Dzień dobry. 12.12.2022 zerwałam więzadło krzyżowe przednie i złamałam łąkotke przyśrodkową- złama
1
odpowiedzi
Dzień dobry.
12.12.2022 zerwałam więzadło krzyżowe przednie i złamałam łąkotke przyśrodkową- złamanie typu rączka od wiadra. 15.05.2023 miałam rekonstrukcję ACL i szytą łąkotke. Przez cały czas się rehabilitowałam. I było dużo lepiej. Dnia 28.08.2023 przechodząc spokojnie przez pasy strzeliło mi w kolanie, ból okropny i zablokowało mi się kolano. Zrobiłam
rezonans magnetyczny z którego wyszło, że mam artrofibroze przednią- stan po rekonstrukcji ACL i ponowne złamanie łąkotki typu rączka od wiadra. 11.09.2023 w końcu mnie przyjął lekarz, który mnie operował i stwierdził, że trzeba usunąć tą uszkodzoną łąkotke. Pytałam jak to będzie dalej wyglądać, czy w to miejsce będzie dany implant. Pan doktor powiedział, że nie. Spytalam czy w związku z tym, będzie mi się potem coś robiło, uszkadzało. Lekarz powiedział, że to się tam samo zregeneruje, po czym dodał, że może się coś zrobić ale ja tego nie odczuje.. I lekarz dodał, że on nie ma czasu mnie operować bo ma dużo pacjentów i może mi to zrobi jakiś jego asystent. Czy faktycznie trzeba usunąć tą łąkotke, nie da się jej zszyć ponownie? Czy po usunięciu będzie mi się coś działo z kolanem?
12.12.2022 zerwałam więzadło krzyżowe przednie i złamałam łąkotke przyśrodkową- złamanie typu rączka od wiadra. 15.05.2023 miałam rekonstrukcję ACL i szytą łąkotke. Przez cały czas się rehabilitowałam. I było dużo lepiej. Dnia 28.08.2023 przechodząc spokojnie przez pasy strzeliło mi w kolanie, ból okropny i zablokowało mi się kolano. Zrobiłam
rezonans magnetyczny z którego wyszło, że mam artrofibroze przednią- stan po rekonstrukcji ACL i ponowne złamanie łąkotki typu rączka od wiadra. 11.09.2023 w końcu mnie przyjął lekarz, który mnie operował i stwierdził, że trzeba usunąć tą uszkodzoną łąkotke. Pytałam jak to będzie dalej wyglądać, czy w to miejsce będzie dany implant. Pan doktor powiedział, że nie. Spytalam czy w związku z tym, będzie mi się potem coś robiło, uszkadzało. Lekarz powiedział, że to się tam samo zregeneruje, po czym dodał, że może się coś zrobić ale ja tego nie odczuje.. I lekarz dodał, że on nie ma czasu mnie operować bo ma dużo pacjentów i może mi to zrobi jakiś jego asystent. Czy faktycznie trzeba usunąć tą łąkotke, nie da się jej zszyć ponownie? Czy po usunięciu będzie mi się coś działo z kolanem?
Dużo zależy jak była szyta za pierwszym razem, jak było prowadzone leczenie po operacji i jak łąkotka wygląda dzisiaj. Czasem, kiedy nie ma się do czego przyczepić jeśli chodzi o postępowanie a łąkotka wygląda źle, to faktycznie trzeba usunąć. Zawsze powstaje również pytanie o wydolność przeszczepu krzyżowego, bo przy stabilnym kolanie rzadko dochodzi do uszkodzeń typu rączka od wiadra. A czy coś się będzie działo. Zupełnie inaczej przenoszone są obciążenia na chrząstkach, co przyśpiesza ich zużycie (perspektywa kilkunastu lat). Łąkotka również stabilizuje kolano .
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.