Dzień dobry jestem z Partnerką od 10 lat mamy 7 letnie dziecko . Trzy lata temu partnerka zdradziła
2
odpowiedzi
Dzień dobry jestem z Partnerką od 10 lat mamy 7 letnie dziecko . Trzy lata temu partnerka zdradziła mnie i miała romans z osobą która znam .Przez pewien czas wypierała się wszystkiego . Po 3 miesiącach powiedziała że odchodzi bo jest nieszczęśliwa że mną ze ja zaniedbywałem itd obwiniając mnie że to moja wina. Wyprowadziła się się z naszym dzieckiem .Przez 5 miesiecy starałem się ją odzyskać i wróciła . Powiedziałem że wybaczam jej zdradę i postaram się zaufać pod warunkiem że zerwie z tą osobą jakiekolwiek kontakty i że nie będzie tej osoby w naszym życiu . Zaznaczam że dziecko bardzo źle znosiło nasze rozstanie. Przez pół roku po powrocie było wszystko ok ufałem nie kontrolowałem jej aż do pewnego dnia gdzie czułem że coś jest nie tak nie odbierała tel nie było jej parę godz w domu . Po powrocie tłumaczyła się że była u koleżanki było to kłamstwo sprawdziłem to . Od tego czasu telefon był znowu zablokowany itd . Po 2 miesiącach okazało się że ma go kolejny raz w znajomych co bardzo mnie zabolało . Zdecydowałem się na szczera rozmowa i prośbę udostępnienia tel jej odmówiła . Więc podjelem decyzję że po raz kolejny zraniła moje zaufanie i chce aby odeszła . Tak też zrobiła . Po odejściu Pan który z nią się spotykał niestety tzw ja olał . Poszukała sobie innego partnera . Ja zaczęłam spotykac się z młodszą o 10 lat koleżanka . Trwało to pół roku były w tym czasie różne kłótnie między nami o córkę i wylewanie żalów . Po 7 miesiącach partnerka rozeszła się z chłopakiem twierdząc że wykańczał ja psychicznie i że była to największa porażka życiową i postanowiła zawalczyć o mnie twierdząc że zrozumiała błędy życiowe i chce wrócić . W dużej mierze ze względu na to jak kocham dziecko nasze pozwoliłem po raz kolejny jej wrócić . Raniąc koleżankę z którą się spotykałem co bardzo teraz źle na mnie wpływa na moje myśli i życie codzienne . Jesteśmy po raz 3 razem ze sobą zaufałem tylko dla tego może to głupie lecz powiedziałem że jeśli jeszcze raz to zrobi dziecko zostanie przy mnie to jedyny warunek aby mógł jej znowu zaufać na poczatku myslalem że jest to do uratowania lecz widzę sam po sobie że bije się co drugi dzień z myślami widzę w myślach osoby z którymi mnie zdradziła obrazliwe słowa czyny SMS kłamstwa .Ponadto za pierwszym razem gdy wróciła powiedziała słowa które bardzo mnie zabolały że nie była pewna czy wrócić ale tak o to walczyłem że wróciła. Wszystko co obiecuje po pewnym czasie wycofuje się z deklaracji mówiąc że obiecała pod wpływem emocji że nie miała wyjścia itd . Jestem już tym wszystkim zmęczony wiem że jeśli kolejny raz podejmę decyzję dziecko będzie cierpieć . Lecz wewnętrznie czyje że nie sprawia mi już radości to że jest ze mną bije się z myślami i tym ile razy mnie zranila . Nie mogę też zapomnieć o osobie z którą się spotykałem zraniłem tym że zostawiłem ja dla mamy dziecka . Mimo tego ze ja zraniłem mam z nią kontakt . Bardzo proszę o poradę
