Dzień dobry, borykam się z małym lec dla mnie przerażającym problemem jakim jest oglądanie filmów po
3
odpowiedzi
Dzień dobry, borykam się z małym lec dla mnie przerażającym problemem jakim jest oglądanie filmów porno mojego faceta i wszystkiego co jest możliwe z nagimi kobietami.
Zacznę od tego, że jesteśmy dorosłymi ludźmi on 35 a ja 29 i mam 5lenie dziecko po związkach długoletnich a ze sobą około 3 lat.
Moja nieufność zaczęła się od tego, że ciągle wydzwaniała na naszych spotkaniach jego koleżanka w dodatku była natarczywa jak nie odbierał i zamiast jej napisać, że jest zajęty nie może to później oddzwaniał, potem się okazało, że ze mną się spotykając pisał z inną kobietą ale zapewnił, że to tylko pisanie i to skończone bo ma mnie, co do jego koleżanki( przyjaciółki) prosiłam aby ten kontakt nam nie przeszkadzał w naszym czasie, wiele razy się o to kłóciliśmy bo on nie umiał postawić jej sytuacji jasno, zmieniło się to od czasu kiedy sama zdecydowałam się do odezwanie do niej. Później zaczęły się problemy o mojego syna bo jest to dziecko bardzo nadpobudliwe i mu ciężko z tolerancją takich zachowań w dodatku mój syn ma pełno agresji w sobie i nie będę ukrywała, że jest to wszystko ciężkie długo czasu czekaliśmy aby zacząć terapię.
A więc czułam od partnera, że się oddala i jak pytałam co się dzieje, to w sumie nie rozmawiał ze mną i kiedyś jak użyczył mi laptopa to ja zwykły toksyk przejrzałam mu całą historię wyszukiwania i całą galerię zdjęć, nie jestem z siebie zadowolona bo to się odbiło na mojej psychice bardzo wolałabym tego nie wiedzieć. I znalazłam tam pełno i to bardzo często przeglądane strony typu "sex kamerki na żywo" "portale randkowe" "pełno różnych stron porno" oraz wyszukiwania typu "sex randki" do tego pobierane filmy z torrentów. Najbardziej zabolało mnie z tego wszystkiego te sex kamerki. Gdy zobaczyłam na początku tylko same strony pornograficzne to w sumie nie zrobiło to na mnie szału bo już kiedyś widziałam u niego w telefonie przypadkiem zapamiętaną stronę w przeglądarce i poprosiłam aby tego nie robił bo w sumie regularnie sypialiśmy i zawsze urozmaicałam, powiedział, że nie będzie no ale już wracając do poprzedniej kwestii to się zaśmiałam w głębi co na świntuch i tyle ale jak zobaczyłam pozostałą resztę i na komputerze pełno zdjęć wszystkich dziewczyn z którymi pisał przede mną albo ze mną będąc i to pół nagie to popłakałam się i poczułam zdradzona, jak prosiłam go o wytłumaczenie to zarzucił mi, że jestem nienormalna i jakim prawem mu przeglądam komputer uznał, że to moja wina bo się ciągle czepiam i mojego dziecka bo on ma dość. Chciałam wytłumaczenia a on mnie zbywał, po jednym dniu awantury przyszedł sam i powiedział, że mam rację i nie będzie tego już robił. Mimo jego zapewnień dalej we mnie to siedziało i czułam się zraniona, natomiast zaczęłam sobie z tym radzić ale później znowu zaczął się oddalać i znalazłam w jego telefonie filmiki porno mimo, że sypialiśmy codziennie. Tym razem wyrzucił mnie z domu i ogólnie się wyprowadziłam po pewnym czasie, a nie ukrywam, że też tego chciałam bo on bardzo oschle traktował moje dziecko. Tydzień nie minął kiedy on wrócił do mojego życia a ja zakochana znowu mu uległam i uwierzyłam w słowa typu ja się przy tobie zmieniłem , bo znowu moja tokstyczność się odezwała i brak zaufania i kolejna kontrola i sprawdziłam mu znowu komputer ale przy nim a tam wyszukiwania typu "sex tik tok " pytam się po co wyszukujesz takie rzeczy? to zaczął na mnie krzyczeć, że jestem nienormalna i ciągle go kontroluje i chciał wychodzić z domu to w sumie poczułam więc winna i postanowiłam go przeprosić bo faktycznie nie powinnam go kontrolować, skoro sama się wdaje z nim znowu w relację. I tak czas leciał a my się nie rozwijaliśmy byliśmy bo byliśmy z dnia na dzień, więc tu znowu moja toksyczność się odezwała i zaczęłam wypierać na nim presję aby zamieszkać raz jeszcze i po ciągłym gadaniu moim się zgodził, a tu cyk znowu niestety znalazłam ukryte pendrive które kiedyś widziałam jak woził w samochodzie i postanowiłam sobie je obejrzeć a tam pełno nagich kobiet i nie tylko, pełno kobiet z którymi pisał na tych portalach randkowych nakazałam mu to natychmiast usunąć i wytłumaczyć czemu tam trzyma takie rzeczy po co mu to jest a on wymyślał, że zapomniał o tym ale nawet jak tak było to dlaczego wiedział od razu o co chodzi jak tylko mu powiedziałam.
