Dzień dobry. Mam 2letniego synka który jest bardzo trudnym dzieckiem. Jeśli tylko czegoś mu się odmó

4 odpowiedzi
Dzień dobry. Mam 2letniego synka który jest bardzo trudnym dzieckiem. Jeśli tylko czegoś mu się odmówi często nawet bez powodu długo płacze, szarpie szafki, bije mnie, uderza rękami w szybę czy głową we mnie albo w łóżko krzyczy, rzuca zabawkami. Często jedzenie wylewa lub wyrzuca na podłogę, nie reaguje na prośby aby coś zostawić. Wszystko musi być po jego myśli i jak on chce. Trudno mu się skupić na jakiejś zabawie często po chwili jest znudzony rzuca zabawkami Prawie od zawsze mamy problemy ze zmianą pieluchy kopie nogami ucieka
Nie wiem gdzie się udać po pomoc/diagnozę takiego malucha.
Dzień dobry, opis jest zbyt ogólny.Jednak widać problemy z koncentracją i uwagą oraz problemami z zachowaniem.Wsparcie może dotyczyć pomocy ze strony doświadczonego psychologa i pedagoga połączone z pełną oceną problemu.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Problemy, które Pani opisuje często przypisuje się tzw. buntowi dwulatka i zwykle są one przejściowym etapem wychowawczym, jednakże przyczyn trudnych zachowań u dziecka może być więcej. Jeśli tylko ma Pani poczucie, że sytuacja wymyka się spod kontroli, warto poradzić się psychologa dziecięcego. Można skorzystać z takiej pomocy np. w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Przed wizytą należy zastanowić się, na ile zachowania dziecka są jedynie próbą zaakcentowania własnego zdania, a na mogą być dla niego samego zwyczajnie zagrażające. Warto pamiętać, że w sytuacjach buzujących emocji, nadmiernie aktywizują się ośrodki podkorowe i pień mózgu odpowiedzialne za zachowanie podstawowych funkcji życiowych, zaś kora mózgowa chwilowo zostaje odcięta jest od racjonalnego myślenia. Co to oznacza? Otóż tyle, że w chwili buntu i płaczu nie dotrzemy do dziecka racjonalnymi argumentami. Dziecko nie odpowie na pytanie: „Co robisz?” Bezskuteczne są też komunikaty typu: „Przestań, zrobisz sobie krzywdę.” Ważne jest, aby być przy dziecku, gdy pojawiają się trudne zachowania, zwłaszcza związane z niszczeniem rzeczy lub rzucaniem przedmiotami. Obecność rodzica jest niezbędna przede wszystkim z punktu widzenia bezpieczeństwa – tak małe dziecko nie przewiduje konsekwencji swoich działań. Po drugie zadaniem rodzica powinno być przeprowadzenie dziecka przez czas buntu. Aby to zrobić na początku rodzic powinien w miarę możliwości postarać się zrównoważyć własne emocje, które niejednokrotne wówczas sięgają apogeum, poprzez np. policzenie od 100 do 90 lub poprzez kilka krótkich wstrzymań oddechu metodą Butejki. Aby zapanować nad własnym dzieckiem najpierw należy postarać się wyciszyć własne negatywne emocje, co jest niezbędne do racjonalnej oceny sytuacji. Następnie rodzic może spróbować nazwać emocje, które w danej chwili przeżywa dziecko oraz zapewnić o swojej obecności, mówiąc np.: "Jestem przy Tobie. Widzę, że coś cię bardzo złości. Słyszę, że jesteś niezadowolony. Nie musisz kopać i krzyczeć, możesz się do mnie mocno przytulić.” W dogodnym momencie, gdy emocje już opadną (np. kolejnego dnia) warto poruszyć temat zachowania dziecka i porozmawiać o nim, nazwać stan dziecka (złość, gniew, smutek) i własny (lęk, bezradność, miłość), powiedzieć – bez oceniania – o zachowaniach pożądanych w takich sytuacjach, co dziecko może zrobić, gdy jest mu źle i wyznaczyć granice zachowań, na które się nie zgadzamy. Więcej podpowiedzi, jak radzić sobie z trudnymi zachowaniami u dzieci znajdzie Pani w książkach: "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać żeby dzieci do nas mówiły" A. Fabler, E. Mazlish lub wersja o maluchach „Jak mówić, żeby maluchy nas słuchały. Poradnik przetrwania dla rodziców dzieci 2-7 letnich” J. Faber, J. King oraz „Pozytywna dyscyplina” J. Nelsen. Wszystkiego dobrego!
Być może to opisany powyżej bunt dwulatka. Wtedy zalecenia można wykorzystać. Choć należy przerwać te zachowania poprzez metody psychologiczne. Warto udać się na wizytę, do psychologa, pedagoga, neurologa, lekarza rodzinnego. Sprawdzić badania niedoboru minerałów, hemoglobinę, dietę dziecka. Od strony wychowania to etap stosowania norm i zasad, których wprowadzanie nie jest przyjemne. A jest niezbędne do uspołecznienia. Chcemy wychować człowieka, którego będziemy lubić i on też będzie lubiany. Terapia pedagogiczna niedoceniana, a bardzo pomocna na tym etapie rozwoju powinna pomóc.
Zdecydowanie warto w takim przypadku udać się np do poradni psychologiczno-pedagogicznej i wykonać pełną, szczegółową diagnozę

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.