Dzień dobry. Dziękuję za możliwość darmowego pytania!. Mój mąż (kochamy się, lubimy) miał przez wie

7 odpowiedzi
Dzień dobry.
Dziękuję za możliwość darmowego pytania!. Mój mąż (kochamy się, lubimy) miał przez wiele lat (długo przed ślubem i 8 lat po nim) ukrywany przede mną nałóg - masturbacja przy pornografii (z tego wynikały moje kłopoty z czuciem się pożądaną itp, mało seksu, awantury itp). Rok temu przyznał się, i od tej pory zerwał z tym nałogiem (jestem tego pewna). Byłam blisko itp, miła itp, choć oczywiście nie bez żalu i poczucia poniżenia (czasem nawet myślę, że może "za łatwo" mu "wybaczyłam", nie odczuł wagi tego - czy to może mieć wpływ na coś?). Nadal jednak nie czuję się "wystarczająco" pożądana, seksu wciąż mało (np 2-3 razy na miesiąc), - choć masturbował się co najmniej raz na tydzień lub dużo więcej. Zarazem, nie chcę ja inicjować za bardzo (czasem to robię, ale gdy on nie ma ochoty, czuję się maga-odrzucona ze względu na tamte lata) ani nalegać - mam uraz po tamtych latach, chciałabym wreszcie czuć się pożądana, czuć, że on mnie pragnie itp (jestem otwarta i atrakcyjna). Twierdzi, że tak jest, ale to jakby bardziej teoria niż praktyka, bo rzadko... (i np. dwa razy blisko siebie, a potem dwa-trzy tyg. nic) Dlaczego tak może się dziać? Co powinnam robić? Smutno mi, czuję się z tym źle, proszę o jakąś poradę.
Dzień Dobry.
Po pierwsze masturbacja nie jest nałogiem ani żadną psychopatologią (oczywiście istnieją wyjątki).
Po drugie sugerowałbym Pani wizytę u psychologa - seksuologa.
Życząc udanego związku i wspaniałego seksu,
D.Pysz-Waberski
nadżycie.pl
facebook.com/nadzycie/

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry i dziękuję za zaufanie,
Pani mąż nie należy do małych grup mężczyzn z takimi problemami. Rozumiem dobrze co pani czuje w związku z tym wszystkim.
Pani mąż potrzebuje terapię i być może wam razem również taką terapię jest potrzebna.
Proszę się zastanowić nad tym..bo może być tylko gorzej.
Pozdrawiam
Droga Pani, proszę też inicjować! Faceci nie lubią stagnacji, potrzebują efektu świeżości, złamania schematu. Proszę go zaskoczyć np. strojem, sytuacją a zobaczy Pani,że się poprawi.:-)
Z Pani opisu wnioskuje, że Pani partner jest uzależniony od pornografii, osoby współuzależnione mogą mieć obniżone poczucie wartości, własnej atrakcyjności oraz cierpieć na depresję. Bardzo dobrze, że partner „odstawił” pornografie. Możliwe, że pozostała po tym pustka. Przez wiele lat praktykował powtarzającą się czynność seksualną, która przynosiła mu satysfakcję. Proszę spróbować na nowo odkryć razem z partnerem co mogłoby Państwu przynieść satysfakcję seksualną, w czym mogliby się Państwo wspólnie realizować pod względem własnej seksualności. Oczywiście oboje Państwo powinni być chętni i pozytywnie nastawieni na ponowne odkrywanie swojej seksualności. Proszę skorzystać z poradników zawierających ćwiczenia lub skorzystać z terapii dla par u seksuologa.
Poczucie atrakcyjności to coś, co w dużej mierze jest pochodną samooceny - czyli jest czymś co wynika z Pani systemu przekonań. A to możemy zmienić i sprawić, że poczuje się Pani lepiej w swoim ciele
Proszę mi wybaczyć dygresję ale ten list należałoby skierować do psychologa-seksuologa. Ja jestem lekarzem, diagnozuje oraz leczę choroby. Powyższe zagadnienie dotyczą problemów psychicznych. Relacje miedzy małżonkami należy przedyskutować w ramach psychoterapii
Szanowna Pani,
jakaś część Pani smutku zawarta w liscie udzieliła mi się, gdy czytałam Pani słowa pomyślałam sobie, że to bardzo przykre, że w związku z którym partnerzy kochają się i lubią jest tak mało intymnosci fizycznej a jedna ze stron czuje się odrzucona, niewystraczająco pożądana.
Jestem jednak przekonana, że wcale nie musi tak pozostać. Choć na podstawie Pani listu nie sposób dokładnie określić dlaczego dzieje się tak, że seksu w Państwa małżeństwie jest tak mało, czy problem z masturbacją Pani Męża ma wpływ na aktualny stan rzeczy czy ważne są również inne, relacyjne lub biologiczne czynniki sądzę, że zmiana jest możliwa. Czy rozważaliście Państwo spotkanie z psychoterapeutą lub psychologiem -seksuologiem? Uważam że spotkanie Państwa obojga ze specjalistą dałoby szansę na omówienie problemu i odnalezienie najlepszych dla Państwa rozwiązań.
Pozdrawiam sedecznie

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.