Dzień dobry, jestem studentką psychologii i mam 21 lat, piszę może z niejako dziwnym (albo retoryczn
3
odpowiedzi
Dzień dobry, jestem studentką psychologii i mam 21 lat, piszę może z niejako dziwnym (albo retorycznymi) pytaniami, ale dość męczącymi.
Warto zaznaczyć, iż regularnie chodzę na terapię oraz jakiś czas leczyłam się farmakologicznie z powodu stanów depresyjno-lękowych.
Jakiś dłuższy czas temu przerwałam zażywanie leków.
Jednak moje pytanie będzie dotyczyć czegoś innego, chciałam tylko w skrócie opisać moją sytuację w kwestiach psychicznych.
Niecały miesiąc temu przeprowadziłam się na swoje z partnerem, wszystko jest dobrze, lokalizacja świetna i prawdę mówiąc mam większe chęci do życia niż w poprzednim mieszkaniu, w którym większość czasu mieszkałam z mamą, na dodatek za tydzień zaczynam nową pracę, co też powinno wywoływać pozytywne odczucia, bo się bardzo cieszę, ale jest jedna nurtująca kwestia.
Czuję na co dzień - od jakiś kilkunastu dni - wewnętrzny dyskomfort i niewielkie uczucie niepokoju, może nawet lęku, a czasem smutku (który może niejako wynikać z tęsknoty za poprzednim miejscem zamieszkania oraz miastem), jestem nerwowa, rozdrażniona i odczuwam stres, nawet bez powodu.
Chciałabym zapytać czy to normalne odczucia, które mogą być wywołane przeprowadzką? Czy to już powrót zaburzeń na tle lękowym?
I czy dobrym pomysłem będzie powrót do ewentualnego leczenia farmakologicznego?
Zdaję sobie sprawę, że zmiana otoczenia oraz stałej rutyny może wzbudzać niemałe emocje, ale mimo wszystko zaczyna mnie to męczyć, bo nie mogę w pełni się cieszyć nowym mieszkaniem oraz pracą z powodu ciągłego uczucia napięcia i dyskomfortu, czasem jest to lżejsze czasem mocniejsze, ale mimo to męczy. Do tego wieczorami powracają czasem chwilę słabości związane z tęsknotą za starym otoczeniem i myślenie o starym mieście wzbudza we mnie czasem ciężkie emocje (to moja pierwsza taka przeprowadzka).
Kolejne moje pytanie brzmi - jeśli jest to wywołane zmianami życiowymi (przeprowadzka, nowa praca, nowa rutyna itd), to ile mniej więcej trwa okres pełnej adaptacji i przyzwyczajenia do nowego miejsca? W moim przypadku minęły ponad 3 tygodnie, więc chyba powinnam czuć się już normalnie, a jednak coś w środku męczy. Dlatego postanowiłam zapytać tutaj. Z góry dziękuję za wszelkie porady dotyczące mojej sytuacji.
Pozdrawiam.
Warto zaznaczyć, iż regularnie chodzę na terapię oraz jakiś czas leczyłam się farmakologicznie z powodu stanów depresyjno-lękowych.
Jakiś dłuższy czas temu przerwałam zażywanie leków.
Jednak moje pytanie będzie dotyczyć czegoś innego, chciałam tylko w skrócie opisać moją sytuację w kwestiach psychicznych.
Niecały miesiąc temu przeprowadziłam się na swoje z partnerem, wszystko jest dobrze, lokalizacja świetna i prawdę mówiąc mam większe chęci do życia niż w poprzednim mieszkaniu, w którym większość czasu mieszkałam z mamą, na dodatek za tydzień zaczynam nową pracę, co też powinno wywoływać pozytywne odczucia, bo się bardzo cieszę, ale jest jedna nurtująca kwestia.
Czuję na co dzień - od jakiś kilkunastu dni - wewnętrzny dyskomfort i niewielkie uczucie niepokoju, może nawet lęku, a czasem smutku (który może niejako wynikać z tęsknoty za poprzednim miejscem zamieszkania oraz miastem), jestem nerwowa, rozdrażniona i odczuwam stres, nawet bez powodu.
Chciałabym zapytać czy to normalne odczucia, które mogą być wywołane przeprowadzką? Czy to już powrót zaburzeń na tle lękowym?
