Dzień dobry, 3 lata temu naderwałem mięsień piersiowy z lewej strony podczas ćwiczeń, a przynajmniej
2
odpowiedzi
Dzień dobry, 3 lata temu naderwałem mięsień piersiowy z lewej strony podczas ćwiczeń, a przynajmniej tak mi się wydaję, ponieważ podczas ćwiczenia nie poczułem żadnego bólu, tylko dzień po treningu siedząc przy biurku poczułem nagły ból w klatce piersiowej, miałem wrażenie bólowe jakbym miał zawał. W lustrze było widoczne naderwanie w dolnej części mięśnia przy mostku, poszedłem do ortopedy, który kazał mi nic nie robić oprócz rozciągania. Po wizycie miałem z 2 incydenty, gdzie odczułem ograniczoną ruchomość w stawie barkowym sąsiadującym z tą częścią klatki oraz ból samej klatki piersiowej. Miesiąc po tym znowu udałem się do ortopedy, który bez usg powiedział, że wszystko git i najwyraźniej nie chce chodzić na wf, ale on wypisze na kolejny miesiąc zwolnienie i mam robić to samo. Praktycznie miałem blokadę przy robieniu każdego ruchu angażującego ręce i tak samo przez 2 miesiące, aż z drugiej strony klatki podczas nagłego napięcia mięśnia poczułem ból podobny do tego na początku. Po usg okazało się, że jest naderwany i przez miesiąc nie robiłem praktycznie nic, a mój zakres ruchu zmniejszył się do około 90 stopni. Od tamtej pory podczas pracy z fizjoterapeutą odzyskałem zakres ruchu podczas tych 2/3 lat i w miarę zwiększyłem siłę mięśni. Pompki, które były kiedyś niemożliwe są osiągalne w miare przyzwoitych ilościach na serie. Lecz tu pojawia się problem, bo odkąd zacząłem w ogóle ćwiczyć i chodzić na siłownię, to zdarzają się incydenty związane z innymi mięśniami, ale też z klatką. Średnio raz w tygodniu czuję w barku nagłe ukłucia lub prąd przechodzący nagle. Barki są najczęstsza partią mięśniową, która temu ulega, ale też zdarzają się bóle na klatce piersiowej przy mostku lub po zewnętrznej stronie żeber. Czuję wtedy ograniczoną ruchomość, spięcie i ból w sąsiadujących stawach np. klatka-barki, pomimo braku jakichkolwiek uszkodzeń na USG. Zdarzyły się też incydenty takie jak naderwany biceps, naciągnięta klatka, naderwany bark. Incydenty zdarzają się najczęsciej w sytuacjach gdy mięśnie nie są przygotowane na nagłe rozciągnięcie np. gdy ktoś położy mi się nagle na ręce lub gdy mocno coś pociągne. Duże ciężary jak np. torby z zakupami powodują napięcie w rejonach barku odczuwalne na około 3 godziny. Rozumiem, że mięśnie po tak długim okresie mają blokadę przed bodźcami tego typu, lecz nie jest możliwe zbudowanie jakkolwiek masy mięśniowej, żeby pozbyć się tego problemu, jeśli ból ogranicza moją aktywność fizyczną raz na tydzień. Staram się bagatelizować ból, który nie uniemożliwia wykonania ćwiczenia, ponieważ jeśli miałbym przestawać przy każdym bólu, to na siłownie prawdopodobnie chodziłbym raz na rok. Zdarzają się też dobre okresy jak na przykład miesiąc na siłowni bez żadnego bólu uniemożliwiającego aktywności. Dodam jeszcze, że po około 15 minutowej rozgrzewce czuję się o wiele lepiej i mogę dzwigać o wiele większe ciężary, niż jakbym miał to robić bez rozgrzewki. Z EKG nic nie wyszło tak samo wyniki krwi są w dużej większości w normie. Czy istnieje sposób, aby rozwiązać tą niesamowicie denerwującą przypadłość, coś w stylu osocza bogatopłytkowego lub krioterapii? Dziękuję za odpowiedź.
Witam,
Moim zdaniem to trzeba by rozszerzyć diagnostykę.
Po pierwsze mięsień raczej się nie zrywa podczas spokojnego siedzenia, zwłaszcza, że podczas treningu na siłowni nic się nie stało. Po drugie, ból uszkodzonych struktur nie "wędruje" na drugą stronę klatki piersiowej. Po trzecie: wrażenie przechodzącego prądu jest częstym objawem ze strony korzeni nerwowych. Być może towarzyszy Panu jeszcze jakieś schorzenie, które ma wpływ na nawracające objawy.
Rozgrzewka temu służy: ma zwiększać rekrutację włókien mięśniowych, dlatego proszę o niej zawsze pamiętać.
Jeśli chodzi o osocze czy krioterapię to trudno jednoznacznie stwierdzić. Jeżeli terapia osoczem zadziała na źródło bólu, to jest szansa poprawy. Jeśli jednak źródłem dolegliwości jest inna część narządu ruchu, to takie leczenie może być nietrafione.
Mam nadzieję, że wróci Pan do pełnej sprawności.
Dominik Zakrzewski,
fizjoterapeuta.
Moim zdaniem to trzeba by rozszerzyć diagnostykę.
Po pierwsze mięsień raczej się nie zrywa podczas spokojnego siedzenia, zwłaszcza, że podczas treningu na siłowni nic się nie stało. Po drugie, ból uszkodzonych struktur nie "wędruje" na drugą stronę klatki piersiowej. Po trzecie: wrażenie przechodzącego prądu jest częstym objawem ze strony korzeni nerwowych. Być może towarzyszy Panu jeszcze jakieś schorzenie, które ma wpływ na nawracające objawy.
Rozgrzewka temu służy: ma zwiększać rekrutację włókien mięśniowych, dlatego proszę o niej zawsze pamiętać.
Jeśli chodzi o osocze czy krioterapię to trudno jednoznacznie stwierdzić. Jeżeli terapia osoczem zadziała na źródło bólu, to jest szansa poprawy. Jeśli jednak źródłem dolegliwości jest inna część narządu ruchu, to takie leczenie może być nietrafione.
Mam nadzieję, że wróci Pan do pełnej sprawności.
Dominik Zakrzewski,
fizjoterapeuta.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Polecam rozszerzyć diagnostykę
dodatkowo może jest to problem zaburzeń napięć na tle powięziowym. Polecam terapeutów pracujących Manipulacją Powięzi Stecco
Pozdrawiam
Polecam rozszerzyć diagnostykę
dodatkowo może jest to problem zaburzeń napięć na tle powięziowym. Polecam terapeutów pracujących Manipulacją Powięzi Stecco
Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.