Dzień dobry, jestem po rozwodzie z małżeństwa ma trójkę dzieci, najstarszy syn został z byłym mężem,
2
odpowiedzi
Dzień dobry, jestem po rozwodzie z małżeństwa ma trójkę dzieci, najstarszy syn został z byłym mężem, a dwojka młodszych dzieci jest że mną. Związałam się z kobietą, moja partnerką totalnie nieakceptuje mojego byłego męża i najstarszego syna, który jest pod jego wpływem przez co mój kontakt z nim urwał się... jestem pod ścianą, bo z jednej strony w głębi serca tęsknię za synem, a z drugiej nie wyobrażam sobie życia bez niej i boję się ją stracić. Jak mam postawić, co mogę zrobic
Dzień dobry,
To, że Pani partnerka nie akceptuje Pani męża to całkiem zrozumiałe. Ale co innego dotyczy dziecka. to jest Pani relacja z dzieckiem i nikt nie ma prawa się do tego wtrącać ani naciskać na urwanie kontaktu. Jeśli wywiera na Panią presję w tym zakresie, może też się okazać, że będzie naciskać na Panią w innych kwestiach. a relacja z synem to jedna z najważniejszych relacji w Pani życiu. Ma więc Pani pełne prawo jasno jej powiedzieć, że będzie Pani spędzać czas z synem i ona musi to zaakceptować. Jeśli nie zaakceptuje tego, to znaczy że nie akceptuje też Pani i Pani uczuć i warto zastanowić się, czy chce Pani tracić relację z dzieckiem na rzecz tej relacji. Może Pani też skorzystać z pomocy psychologa lub psychoterapeuty który pomoże Pani znaleść najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Justyna Wojciechowska
To, że Pani partnerka nie akceptuje Pani męża to całkiem zrozumiałe. Ale co innego dotyczy dziecka. to jest Pani relacja z dzieckiem i nikt nie ma prawa się do tego wtrącać ani naciskać na urwanie kontaktu. Jeśli wywiera na Panią presję w tym zakresie, może też się okazać, że będzie naciskać na Panią w innych kwestiach. a relacja z synem to jedna z najważniejszych relacji w Pani życiu. Ma więc Pani pełne prawo jasno jej powiedzieć, że będzie Pani spędzać czas z synem i ona musi to zaakceptować. Jeśli nie zaakceptuje tego, to znaczy że nie akceptuje też Pani i Pani uczuć i warto zastanowić się, czy chce Pani tracić relację z dzieckiem na rzecz tej relacji. Może Pani też skorzystać z pomocy psychologa lub psychoterapeuty który pomoże Pani znaleść najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Justyna Wojciechowska
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 150 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
w Pani wiadomości nie ma informacji ile lat ma Pani najstarszy syn. Jeśli jest pełnoletni i na przykład stosuje wobec Pani przemoc, pomyślałabym że partnerka ma prawo martwić się o Panią. Jeśli jednak syn nie jest dorosłym człowiekiem a Pani zależy na kontakcie z nim bo jest Pani przecież jego matką i ma Pani prawo mieć do własnego dziecka uczucia, brak akceptacji ze strony partnerki stanowiłby zaprzeczenie wrażliwości dla Pani elementarnych potrzeb. Kochający człowiek nie wymaga abyśmy robili coś, co nas unieszczęśliwia. Współczuję, domyślam się, że ma Pani rozdarte serce ale dziecko to dziecko i ma Pani prawo do kontaktu z nim. Proszę poszukać wsparcia psychologicznego. To ważna sprawa, warto zadbać o to aby nie popełnić w tej sprawie błędu.
Życzę wszystkiego dobrego,
Emilia Szymanowicz
w Pani wiadomości nie ma informacji ile lat ma Pani najstarszy syn. Jeśli jest pełnoletni i na przykład stosuje wobec Pani przemoc, pomyślałabym że partnerka ma prawo martwić się o Panią. Jeśli jednak syn nie jest dorosłym człowiekiem a Pani zależy na kontakcie z nim bo jest Pani przecież jego matką i ma Pani prawo mieć do własnego dziecka uczucia, brak akceptacji ze strony partnerki stanowiłby zaprzeczenie wrażliwości dla Pani elementarnych potrzeb. Kochający człowiek nie wymaga abyśmy robili coś, co nas unieszczęśliwia. Współczuję, domyślam się, że ma Pani rozdarte serce ale dziecko to dziecko i ma Pani prawo do kontaktu z nim. Proszę poszukać wsparcia psychologicznego. To ważna sprawa, warto zadbać o to aby nie popełnić w tej sprawie błędu.
Życzę wszystkiego dobrego,
Emilia Szymanowicz
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.