I czy dobrym pomysłem będzie powrót do ewentualnego leczenia farmakologicznego?
Zdaję sobie sprawę, że zmiana otoczenia oraz stałej rutyny może wzbudzać niemałe emocje, ale mimo wszystko zaczyna mnie to męczyć, bo nie mogę w pełni się cieszyć nowym mieszkaniem oraz pracą z powodu ciągłego uczucia napięcia i dyskomfortu, czasem jest to lżejsze czasem mocniejsze, ale mimo to męczy. Do tego wieczorami powracają czasem chwilę słabości związane z tęsknotą za starym otoczeniem i myślenie o starym mieście wzbudza we mnie czasem ciężkie emocje (to moja pierwsza taka przeprowadzka).
Kolejne moje pytanie brzmi - jeśli jest to wywołane zmianami życiowymi (przeprowadzka, nowa praca, nowa rutyna itd), to ile mniej więcej trwa okres pełnej adaptacji i przyzwyczajenia do nowego miejsca? W moim przypadku minęły ponad 3 tygodnie, więc chyba powinnam czuć się już normalnie, a jednak coś w środku męczy. Dlatego postanowiłam zapytać tutaj. Z góry dziękuję za wszelkie porady dotyczące mojej sytuacji.
Pozdrawiam.
Szanowna Pani,
zachęcam do skorzystania z konsultacji u lekarza specjalisty psychiatry lub konsultacji psychologicznej indywidualnej. Nie sposób odnieść się tutaj do kwestii poruszanych przez Panią.
Pozdrawiam i dobra życzę!
Patryk Czyż
zachęcam do skorzystania z konsultacji u lekarza specjalisty psychiatry lub konsultacji psychologicznej indywidualnej. Nie sposób odnieść się tutaj do kwestii poruszanych przez Panią.
Pozdrawiam i dobra życzę!
Patryk Czyż
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Kwestia adaptacji do nowej sytuacji życiowej jest u każdego kwestią indywidualna. Zachęcam do wizyty u psychologa/ terapeuty.
pozdrawiam
Agnieszka Musiel
pozdrawiam
Agnieszka Musiel
Dzień dobry,
Opisane przez Panią doświadczenia – przeprowadzka, podjęcie nowej pracy, zmiana otoczenia i rozpoczęcie życia z partnerem – stanowią istotne wydarzenia życiowe. Każda z tych zmian sama w sobie może wywoływać szereg intensywnych emocji. Pojawienie się uczuć takich jak niepokój, wewnętrzny dyskomfort, a także epizody smutku czy rozdrażnienia jest w pełni zrozumiałą reakcją na nową rzeczywistość i wynikającą z niej potrzebę adaptacji.
Naturalność odczuwanych emocji
Zmiana miejsca zamieszkania oraz wprowadzenie nowych codziennych bodźców może stanowić wyzwanie, szczególnie dla osób, które w przeszłości zmagały się ze stanami lękowymi czy depresją. W okresie adaptacji takie uczucia jak niepokój, dyskomfort i stres są całkowicie naturalne i zazwyczaj wiążą się ze stopniowym procesem oswajania się z nowym otoczeniem.
Okres adaptacji do zmian
Proces adaptacji jest indywidualny i może trwać od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy. Przeprowadzka po raz pierwszy do innego miasta często wymaga czasu na przystosowanie się do nowego środowiska. Istotne jest danie sobie przestrzeni i czasu na przyswojenie tych zmian. Obecność trudniejszych emocji w tym okresie niekoniecznie oznacza nawrót zaburzeń lękowych, lecz może być normalną reakcją adaptacyjną.
Możliwość nawrotu zaburzeń lękowych
Chociaż pojawienie się podobnych objawów może budzić obawy, ich obecność nie musi oznaczać nawrotu zaburzenia. Pani uczucia mogą być bardziej związane z sytuacyjną reakcją na stres związany z nowymi okolicznościami życiowymi. Warto obserwować intensywność i częstotliwość tych objawów – jeśli stają się one bardziej uciążliwe lub nie słabną, zaleca się konsultację ze specjalistą. W takim przypadku można także rozważyć krótkoterminowy powrót do farmakoterapii lub jej modyfikację.
