Dzień dobry. Idę do 3 klasy liceum i będę pisać maturę. W tym roku obchodziłam 18-ste urodziny. Jest

3 odpowiedzi
Dzień dobry. Idę do 3 klasy liceum i będę pisać maturę. W tym roku obchodziłam 18-ste urodziny. Jestem jedynaczką. W domu nie musiałam zbyt długo czekać na rzeczy materialne, bo zawsze je dostawałam, można uznać, że byłam rozpieszczana. Mieszkam z rodzicami i dziadkami. W zeszłym roku, związałam się z moim najlepszym przyjacielem (3 lata starszy), z którym połączyło mnie wielkie uczucie. Różniło nas wiele, ale nie stanowiło to dla nas problemu, bo najważniejsze było dla nas to, co do siebie czujemy i czy darzymy się wzajemnym szacunkiem. Zeszłe wakacje były najlepszymi, jakie do tej pory przeżyłam, bo spędziłam je z Nim. Minęły wakacje, a we wrześniu 2020 On zrezygnował z pracy. Myślałam, że ma w zanadrzu kolejną, a okazało się, że dopiero po dwóch miesiącach zaczął znowu pracować. Do dnia dzisiejszego od tamtego czasu już parę razy zmienił pracę. Minus też był taki, że często spóźniał się na spotkania, jednak to nie był powód, dla jakiego bym Go zostawiła, bo sama mam wiele wad. Wtedy już coś zaczęło nie pasować mojej mamie. Ja zaczęłam szkołę, a że uczęszczam do liceum na wysokim poziomie + dojeżdżam paredzisiat kilometrów dziennie - nie miałam zbyt wiele czasu i rzadziej się spotykaliśmy. Podczas lekcji zdalnych dostałam depresji, mimo że jestem zorganizowaną osobą - kończąc lekcje o 12:00 mówiłam wszystkim, że nie mam czasu się spotkać i nie mam siły na nic, a tak naprawdę od momentu zakończenia lekcji leżałam na łóżku i spałam, często płakałam, uczyłam się. Niestety On też miał wtedy problem z dojazdem, bo rozwalił auto, a teraz zbiera na nowe. On miał wtedy kryzys psychiczny, problemy w domu. Od marca bieżącego roku mama zaczęła mówić mi, żebym z Nim zerwała. Kierowała się argumentami, że powinien się ogarnąć itp., posłuchałam jej i pod koniec kwietnia ustaliliśmy, że robimy sobie "przerwę". Od momentu rozpoczęcia przerwy aż do końca czerwca spotykaliśmy się zarówno sami, jak i w grupie znajomych, zachowywaliśmy się normalnie jak przyjaciele, mimo że wiedzieliśmy o uczuciach, którymi siebie darzymy. W lipcu po mojej 18-tce coś w nas pękło i wyznaliśmy sobie uczucia, zaczęliśmy znów zachowywać się jak para, ale musieliśmy to ukrywać przed moją mamą. Wtedy zrozumiałam, że nie zakończyłam związku z Nim, bo tego chciałam, ale dlatego, że mama mi to kazała zrobić. Kiedy zorientowała się, że za często się w tegoroczne wakacje spotkamy, zaczęła go obrażać gorzej niż wcześniej. Mówiła, że to nierób, leń, brzydki, niezadbany chłopak, nieogarnięty nieudacznik życiowy. Wspominała też, że to nie jest chłopak dla mnie, nie zasługuje na mnie, nie wie, co ja w nim widzę, że jestem zaślepiona, naiwna, że pochodzi z biednej rodziny, ubiera się jak wieśniak. Wczoraj On napisał do mojej mamy, żeby się spotkać, bo chce porozmawiać o paru kwestiach i przeprosić za swoje dotychczasowe zachowanie. Mama niestety zrobiła ogromną awanturę. Zakazała mi się z nim spotykać, pisać, dzwonić do Niego, mówiła że zgłosi go na policję i że jak chce z nim być to mam isc..do Niego albo się zabić razem z Nim. Od zawsze mama czyta wszystkie moje wiadomości, więc muszę je usuwać. Zawsze byłam kontrolowana. Babcia wczoraj do niego dzwoniła, mówiła że ma się odwalić ode mnie, a mama to samo mu napisała. Co robić? Kocham Go, a on mnie. Wiem, że ma wiele wad, ale teraz naprawdę się ogarnia, bo widzę to po jego czynach. Chcemy być razem, ale mama go nie akceptuje.
Dzień dobry. Z tego co Pani opisuje, można wnioskach, iż zatarły się tutaj granice relacyjne. Pani mama jak i babci dość mocno i jednoznacznie wkraczają w Pani przestrzeń. Niestety zachowań innych osób nie jesteśmy w stanie zmienić bez ich zgody czy świadomość, iż krzywdzą inna osobę. W Pani zakresie, można popracować nad asertywnością, mówieniu o swoich potrzebach otwarcie, oraz wyznaczaniu granic dla rodziny. Inną kwestia jest już Pani pełnoletność, co wiąże się z nabyciem pełnych praw obywatelskich. Oczywiście dla poznania szerszego kontekstu oraz zgłębienia sprawy polecam rozmowę z psychologiem lub psychoterapeutą gdyż powiedzenie werbalnie o swoich potrzebach już może nasunąć pewne rozwiązania danej sytuacji. Pozdrawiam

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry,
polecam skontaktować się ze specjalistą , aby szerzej omówić problem podczas wizyty.
Pozdrawiam serdecznie

Twoja sytuacja jest bardzo złożona i pełna emocji, dlatego wymaga delikatnego podejścia. Z jednej strony, wchodzisz w dorosłość, a relacja z chłopakiem jest dla Ciebie bardzo ważna. Z drugiej strony, masz silny konflikt z mamą, która nie akceptuje Twojego związku. To naturalne, że jako osiemnastolatka chcesz podejmować własne decyzje i mieć wpływ na swoje życie uczuciowe, ale jednocześnie jesteś wciąż w dużym stopniu zależna od rodziny.

Twoja mama może reagować tak intensywnie, bo martwi się o Twoją przyszłość, ale jej metody kontroli są zdecydowanie niezdrowe. Próby zastraszania, kontrolowania wiadomości i wywierania presji emocjonalnej są formą nadopiekuńczości, która może prowadzić do frustracji i pogłębiania konfliktu. Zrozumienie, dlaczego mama zachowuje się w ten sposób, jest ważne, ale równie istotne jest ustalenie swoich granic. Jesteś dorosła i masz prawo do własnych decyzji, a Twoje uczucia do chłopaka są realne i ważne. Mama powinna to uszanować.

Jeśli chodzi o Twojego chłopaka, jego przeszłe problemy mogą niepokoić Twoją mamę, ale jeśli faktycznie teraz podejmuje kroki, by się zmienić, warto dać mu szansę. Ostatecznie, to Ty decydujesz, kogo kochasz i z kim chcesz być, ale warto zastanowić się, czy Wasza relacja daje Ci wsparcie, które potrzebujesz, szczególnie w tak trudnym czasie.

Rozwiązaniem może być spokojna rozmowa z mamą, w której wyrazisz swoje emocje i potrzebę samodzielności, ale też zrozumiesz jej troski. Warto podkreślić, że jesteś gotowa na dorosłe decyzje, ale potrzebujesz przestrzeni, by samej kształtować swoje życie. Jeśli konflikt będzie się pogłębiał, warto rozważyć wsparcie psychologa rodzinnego, który mógłby pomóc w zrozumieniu wzajemnych potrzeb i lęków.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.