie połknę tabletki Zirid po którym uczucie duszenia zniknęło. Dodam, że Polprazol biorę od czerwca i od tego czasu występuje sztywnienie karku i bóle w jego okolicy co dodatkowo utrudnia jedzenie. Po serii zabiegów brak poprawy. Gastrolog zalecił konsultację neurologiczną lecz na przyjęcie do szpitala muszę czekać pół roku. Proszę o pomoc lub ewentualne wskazówki co robić.
Witam. Przyczyn jak zwykle może być wiele - badanie neurologiczne może wykluczy inne objawy ubytkowe. Może być konieczne MRI mózgowia i pnia mózgu. Ale tu decyzję podejmuje badający lekarz. pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam, długo zastanawiałem się jak odpowiedzieć na Pana pytania, czy neurolog może pomóc w diagnostyce? W pierwszej kolejności należy wykluczyć zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego i dróg oddechowych m.in przetok, ale jak rozumiem to zostało wykluczone. Jeżeli gastrolog i pulmonolog oraz laryngolog nie znajdują przyczyny to rzeczywiście może być konieczna konsultacja neurologa, myślę, że na początku nie koniecznie nawet w szpitalu tym bardziej, że są odległe terminy. Sztywnienie karku po Polprazol również nie jest typowe i tutaj również należ zwrócić się do neurologa, który na podstawie badania będzie mógł ocenić ten objaw.
Żeby cokolwiek powiedzieć należy wykonać badanie neurologiczne z oceną odruchów gardłowych, podniebiennych itd.
Pod uwagę, choć to brzmi pewnie dla Pani niewiarygodnie, należy wziąć pod uwagę zaburzenia psychogenne/konwersyjne czyli związane z psychika a nie "chorobą ciała".
Pod uwagę, choć to brzmi pewnie dla Pani niewiarygodnie, należy wziąć pod uwagę zaburzenia psychogenne/konwersyjne czyli związane z psychika a nie "chorobą ciała".
Szanowna Pani,
dysfagia to rzeczywiście duży problem. Należy poszukać fachowca w tej dziedzinie. Myślę, że internet stwarza takie możliwości. W większych miastach, tam gdzie znajdują się większe szpitale, należy szukać oddziału, w którym pacjenci są odżywiani ,,nietypowo". Może tym fachowcem okazać się np. dietetyk. W tym przypadku nie chodzi o pełen karmienie pozajelitowe (jak np. na OIOM-ach), ale problemy o charakterze dysfagii są rozwiązywane na bieżąco na takich oddziałach jak: chirurgiczne, laryngologiczne, neurochirurgiczne, ZOL-e, hospicja, ośrodki dla dzieci ciężko uszkodzonych, np. z porażeniem mózgowym dziecięcym znacznego stopnia, itp
dr Andrzej Żytkowski
dysfagia to rzeczywiście duży problem. Należy poszukać fachowca w tej dziedzinie. Myślę, że internet stwarza takie możliwości. W większych miastach, tam gdzie znajdują się większe szpitale, należy szukać oddziału, w którym pacjenci są odżywiani ,,nietypowo". Może tym fachowcem okazać się np. dietetyk. W tym przypadku nie chodzi o pełen karmienie pozajelitowe (jak np. na OIOM-ach), ale problemy o charakterze dysfagii są rozwiązywane na bieżąco na takich oddziałach jak: chirurgiczne, laryngologiczne, neurochirurgiczne, ZOL-e, hospicja, ośrodki dla dzieci ciężko uszkodzonych, np. z porażeniem mózgowym dziecięcym znacznego stopnia, itp
dr Andrzej Żytkowski
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.