Z miesiącami lawina narastała mojego braku zaufania i moja kontrola stałą się dla mnie obsesją i na tle dziennym mu o tym gadałam, zaczął ukrywać komputer i telefon w dodatku kasował całe zawartości jakie miał, nie korzystał przy mnie swobodnie już z niczego a ja jeszcze bardziej się bałam co on robi nie rozumiałam po co on w wolnym czasie wchodzi sobie na stronki z nagimi kobietami i je ogląda skoro dla niego zrobiłam pełno takich zdjęć i filmów, więc po co skoro regularnie sypialiśmy. Mimo zapewnień z jego strony, że jestem dla niego najlepsza i on nie potrzebuję, jestem idealna a tato to czasami ogląda i to normalne jest. Dlaczego dla mnie to nie jest normalne? niestety po raz kolejny musiałam się wyprowadzić ale kontakt po wyprowadzce też był z jego strony to ja znowu mu całą frustrację wylałam to uznał, że nie będzie ze mną wchodził w te gry bo już to przerabialiśmy i że się nad nim znęcam. Więc postanowiłam się nie odzywać bo mnie to wszystko strasznie dręczy w dodatku ten jego brak akceptacji do mojego Syna tego zbyt wiele się we mnie nabrało ja już nie umiem zaufać. Po prostu się boję. I koniecznie potrzebuję porady jak to jest tak naprawdę czy ja mam prawo tak to widzieć? czy to jest przeze mnie wymyślone? powinnam już się uporać i nie gadać o tym? natomiast skoro to nie minęło mimo zapewnień to jak ja mogę przestać o tym mówić i po prostu zapomnieć jak nie mam żadnej pewności tym bardziej, że się przyznał, że usuwa przede mną jedną z tych stronek.
Zapisałam się do Terapeuty bo potrzebuje chyba obgadać pewne kwestie. I chciałam zaznaczyć, że nie chodzi o powrót jego bo on uznał, że musi odpocząć natomiast ja mu to przyznałam, że dobry pomysł ale jestem bardziej nastawiona, że nie ufam już temu związkowi.
Tutaj chodzi bardziej o ratunek dla mnie i moją przyszłość aby kolejny raz nie mieć takich obsesji dlatego chcę się dowiedzieć co jest normą a co przekroczeniem granic. Pozdrawiam Serdecznie !
Zacznę od tego, że jesteśmy dorosłymi ludźmi on 35 a ja 29 i mam 5lenie dziecko po związkach długoletnich a ze sobą około 3 lat.
Moja nieufność zaczęła się od tego, że ciągle wydzwaniała na naszych spotkaniach jego koleżanka w dodatku była natarczywa jak nie odbierał i zamiast jej napisać, że jest zajęty nie może to później oddzwaniał, potem się okazało, że ze mną się spotykając pisał z inną kobietą ale zapewnił, że to tylko pisanie i to skończone bo ma mnie, co do jego koleżanki( przyjaciółki) prosiłam aby ten kontakt nam nie przeszkadzał w naszym czasie, wiele razy się o to kłóciliśmy bo on nie umiał postawić jej sytuacji jasno, zmieniło się to od czasu kiedy sama zdecydowałam się do odezwanie do niej. Później zaczęły się problemy o mojego syna bo jest to dziecko bardzo nadpobudliwe i mu ciężko z tolerancją takich zachowań w dodatku mój syn ma pełno agresji w sobie i nie będę ukrywała, że jest to wszystko ciężkie długo czasu czekaliśmy aby zacząć terapię.