Chciałabym wyrazić szczere współczucie dla tego, przez co przechodzisz. Widzę, że jesteś w trudnej sytuacji emocjonalnej i potrzebujesz wsparcia oraz zrozumienia. Przede wszystkim, ważne jest, abyś zadbał o swój własny dobrostan. To, że czujesz się wyczerpany i zniechęcony, to zrozumiała reakcja na sytuację, w której znajdujesz się od dłuższego czasu. Rozważ znalezienie wsparcia w terapeucie, który pomoże Ci przepracować te trudne emocje i zrozumieć swoje potrzeby, co może pomóc Ci podjąć najlepszą decyzję dla siebie i Twojej córki. Jeśli chodzi o Twoją partnerkę, rozumiem, że Twoje zaufanie zostało wielokrotnie złamane, a sytuacja jest skomplikowana przez uczucia, jakie masz do córki. Jeśli rozważasz dalsze kroki w związku z partnerką, ważne jest, abyś rozmawiał z nią otwarcie i szczerze o swoich obawach, lękach i potrzebach. Możesz spróbować powiedzieć jej, jak bardzo cierpisz z powodu złamanych obietnic i braku zaufania. Warto również, abyś zastanowił się, czy wasz związek może jeszcze być naprawiony. Tutaj dobrym pomysłem może się okazać terapia par, na którą udałbyś się wspólnie z partnerką. W każdym przypadku, kluczowym elementem jest zadbanie o dobro Twoje i Twojej córki. Ważne, abyś nie czuł się winny za podjęcie decyzji, która jest najlepsza dla Was obu. Warto również rozważyć terapię lub wsparcie psychologa dla Twojej córki, jeżeli jest to potrzebne, aby pomóc jej radzić sobie z trudnościami, jakie mogą wynikać z Waszej sytuacji rodzinnej. Pamiętaj, że to, co się dzieje, może być bardzo trudne, nie wahaj się szukać wsparcia u osób, którym ufasz. Wysyłam dużo wsparcia i życzę wytrwałości.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Znalazł się Pan w trudnej sytuacji. Pierwsze pytanie brzmi, czy do byłej partnerki wrócił Pan głównie ze względu na dziecko?
Jeśli pyta Pan o radę, to powiem tak: Wygląda na to, że dziecko może potrzebować wsparcia psychologicznego. Podobnie zresztą jak Pan, bo zdaje się, że pogubił się Pan w tej sytuacji. Nie jest Pan pewien swojej decyzji, skoro pyta Pan o radę. Ciekawe, z którą kobietą żyło się Panu lepiej?
Czy partnerka odchodząc od Pana odchodzi też od dziecka? Czy może dalej jest jego mamą, nawet gdy nie jesteście razem?
Wreszcie: którą z tych kobiet naprawdę darzy Pan miłością i szacunkiem? Jak wyobraża Pan sobie dalsze życie?
Pisze Pan, że "wewnętrznie nie sprawia mi już radości, że jest ze mną"...
Jeśli to naprawdę dziecko było motywacją do powrotu, to proszę zastanowić się, czy stabilna rodzina patchworkowa nie jest lepsza dla dziecka niż niestabilna rodzina biologiczna. Oczywiście to Pana decyzje i Pana rozpoznanie, co do kogo Pan czuje i z kim chce Pan budować dalsze życie. Zachęcam do przemyślenia własnych potrzeb i zapraszam do umówienia wizyty online lub stacjonarnie, gdyby zdecydował się Pan sięgnąć po wsparcie psychoterapeutyczne. Powodzenia!
Jeśli pyta Pan o radę, to powiem tak: Wygląda na to, że dziecko może potrzebować wsparcia psychologicznego. Podobnie zresztą jak Pan, bo zdaje się, że pogubił się Pan w tej sytuacji. Nie jest Pan pewien swojej decyzji, skoro pyta Pan o radę. Ciekawe, z którą kobietą żyło się Panu lepiej?
Czy partnerka odchodząc od Pana odchodzi też od dziecka? Czy może dalej jest jego mamą, nawet gdy nie jesteście razem?
Wreszcie: którą z tych kobiet naprawdę darzy Pan miłością i szacunkiem? Jak wyobraża Pan sobie dalsze życie?
Pisze Pan, że "wewnętrznie nie sprawia mi już radości, że jest ze mną"...
Jeśli to naprawdę dziecko było motywacją do powrotu, to proszę zastanowić się, czy stabilna rodzina patchworkowa nie jest lepsza dla dziecka niż niestabilna rodzina biologiczna. Oczywiście to Pana decyzje i Pana rozpoznanie, co do kogo Pan czuje i z kim chce Pan budować dalsze życie. Zachęcam do przemyślenia własnych potrzeb i zapraszam do umówienia wizyty online lub stacjonarnie, gdyby zdecydował się Pan sięgnąć po wsparcie psychoterapeutyczne. Powodzenia!
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.