Dzień dobry, Długo się zastanawiałam czy napisać. Chodzi o to, że nic nie umiem , nic nie kończę ,
3
odpowiedzi
Dzień dobry,
Długo się zastanawiałam czy napisać. Chodzi o to, że nic nie umiem , nic nie kończę , już drugi raz wzięłam sobie dziekankę , wcześniej pozaczynałam tysiące studiów z których mnie wyrzucali , albo ja rezygnowałam. W żadnej pracy się nie sprawdzam , wciąż chodzę smutna i mam doła, zwłaszcza po ostatniej dziekance, kilka dni temu. Byłam już na trzecim roku, ale postanowiłam zmienić uczelnię na lepszą. No i na tej lepszej uczelni dowalili taki poziom, że postanowiłam znowu o dziekankę zapytać. Jestem do niczego, co oczywiście potwierdza moja rodzina, mam tysiące pomysłów co zrobić ze swoim życiem, a niestety- nie mam zaplecza finansowego . Izoluję się, bo przecież wstydzę się tego, że też jestem gruba i inna niż większość ludzi. Wcześniej byłam pełna optymizmu, myślałam, że te studia mi wyjdą. Ale niestety. Jak zwykle niestety. Nigdzie nie wychodzę, chyba że do najbliższego sklepu. Nie mam znajomych, ani nie mam pomysłu na dalsze życie. Już chyba nigdy nie podejmę żadnych studiów, tych też nie będę kończyć. Jestem niekonsekwentna. Jeśli chodzi o chłopa to też nie mam, boję się bliskości . Do tego mam 32 lata. Żadnych perspektyw na jakąkolwiek przyszłość, zero perspektyw na jakikolwiek związek, w ogóle czuję się jak logarytm z 1.
Dziękuje za przeczytanie ,
pozdrawiam.
Długo się zastanawiałam czy napisać. Chodzi o to, że nic nie umiem , nic nie kończę , już drugi raz wzięłam sobie dziekankę , wcześniej pozaczynałam tysiące studiów z których mnie wyrzucali , albo ja rezygnowałam. W żadnej pracy się nie sprawdzam , wciąż chodzę smutna i mam doła, zwłaszcza po ostatniej dziekance, kilka dni temu. Byłam już na trzecim roku, ale postanowiłam zmienić uczelnię na lepszą. No i na tej lepszej uczelni dowalili taki poziom, że postanowiłam znowu o dziekankę zapytać. Jestem do niczego, co oczywiście potwierdza moja rodzina, mam tysiące pomysłów co zrobić ze swoim życiem, a niestety- nie mam zaplecza finansowego . Izoluję się, bo przecież wstydzę się tego, że też jestem gruba i inna niż większość ludzi. Wcześniej byłam pełna optymizmu, myślałam, że te studia mi wyjdą. Ale niestety. Jak zwykle niestety. Nigdzie nie wychodzę, chyba że do najbliższego sklepu. Nie mam znajomych, ani nie mam pomysłu na dalsze życie. Już chyba nigdy nie podejmę żadnych studiów, tych też nie będę kończyć. Jestem niekonsekwentna. Jeśli chodzi o chłopa to też nie mam, boję się bliskości . Do tego mam 32 lata. Żadnych perspektyw na jakąkolwiek przyszłość, zero perspektyw na jakikolwiek związek, w ogóle czuję się jak logarytm z 1.
Dziękuje za przeczytanie ,
pozdrawiam.
Dzień dobry,
przykro mi, że boryka się Pani z tak licznymi trudnościami. Cieszy, że szuka Pani rozwiązania. Zdaję sobie sprawę, że rezygnacja z różnych aktywności może jeszcze bardziej podcinać skrzydła. Myślę, że warto przyjrzeć się schematom tych rezygnacji i postarać się temu przeciwdziałać.
Martwi mnie również to określenie, że ciągle chodzi Pani smutna i Pani przekonanie o sobie, że jest jak logarytm z 1. Również tutaj warto zbadać co dokładnie jest przyczyną i jak działać, żeby doświadczała Pani więcej radości w życiu. Co zrobić, żeby uwierzyła Pani w siebie i odkryła swoją wartość. Jest wiele sposobów wzmacniania poczucia własnej wartości. To ciężka praca, ale przynosi efekty.
przykro mi, że boryka się Pani z tak licznymi trudnościami. Cieszy, że szuka Pani rozwiązania. Zdaję sobie sprawę, że rezygnacja z różnych aktywności może jeszcze bardziej podcinać skrzydła. Myślę, że warto przyjrzeć się schematom tych rezygnacji i postarać się temu przeciwdziałać.
Martwi mnie również to określenie, że ciągle chodzi Pani smutna i Pani przekonanie o sobie, że jest jak logarytm z 1. Również tutaj warto zbadać co dokładnie jest przyczyną i jak działać, żeby doświadczała Pani więcej radości w życiu. Co zrobić, żeby uwierzyła Pani w siebie i odkryła swoją wartość. Jest wiele sposobów wzmacniania poczucia własnej wartości. To ciężka praca, ale przynosi efekty.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, po przeczytaniu Pani wiadomości, mam wrażenie, że duża część problemów dotyczy sfery zawodowej i edukacyjnej (którą się robi po to, aby w części zawodowej było nam lepiej, czyli i tak dotykamy sfery zawodowej) oraz robienia w życiu czegoś, w czym Pani się sprawdzi, co da Pani pieniądze (oprócz na życie, to też na życie osobiste, czy realizację pomysłów, o których Pani pisze). W związku z tym sugerowałbym przebadanie swoich predyspozycji zawodowych, aby stwierdzić w czym Pani się może sprawdzić, i co da Pani satysfakcję z pracy, a czego na pewno lepiej nie tykać. Uważam, że takie informacje mogą okazać się kluczowe w przedstawionej sytuacji i pozwoli nie tylko obrać właściwy kierunek, ale i wytrwać na obranej drodze, gdy pojawią się trudności. Zwiększenie samoświadomości w tych obszarach powinno też lekko wzmocnić wewnętrzną wartość samej siebie. W mojej ocenie to powinien być taki punkt startowy, aby skutecznie działać dalej, i aby też zaczął wracać wewnętrzny optymizm i wewnętrzna siła. Mogę tutaj dużo pomóc. Wszystko, co zmniejszy zagubienie i wskaże właściwy kierunek jest tutaj potencjalnie wskazane. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof Polipowski
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 170 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry. Opisywane przez Panią liczne i częste decyzje dotyczące zmian w Pani funkcjonowaniu edukacyjnym i zawodowym sprawiają wrażenie podejmowanych w pewnym sensie impulsywnie. Z tego, co rozumiem, ich skutkiem są opisywane szeroko trudności w obszarze samooceny i samopoczucia (dobrostanu emocjonalnego). Zalecałbym Pani konsultację psychologiczną, w ramach której dzięki poszerzonemu wywiadowi i zastosowanym narzędziom diagnostycznym możliwe byłoby głębsze zrozumienie stanu, w którym się Pani znajduje oraz jego przyczyn (nie ukrywam, iż pierwsza część Pani opisu przypomina objawy z obszaru nadaktywności psychoruchowej i impulsywności doświadczane przez osoby zmagające się z ADHD - jednak stawiam tę hipotezę bardzo ostrożnie, bowiem proces diagnostyczny ADHD jest złożonym procesem obejmującym m.in. weryfikację występowania objawów zaburzeń koncentracji uwagi oraz nadaktywności psychoruchowej i impulsywności w okresie dzieciństwa - zachęcam do lektury publikacji dotyczących tego zagadnienia). Pozdrawiam.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.