A więc czułam od partnera, że się oddala i jak pytałam co się dzieje, to w sumie nie rozmawiał ze mną i kiedyś jak użyczył mi laptopa to ja zwykły toksyk przejrzałam mu całą historię wyszukiwania i całą galerię zdjęć, nie jestem z siebie zadowolona bo to się odbiło na mojej psychice bardzo wolałabym tego nie wiedzieć. I znalazłam tam pełno i to bardzo często przeglądane strony typu "sex kamerki na żywo" "portale randkowe" "pełno różnych stron porno" oraz wyszukiwania typu "sex randki" do tego pobierane filmy z torrentów. Najbardziej zabolało mnie z tego wszystkiego te sex kamerki. Gdy zobaczyłam na początku tylko same strony pornograficzne to w sumie nie zrobiło to na mnie szału bo już kiedyś widziałam u niego w telefonie przypadkiem zapamiętaną stronę w przeglądarce i poprosiłam aby tego nie robił bo w sumie regularnie sypialiśmy i zawsze urozmaicałam, powiedział, że nie będzie no ale już wracając do poprzedniej kwestii to się zaśmiałam w głębi co na świntuch i tyle ale jak zobaczyłam pozostałą resztę i na komputerze pełno zdjęć wszystkich dziewczyn z którymi pisał przede mną albo ze mną będąc i to pół nagie to popłakałam się i poczułam zdradzona, jak prosiłam go o wytłumaczenie to zarzucił mi, że jestem nienormalna i jakim prawem mu przeglądam komputer uznał, że to moja wina bo się ciągle czepiam i mojego dziecka bo on ma dość. Chciałam wytłumaczenia a on mnie zbywał, po jednym dniu awantury przyszedł sam i powiedział, że mam rację i nie będzie tego już robił. Mimo jego zapewnień dalej we mnie to siedziało i czułam się zraniona, natomiast zaczęłam sobie z tym radzić ale później znowu zaczął się oddalać i znalazłam w jego telefonie filmiki porno mimo, że sypialiśmy codziennie. Tym razem wyrzucił mnie z domu i ogólnie się wyprowadziłam po pewnym czasie, a nie ukrywam, że też tego chciałam bo on bardzo oschle traktował moje dziecko. Tydzień nie minął kiedy on wrócił do mojego życia a ja zakochana znowu mu uległam i uwierzyłam w słowa typu ja się przy tobie zmieniłem , bo znowu moja tokstyczność się odezwała i brak zaufania i kolejna kontrola i sprawdziłam mu znowu komputer ale przy nim a tam wyszukiwania typu "sex tik tok " pytam się po co wyszukujesz takie rzeczy? to zaczął na mnie krzyczeć, że jestem nienormalna i ciągle go kontroluje i chciał wychodzić z domu to w sumie poczułam więc winna i postanowiłam go przeprosić bo faktycznie nie powinnam go kontrolować, skoro sama się wdaje z nim znowu w relację. I tak czas leciał a my się nie rozwijaliśmy byliśmy bo byliśmy z dnia na dzień, więc tu znowu moja toksyczność się odezwała i zaczęłam wypierać na nim presję aby zamieszkać raz jeszcze i po ciągłym gadaniu moim się zgodził, a tu cyk znowu niestety znalazłam ukryte pendrive które kiedyś widziałam jak woził w samochodzie i postanowiłam sobie je obejrzeć a tam pełno nagich kobiet i nie tylko, pełno kobiet z którymi pisał na tych portalach randkowych nakazałam mu to natychmiast usunąć i wytłumaczyć czemu tam trzyma takie rzeczy po co mu to jest a on wymyślał, że zapomniał o tym ale nawet jak tak było to dlaczego wiedział od razu o co chodzi jak tylko mu powiedziałam.
