Dzień dobry Mam 16 lat (prawie 17lat) i wsumie to ja nie wiem co juz jest ze mna nie tak. Nie wiem

1 odpowiedzi
Dzień dobry
Mam 16 lat (prawie 17lat) i wsumie to ja nie wiem co juz jest ze mna nie tak. Nie wiem czy to jest po prostu okres dojerzewania czy co
Otóż
Będąc w 7 i 8 klasie szkoły podstawowej
Mialam zmiany nastroju. Czesto klocilam sie z mama. Mialam z nia zle relacje. Występowały u mnie myśli samobojcze, miewałam doły. Pojawiły się też samookaleczenia (ostrze z temperówki) były to delilatne nacięcia w okolicy nadgarstka. Mało co z tego okresu
pamietam.
Potem przyszła 1 klasa liceum. I tak naprawde uratowały mnie zdalne. Poniewaz moja mama powiedziala cos tam na grupie klasowej co powiedzial jakis nauczyciel do nas.
I miałam przez to u klasy przewalone.
Śmiano sie ze mnie. Wiekoszsc sie nie odzywala. Jedna powiedziala ze blondynki sa glupie gdy siadlam obok nich i powiedzialy tez ze "cos tu zasmierdzialo"
Na grupie klasowej pisali ze mam wyp
Przez to zaczely sie moje problemy. Przestalam chodzic do szkoly bo sie balam
I zaczelam sie klocic z mama dlaczego ona to powiedziala i ze nie miala prawa tego mowic
I mi powiedziala ze "ona ma to w dupie"
Rowniez wtedy nasiliy mi sie mysli samobojcze. Cale szczescie ze w pazdzierniku zamkneli szkoly bo moglo by sie to żle skonczyc. ( gdy skonczylam 1 klase,zmienialm szkole. Jest fajnie w nowej)
Jeszcze bedac w 1 klasie liceum moja mama poznala faceta. Na poczatku wszystko bylo fajnie. Dogawywali sie. W kwietniu przeprowadzilsmy do jego mieszkania.
Przez chwile bylo naprawde fajnie. Potem zaczeli sie klocic. Mama czepiala sie o kazda pierdole. Nawet przy mnie sie czepiala go ze cos zle zrobil. Mialam dosc ich klotni. Na nic nie mialam sily, mialam mysli samobojcze i w listopadzie sie pocielam i pisalam pozegnalny list.Potem nadeszla zima i nadszedl czas wyprowadzki. Oczywiscie nikt sie do siebie nie odzywal, atmosfera byla napieta, czulam jak jak intruz, ze jestem w obcym domu.
Po wyprowadce nie mialam sily na nic, rowniez mocne mysli samobojcze ale jakos dalam rade. I przyszla pora ze musialam isc do lekarza, musialam powiedziec mamie ze sie pocielam (wolalam zeby wiedziala odemnie niz u lekarza miala zobaczyc)
Mialam blizny na wiekosc swojego uda(nadal mam sa z listopada i maja ). Gdy je zobaczyla powiedzala mi ze jak ja moglam jej to zrobic. Ze nie pomyslalam o niej, ze jakie ja moge miec problemy, jak bym wiecej czasu spedzala przy ksiazkach to bym tego nie robila, to wina telefonu. Potem mmie przytulila i wgl. I powiedziala ze idziemy do psychologa ja sie nie zgodzilam. Powiedziala mi tez ze jej wstyd chodzic ze mna do lekarza przez blizny. Mialam sytuacje tej zimy, gdy musialam umyc wlosy to sie poplakalam bo nie mialam sily.
W kwietniu napisalam kolejny list pozegnalny i probowalam sie zabic (napisalam kolezance ze chce to zrobic, bylam juz pewna ze to zrobie tego dnia ,odwiodla mnie od tego)
W maju znow mi sie nic nie chcialo i mialam mysli S
W lipcu rowniez, mialam mysli S
Potem sierpien , wszystko mi sie chcialo, mialam plany wielkie ze zaczne cwiczyc biegac uczyc sie
Przyszedl wrzesnien na poczatku bylo fajnie
Rowniez mi sie chcialo wszystkiego
Ale.teraz mam naprzeminnie
Od dola po checi do zycia
Nie odzywalam sie.z kolezanka, mialam przez to mocne mysli samobojcze i sie pocielam Pogodzialam sie z ta kolezanka. Ale w rano wstaje wszystlo mi soe chce, w szkole jest fajny dzien i wgl posmieje sie. A wracajac z niej mam dola. Przychodze do domu mija
Albo dzien fajny i nagla chec zabicia sie
Siedze spokojnie w szkole i moja glowa mowi czasem -zrob sobie krzywde. Ostanio mialam jakis dziwny "napad" ze leazac przez 50mim mialam mysli S. A dzien byl spoko. Wychodzac ze szkoly zlapalam dola. Jeszcze duzo by pisac ale mysle ze starczy. Bylam bym wdzieczna za odpowiedz. I jeszcze jedno gdy powiem komus ze mam jakis problem to nagle mi on znika i jakbym go nigfy nie miala mam takie wrazenie ale potem znow to wraca.
Czy powinnam szukac pomocy? Czy to jest okres dojerzewania.Nie sadze by bym miala problemy. W zasadzie zycie mnie nie doswiadczylo. Uwazam ze moja mama ma gorsze. Obecnie nie mam problemow. Wystepuja mi mysli S bez powodu i nagly dół Teraz mam dobre relacje z mama. Nie wystepuja klotnie. Dogadujemy sie. Nawet bym powiedziala ze sie dobrze dogadujemy
Powinnam zgloscic sie do psyxhologa czg nie? Moga.byc tl jakies zaburzenia czy po prostu to "taki wiek nastoletni"?
To stanowczo nie jest wiek nastoletni!
Nie będę Cię "zdalnie" diagnozować, bo choć dużo napisałaś, to jednak do tego jest potrzebne spotkanie (nawet kilka spotkań), niemniej nie jest to coś, co samo przejdzie.
Zapytałaś, czy masz się zgłosić do psychologa - jak najbardziej!
Dobrze by było, gdybyś też szczerze porozmawiała z mamą. Nie raz warto na jakieś (pierwsze ale może i kolejne) spotkanie z psychologiem wybrać się razem.
Trudności, które opisujesz mogą także wymagać wizyty u psychiatry - czasem trzeba zadbać o odpowiedni poziom hormonów, zwłaszcza serotoniny, która pozytywnie wpływa na nastrój.
Nie czekaj - pomóż sobie!
Trzymam za Ciebie kciuki!

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.