Dzień dobry Mam 19 lat i od lat borykam się z problemami żołądkowo-jelitowymi. W wieku 15 lat miałe
1
odpowiedzi
Dzień dobry
Mam 19 lat i od lat borykam się z problemami żołądkowo-jelitowymi. W wieku 15 lat miałem robioną gastroskopię, wyszedł refluks i zapalenie błony śluzowej żołądka. Praktycznie, że od tamtego czasu prawie bez przerw biorę leki z rodziny ipp. W Sierpniu tego roku nadeszło jakieś dziwne zaostrzenie wszystkich dolegliwości, biegunki, nudności, bóle brzucha. Od lekarza rodzinnego otrzymałem skierowanie do szpitala. Udałem się tam ale ze względu na covida odmówiono mi przyjęcia i jedynie nawodniono przepisując do tego xifaxan. Po terapi xifaxanem w sumie nie było lepiej. Nudności nie chciały ustąpić, udałem się do lekarza gastrologa prywatnie. Ten przepisał mi większą dawkę zulbexu i odesłał do domu. Po jakimś tygodniu objawy trochę minęły ale nie było idealnie, przynajmniej dało się funkcjonować. Dietę przestrzegałem i przestrzegam, jem produkty lekkostrawne, głównie gotowane. Nagle znowu nastąpiło zaostrzenie objawów, straszne nudności, biegunki. Od lekarza rodzinnego otrzymałem skierowanie na kolonoskopię. Z kolonoskopii według lekarza gastrologa nic nie wyszło więc wróciłem do domu z przepisanym prokitem na żołądek i deputirem na jelita. Biegunki ustały, żołądek też jakby trochę się uspokoił, tzn nudności, odbijanie, palenie w przełyku. Leki się skończyły poszedłem do lekarza na wizytę kontrolną. Stwierdził, że skoro z kolonoskopii i 4 letniej gastroskopii nic nie wyszło to musi to być jakaś choroba czynnościowa i wróciłem do domu z przepisanym debretinem. Dosłownie po kilku dniach od wizyty objawy znowu wróciły i to bardzo mocno. Odbijanie jest nie do zniesienia, gdy zjem cokolwiek zaczynają się straszne nudności, zdarza się też palenie w przełyku. Do tego jeśli muszę się załatwić to jest to bardzo pilne i czuję nieprzyjemny ucisk w brzuchu. Dodatkowo boli mnie po lewej stronie jakby od żołądka. Jest to ból nie stały ale kujący co jakiś czas. Dodatkowo od sierpnia do teraz czyli końcówki grudnia spadłem z wagi od 65kg do 51kg i nie wiem czy jest to spowodowane jakąś chorobą czy też tym że siłą rzeczy jem mniej ponieważ uniemożliwiają mi to objawy. Zdecydowałem się na gastroskopię prywatnie, dzisiaj zarejestrowałem się i otrzymałem termin na 25 stycznia 2022r. Moje pytanie brzmi, czy moje objawy są jakimś wskazaniem bardzo groźnej choroby czy może to być coś innego bo strasznie się już tego wszystkiego boję i mam dość takiego funkcjonowania. Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję i pozdrawiam.
Mam 19 lat i od lat borykam się z problemami żołądkowo-jelitowymi. W wieku 15 lat miałem robioną gastroskopię, wyszedł refluks i zapalenie błony śluzowej żołądka. Praktycznie, że od tamtego czasu prawie bez przerw biorę leki z rodziny ipp. W Sierpniu tego roku nadeszło jakieś dziwne zaostrzenie wszystkich dolegliwości, biegunki, nudności, bóle brzucha. Od lekarza rodzinnego otrzymałem skierowanie do szpitala. Udałem się tam ale ze względu na covida odmówiono mi przyjęcia i jedynie nawodniono przepisując do tego xifaxan. Po terapi xifaxanem w sumie nie było lepiej. Nudności nie chciały ustąpić, udałem się do lekarza gastrologa prywatnie. Ten przepisał mi większą dawkę zulbexu i odesłał do domu. Po jakimś tygodniu objawy trochę minęły ale nie było idealnie, przynajmniej dało się funkcjonować. Dietę przestrzegałem i przestrzegam, jem produkty lekkostrawne, głównie gotowane. Nagle znowu nastąpiło zaostrzenie objawów, straszne nudności, biegunki. Od lekarza rodzinnego otrzymałem skierowanie na kolonoskopię. Z kolonoskopii według lekarza gastrologa nic nie wyszło więc wróciłem do domu z przepisanym prokitem na żołądek i deputirem na jelita. Biegunki ustały, żołądek też jakby trochę się uspokoił, tzn nudności, odbijanie, palenie w przełyku. Leki się skończyły poszedłem do lekarza na wizytę kontrolną. Stwierdził, że skoro z kolonoskopii i 4 letniej gastroskopii nic nie wyszło to musi to być jakaś choroba czynnościowa i wróciłem do domu z przepisanym debretinem. Dosłownie po kilku dniach od wizyty objawy znowu wróciły i to bardzo mocno. Odbijanie jest nie do zniesienia, gdy zjem cokolwiek zaczynają się straszne nudności, zdarza się też palenie w przełyku. Do tego jeśli muszę się załatwić to jest to bardzo pilne i czuję nieprzyjemny ucisk w brzuchu. Dodatkowo boli mnie po lewej stronie jakby od żołądka. Jest to ból nie stały ale kujący co jakiś czas. Dodatkowo od sierpnia do teraz czyli końcówki grudnia spadłem z wagi od 65kg do 51kg i nie wiem czy jest to spowodowane jakąś chorobą czy też tym że siłą rzeczy jem mniej ponieważ uniemożliwiają mi to objawy. Zdecydowałem się na gastroskopię prywatnie, dzisiaj zarejestrowałem się i otrzymałem termin na 25 stycznia 2022r. Moje pytanie brzmi, czy moje objawy są jakimś wskazaniem bardzo groźnej choroby czy może to być coś innego bo strasznie się już tego wszystkiego boję i mam dość takiego funkcjonowania. Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję i pozdrawiam.
Dolegliwości czynnościowe są zdecydowanie najczęstsze, często trudno jest dopasować leki tak, żeby pomagały. W pytaniu jest za mało informacji żeby się wypowiedzieć jednoznacznie, kluczowe to znaleźć gastrologa, który nie będzie bagatelizował objawów i rozwiewał Pana wątpliwości.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.