Dzień dobry! Jestem w 2 klasie liceum i zawsze bardzo dobrze się uczyłam, byłam wzorową uczennica, w

2 odpowiedzi
Dzień dobry! Jestem w 2 klasie liceum i zawsze bardzo dobrze się uczyłam, byłam wzorową uczennica, w podstawówce jeździłam na olimpiady wiedzy i konkursy. Pod koniec szkoły podstawowej miałam jeden z najgorszych czasów w moim życiu, zostałam wykluczona z grona moich znajomych, a wszystko przez jedną toksyczna osobę, którą uważałam za jedną z najważniejszych, prawdziwą przyjaciółkę. Cała sytuacja była bardzo skomplikowana i do tej pory nie wiem sama co się stało, najbardziej bolało mnie, że wszyscy udwali jakby nic się nie działo. Wtedy zaczęłam mieć problemy ze sobą, myślałam dużo o śmierci i próbowałam zadawać sobie ból. W liceum na początku to jakby zanikło, cieszyłam się na zmianę ludzi i środowiska. Od jakiegoś czasu czuję jednak, że sytuacja się powtarza, znowu spotkałam toksycznych ludzi, którym na mnie nie zależy i odzywają się tylko wtedy, gdy czegoś potrzebują. Wszystko teraz do mnie wraca, znowu myślę, że chciałabym sobie coś zrobić. Nie potrafię być normalna, nie umiem zrozumieć sensu życia i nie umiem nawet mieć prawdziwych przyjaciół. Rodzice totalnie mnie nie rozumieją, ograniczają mnie we wszystkim i traktują jak małe dziecko, a jednocześnie potem wypominają mi, że muszę się w końcu ogarnąć i obudzić, bo sobie nie dam rady w życiu. Zawsze mówią mi jakieś uszypliwe rzeczy, komentarze na temat wyglądu. Ja już naprawdę nie mogę na siebie patrzeć, nie znoszę siebie i wszystkiego co jest ze mną związane, zawsze wszystko zepsuję i nic nie umiem robić dobrze. Czuję jakieś dziwne poczucie winy, sama nie wiem czemu. Praktycznie codziennie płaczę bez powodu, a rodzice tylko się pytają o co mi znowu chodzi, co znowu mi się w tej głowie pomieszało. Wstydzę się powiedzieć o moim dziwnym samopoczuciu, już kiedyś próbowałam z mamą, ale ona nie dopuszcza do siebie myśli, że ze mną naprawdę może być coś nie tak. Cały czas chce mi się spać, nie wychodzę z domu (teraz wiadomo pandemia, ale od podstawówki tak mam, zawsze byłam ,, za mała '' żeby moć spotkać się z przyjaciółmi. Do siebie nikogo nie zapraszam, bo mam niewielki dom, a moja mama tylko podsłuchuje i cały czas wchodzi do mojego pokoju. Poza tym nie lubię ludzi, kocham samotność. Bardzo denerwuje mnie, że muszę mieć otwarte drzwi do pokoju (zamka i tak nie mam), nie mogę ich nawet przymknąć, bo mojej mamie się nie podobają zamknięte drzwi w domu i lubi otwartą przestrzeń. Zawsze byłam kreatywna, lubiłam rysować, ogólnie plastyczne rzeczy. Teraz jedyne co robię to jem, śpię, włączam się na zdalne lekcje, słucham muzyki i od czasu do czasu oglądam jakiś serial, bo to mnie relaksuje i uwielbiam zajmować się innym światem niż tym, w którym jestem. Przestałam się uczyć, nie mogę się na niczym skupić, nie jestem w stanie nic zapamiętać. Nie wiem co zrobić ze swoim życiem, nie wiem kim chcę być w przyszłości, nie widzę w ogóle dla siebie nic, co mogłabym robić. Jestem bezużyteczna, do niczego się nie nadaję, nie mam już ani jednej pasji ani przyjaciół. Codziennie kłócimy się z rodzicami, np o to, że nie domknęłam półki w kuchni albo o to, że nie wychodzę na powietrze. Nie potrafimy rozmawiać ze sobą, wiecznie są awantury o głupoty. Bardzo chciałabym powiesić sobie plakaty w pokoju, na przykład z filmów które lubię, lub z zespołami, których słucham, jednak mama mi nie pozwala nic robić z moim pokojem, bo ona nie lubi kiedy jest ,, upstrzone'', bo ona lubi elegancko i klasycznie. Czuję się zamknięta w jakiejś kuli, tak bardzo chciałabym coś zmienić, ale nie mogę się ruszyć, nie mogę już oddychac, mam dosyć. Nikt mnie nie rozumie, mam swój własny świat, w którym się zatapiam, czego rodzice nie rozumieją, a kiedy zobaczą, że leżę i nic nie robie wyzywają mnie od leni i nierobów. Potrzebuję zacząć kreować wszystko dookoła mnie tak, jak lubię i tak jak bym chciała, ale boję się zdania rodziców, bo nie chcę ich zawieść. Już i tak jestem porażką, przestałam nawet wyrażać swoje prawdziwe zdanie, bo nie chce wprowadzac następnych kłótni. Nie radzę sobie ze sobą, ja to czuję, ale nie potrafię też szukać pomocy. Czuję, że jest coraz gorzej ze mną, czuję się niekomfortowo z własnym życiem. Byłabym bardzo wdzięczna za jakąś dobrą radę, co mam zrobić, żeby być szczęśliwą, nie umiem odczuwać szczęścia z tego, co kiedyś kochałam. Boję się, że mogę kiedyś zrobić sobie coś pod wpływem impulsu, a potem jeszce bardziej tego żałować i już nigdy nie wyjść z tego stanu, w którym jestem.
Dzień dobry! Na początku chciałam Ci pogratulować odwagi napisania szczerego listu! Z tego co piszesz wynika, że jesteś bardzo wrażliwą osobą i masz trudność w radzeniu sobie z emocjami. Szkoda, że porzuciłaś rysowanie, to wspaniała forma wyrażania siebie, swoich pragnień. Może warto do tego wrócić? Jest wiele klubów, zrzeszeń czy szkół rysunku, gdzie spotkasz osoby, które myślą podobnie jak Ty. Pamiętaj, wcale nie musisz być lubiana przez wszystkich. Każdy z nas jest inny, odbiera świat po swojemu. Ważne, żeby świadomie otaczać się ludźmi, przy których czujemy się akceptowani, lubiani. Jeśli chodzi o rodziców, to bardzo często z miłości do dziecka wyznaczają granice, które mogą być niezrozumiałe. Warto szczerze i spokojnie wyrażać swoje potrzeby. Nikt się sam nie domyśli, że coś nam nie odpowiada, dopóki tego nie powiemy. Jeśli masz z tym kłopot - napisz list. Pamiętaj: tworzenie siebie zaczyna się tam, gdzie przestaje się szukać aprobaty innych! Trzymam kciuki! Pozdrawiam!

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam,opisywane sytuacje są trudne, wiążą się z licznymi emocjami jak rozumie. Nie koniecznie tymi przyjemnymi. Zachęcam do rozmowy wprost o swoich oczekiwaniach, smutkach czy wątpliwościach. Nikt nie czyta w myślach. Należy pamiętać, że rozmowa to podstawa. Nawet gdy wydaje się nam, że jesteśmy na straconej pozycji. Pozdrawiam

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.