Propozycje działań wspierających adaptację
Rutyna i stabilność: Wprowadzenie drobnych, stałych rytuałów może pomóc poczuć się pewniej w nowym miejscu.
Techniki relaksacyjne: Regularna medytacja, ćwiczenia oddechowe lub inne techniki relaksacji mogą wspomóc regulację emocji.
Docenianie pozytywnych aspektów zmian: Zachęcam do zapisywania codziennie jednej rzeczy, która cieszy Panią w nowym miejscu zamieszkania lub w pracy.
Przyzwolenie na proces adaptacji: Kluczowe jest zaakceptowanie procesu przystosowania jako indywidualnego i unikanie oceny reakcji emocjonalnych.
Jeśli jednak uczucie lęku oraz dyskomfortu nie będą się zmniejszać, rekomenduję poruszenie tej kwestii na spotkaniu z terapeutą, aby wspólnie ocenić ewentualne potrzeby w zakresie dalszego wsparcia. Takie zmiany są wymagające, ale równocześnie mogą prowadzić do odkrywania nowych zasobów i mechanizmów radzenia sobie, które wspierają nasz rozwój.
Opisane przez Panią doświadczenia – przeprowadzka, podjęcie nowej pracy, zmiana otoczenia i rozpoczęcie życia z partnerem – stanowią istotne wydarzenia życiowe. Każda z tych zmian sama w sobie może wywoływać szereg intensywnych emocji. Pojawienie się uczuć takich jak niepokój, wewnętrzny dyskomfort, a także epizody smutku czy rozdrażnienia jest w pełni zrozumiałą reakcją na nową rzeczywistość i wynikającą z niej potrzebę adaptacji.
Naturalność odczuwanych emocji
Zmiana miejsca zamieszkania oraz wprowadzenie nowych codziennych bodźców może stanowić wyzwanie, szczególnie dla osób, które w przeszłości zmagały się ze stanami lękowymi czy depresją. W okresie adaptacji takie uczucia jak niepokój, dyskomfort i stres są całkowicie naturalne i zazwyczaj wiążą się ze stopniowym procesem oswajania się z nowym otoczeniem.
Okres adaptacji do zmian
Proces adaptacji jest indywidualny i może trwać od kilku tygodni do nawet kilku miesięcy. Przeprowadzka po raz pierwszy do innego miasta często wymaga czasu na przystosowanie się do nowego środowiska. Istotne jest danie sobie przestrzeni i czasu na przyswojenie tych zmian. Obecność trudniejszych emocji w tym okresie niekoniecznie oznacza nawrót zaburzeń lękowych, lecz może być normalną reakcją adaptacyjną.
Możliwość nawrotu zaburzeń lękowych
Chociaż pojawienie się podobnych objawów może budzić obawy, ich obecność nie musi oznaczać nawrotu zaburzenia. Pani uczucia mogą być bardziej związane z sytuacyjną reakcją na stres związany z nowymi okolicznościami życiowymi. Warto obserwować intensywność i częstotliwość tych objawów – jeśli stają się one bardziej uciążliwe lub nie słabną, zaleca się konsultację ze specjalistą. W takim przypadku można także rozważyć krótkoterminowy powrót do farmakoterapii lub jej modyfikację.
Propozycje działań wspierających adaptację
Rutyna i stabilność: Wprowadzenie drobnych, stałych rytuałów może pomóc poczuć się pewniej w nowym miejscu.
Techniki relaksacyjne: Regularna medytacja, ćwiczenia oddechowe lub inne techniki relaksacji mogą wspomóc regulację emocji.
Docenianie pozytywnych aspektów zmian: Zachęcam do zapisywania codziennie jednej rzeczy, która cieszy Panią w nowym miejscu zamieszkania lub w pracy.
Przyzwolenie na proces adaptacji: Kluczowe jest zaakceptowanie procesu przystosowania jako indywidualnego i unikanie oceny reakcji emocjonalnych.
Jeśli jednak uczucie lęku oraz dyskomfortu nie będą się zmniejszać, rekomenduję poruszenie tej kwestii na spotkaniu z terapeutą, aby wspólnie ocenić ewentualne potrzeby w zakresie dalszego wsparcia. Takie zmiany są wymagające, ale równocześnie mogą prowadzić do odkrywania nowych zasobów i mechanizmów radzenia sobie, które wspierają nasz rozwój.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.