Dzień dobry. Mam 24 lata i uprawiam intensywnie sport. Dotychczasowo nie doświadczałem zaburzeń psy
1
odpowiedzi
Dzień dobry.
Mam 24 lata i uprawiam intensywnie sport. Dotychczasowo nie doświadczałem zaburzeń psychicznych takich jak stany lękowe i problemy z zaśnięciem. Mimo, że od zawsze byłem osobą, która dość intensywnie o wszystkim myśli, stresuje się w rożnych ważnych sytuacjach i momentami dłużej zasypiałem lub budziłem się częściej w nocy, to nie odczuwałem w związku z tym żadnego stresu, lęku. W sierpniu pierwszy raz w życiu przyjąłem na własną rękę lek o charakterze przeciwdepresyjnym (trittico), ale wziąłem go w celu poprawy jakości snu, żebym mógł spać głębiej i łatwiej zasypiać. Zacząłem wtedy brać dawkę 75mg przez nieco ponad tydzień i sen był bardzo głęboki, ale dość szybko zacząłem odczuwać wyraźne osłabienie organizmu, bóle mięśni i stawów, co pogorszyło jakość mojego funkcjonowania i treningów sportowych, dlatego chciałem to szybko odstawić i przez 2-3 dni zmniejszalem dawkę do 50 i 25mg po czym odstawiłem jak najszybciej całkowicie. Minęły 2-3 tygodnie i pierwszy raz w życiu doświadczyłem ataku paniki/stanu lękowego po położeniu się spać (zasnąłem szybko ale wybudzilem się natychmiast ze snu i rozpoczął się wspomniany stan, przez co nie mogłem zasnac do samego rana). Następny tydzień lub dwa wszystko było już w porządku, ale po pewnym czasie znów pojawił się stan lękowy związany ze snem i w konsekwencji tego zacząłem coraz bardziej stresować się kładzeniem do łóżka i nie potrafiłem już zasypiać bez stresu. Powróciłem do trittico w dawce 25mg na kilka tygodni, ale stres nadal był, momentami nadal nie zasypiałem i doświadczałem bardzo dużego stresu i lęku, później momentami zacząłem już odczuwać to cały dzień. Po którymś razie uznałem, że chyba to wszystko przez ten lek, że to od niego się zaczęło i chciałem zrezygnować całkowicie, jednak stres pozostawał i momentami trudno było uspokoić się w momencie położenia do łóżka, szczególnie jeśli byłem sam. Po konsultacji z psychiatra spróbowałem kolejny raz wspomagać się trittico, gdyż lekarz powiedział, że taka dawka nie powinna działać na mnie niekorzystnie. W tej chwili jestem już nieco ponad miesiąc na dawce 50mg, bywały momenty, że spałem dobrze, choć ciągle musiałem trochę starać się uspokajać leżąc w łóżku, ale w tym momencie czuję coraz większe przybicie, brak nastroju i motywacji do działania, do trenowania, dodatkowo mam dużo zamartwiajacych myśli i nadal kładąc się do łóżka walczę z myślami i stan lękowy potrafi powracać. Chciałbym jakoś wrócić do normalności i zastanawiam się, czy to możliwe, że wszystko zaczęło się od tego pierwszego przyjęcia leku w dawce 75mg i odstawienia po tygodniu w dość szybkim tempie i czy może ten lek źle na mnie działa i muszę odstawić całkowicie i odczekać dłużej, żeby wszystko się unormowało? Czy to trittico mogło u mnie wywołać taki stan lękowy w sytuacji kiedy nie mogłem zasnąć? Z drugiej strony doświadczone już stany lękowe i nieprzespane noce sprawiają, że ciężko o tym nie myśleć i zapomnieć i stresuje się tym i to generuje obecne problemy.
Mam 24 lata i uprawiam intensywnie sport. Dotychczasowo nie doświadczałem zaburzeń psychicznych takich jak stany lękowe i problemy z zaśnięciem. Mimo, że od zawsze byłem osobą, która dość intensywnie o wszystkim myśli, stresuje się w rożnych ważnych sytuacjach i momentami dłużej zasypiałem lub budziłem się częściej w nocy, to nie odczuwałem w związku z tym żadnego stresu, lęku. W sierpniu pierwszy raz w życiu przyjąłem na własną rękę lek o charakterze przeciwdepresyjnym (trittico), ale wziąłem go w celu poprawy jakości snu, żebym mógł spać głębiej i łatwiej zasypiać. Zacząłem wtedy brać dawkę 75mg przez nieco ponad tydzień i sen był bardzo głęboki, ale dość szybko zacząłem odczuwać wyraźne osłabienie organizmu, bóle mięśni i stawów, co pogorszyło jakość mojego funkcjonowania i treningów sportowych, dlatego chciałem to szybko odstawić i przez 2-3 dni zmniejszalem dawkę do 50 i 25mg po czym odstawiłem jak najszybciej całkowicie. Minęły 2-3 tygodnie i pierwszy raz w życiu doświadczyłem ataku paniki/stanu lękowego po położeniu się spać (zasnąłem szybko ale wybudzilem się natychmiast ze snu i rozpoczął się wspomniany stan, przez co nie mogłem zasnac do samego rana). Następny tydzień lub dwa wszystko było już w porządku, ale po pewnym czasie znów pojawił się stan lękowy związany ze snem i w konsekwencji tego zacząłem coraz bardziej stresować się kładzeniem do łóżka i nie potrafiłem już zasypiać bez stresu. Powróciłem do trittico w dawce 25mg na kilka tygodni, ale stres nadal był, momentami nadal nie zasypiałem i doświadczałem bardzo dużego stresu i lęku, później momentami zacząłem już odczuwać to cały dzień. Po którymś razie uznałem, że chyba to wszystko przez ten lek, że to od niego się zaczęło i chciałem zrezygnować całkowicie, jednak stres pozostawał i momentami trudno było uspokoić się w momencie położenia do łóżka, szczególnie jeśli byłem sam. Po konsultacji z psychiatra spróbowałem kolejny raz wspomagać się trittico, gdyż lekarz powiedział, że taka dawka nie powinna działać na mnie niekorzystnie. W tej chwili jestem już nieco ponad miesiąc na dawce 50mg, bywały momenty, że spałem dobrze, choć ciągle musiałem trochę starać się uspokajać leżąc w łóżku, ale w tym momencie czuję coraz większe przybicie, brak nastroju i motywacji do działania, do trenowania, dodatkowo mam dużo zamartwiajacych myśli i nadal kładąc się do łóżka walczę z myślami i stan lękowy potrafi powracać. Chciałbym jakoś wrócić do normalności i zastanawiam się, czy to możliwe, że wszystko zaczęło się od tego pierwszego przyjęcia leku w dawce 75mg i odstawienia po tygodniu w dość szybkim tempie i czy może ten lek źle na mnie działa i muszę odstawić całkowicie i odczekać dłużej, żeby wszystko się unormowało? Czy to trittico mogło u mnie wywołać taki stan lękowy w sytuacji kiedy nie mogłem zasnąć? Z drugiej strony doświadczone już stany lękowe i nieprzespane noce sprawiają, że ciężko o tym nie myśleć i zapomnieć i stresuje się tym i to generuje obecne problemy.
Witam. Pana stany lękowe nie są najprawdopodobniej związane z odstawieniem trittico. Nie był Pan również leczony i diagnozowany pod kątem zaburzeń lękowych (wnioskuję z obszernego opisu). Trittico w dawce mniejszej niż 150mg nie działa ani przeciwdepresyjne, ani przeciwlekowo a jedynie nasennie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.