Z miesiącami lawina narastała mojego braku zaufania i moja kontrola stałą się dla mnie obsesją i na tle dziennym mu o tym gadałam, zaczął ukrywać komputer i telefon w dodatku kasował całe zawartości jakie miał, nie korzystał przy mnie swobodnie już z niczego a ja jeszcze bardziej się bałam co on robi nie rozumiałam po co on w wolnym czasie wchodzi sobie na stronki z nagimi kobietami i je ogląda skoro dla niego zrobiłam pełno takich zdjęć i filmów, więc po co skoro regularnie sypialiśmy. Mimo zapewnień z jego strony, że jestem dla niego najlepsza i on nie potrzebuję, jestem idealna a tato to czasami ogląda i to normalne jest. Dlaczego dla mnie to nie jest normalne? niestety po raz kolejny musiałam się wyprowadzić ale kontakt po wyprowadzce też był z jego strony to ja znowu mu całą frustrację wylałam to uznał, że nie będzie ze mną wchodził w te gry bo już to przerabialiśmy i że się nad nim znęcam. Więc postanowiłam się nie odzywać bo mnie to wszystko strasznie dręczy w dodatku ten jego brak akceptacji do mojego Syna tego zbyt wiele się we mnie nabrało ja już nie umiem zaufać. Po prostu się boję. I koniecznie potrzebuję porady jak to jest tak naprawdę czy ja mam prawo tak to widzieć? czy to jest przeze mnie wymyślone? powinnam już się uporać i nie gadać o tym? natomiast skoro to nie minęło mimo zapewnień to jak ja mogę przestać o tym mówić i po prostu zapomnieć jak nie mam żadnej pewności tym bardziej, że się przyznał, że usuwa przede mną jedną z tych stronek.
Zapisałam się do Terapeuty bo potrzebuje chyba obgadać pewne kwestie. I chciałam zaznaczyć, że nie chodzi o powrót jego bo on uznał, że musi odpocząć natomiast ja mu to przyznałam, że dobry pomysł ale jestem bardziej nastawiona, że nie ufam już temu związkowi.
Tutaj chodzi bardziej o ratunek dla mnie i moją przyszłość aby kolejny raz nie mieć takich obsesji dlatego chcę się dowiedzieć co jest normą a co przekroczeniem granic. Pozdrawiam Serdecznie !
Dzień dobry. Pani wiadomość jest poruszająca, a z jej treści zrozumiałam, że bardzo Pani przeżywa sytuacje w relacji ze swoim partnerem. Zachęcam Panią do kontaktu i konsultacji z psychoterapeutą, aby poszukała Pani w pierwszej kolejności wsparcia dla siebie w tej trudnej sytuacji. Wydaje mi się, że najważniejsze w tej chwili to zadbanie o swoje zdrowie i dobrostan psychiczny oraz omówienie w konsultacji z psychoterapeutą Pani potrzeb oraz zastanowienie się jak może Pani te potrzeby zrealizować. Pozdrawiam serdecznie, Sylwia Daniłowicz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Bardzo mi przykro, że to Panią spotkało. Wyszukiwania wskazują na to, że partner szukał realnej znajomosci. Ma Pani prawo do odczuwania zazdrości, żalu , złości, rozczarowania, ale proszę nie doszukiwać się własnej winy w uzależnieniu partnera od pornografii i nie brać już udziału w jego manipulacjach . Proszę zatroszczyć się o siebie, synka. Jeśli ma Pani taką możliwość, to proszę udać się do psychologa lub psychoterapeuty, żeby przepracować to, co Panią spotkało. Wspieram . mgr Małgorzata Kuleta
Rozumiem, że przeszła Pani przez trudną sytuację, która wywołała wiele emocji. Odkrycie, że partner korzysta z pornografii i poszukuje realnych znajomości online, może być bardzo bolesne i przytłaczające. Uczucia zazdrości, żalu, złości i rozczarowania są całkowicie zrozumiałe w takiej sytuacji.
Najważniejsze teraz jest, abyś zadbała Pani o siebie i swoje zdrowie psychiczne. Terapia może być bezpiecznym miejscem, w którym będzie mogła Pani wyrazić swoje uczucia i myśli bez obaw o ocenę.
Proszę pamiętać, że istnieje światło na końcu tunelu. Jeśli potrzebuje Pani pomocy lub wsparcia, jestem tutaj, aby pomóc.
Najważniejsze teraz jest, abyś zadbała Pani o siebie i swoje zdrowie psychiczne. Terapia może być bezpiecznym miejscem, w którym będzie mogła Pani wyrazić swoje uczucia i myśli bez obaw o ocenę.
Proszę pamiętać, że istnieje światło na końcu tunelu. Jeśli potrzebuje Pani pomocy lub wsparcia, jestem tutaj, aby pomóc.
Sugeruję wizytę: Konsultacja online (pierwsza wizyta)
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.