Dzień dobry, Mam 39 lat i przeszedłem dwie operacje kręgosłupa – pierwszą w 2015 roku, a drugą w 20

Dzień dobry,
Mam 39 lat i przeszedłem dwie operacje kręgosłupa – pierwszą w 2015 roku, a drugą w 2021 roku. Nauczyłem się już żyć z przewlekłym bólem, jednak przed każdą z tych operacji doszło u mnie do bardzo poważnych objawów, takich jak zatrzymanie moczu, brak czucia w pośladku i bezwład stopy, co wymagało noszenia ortezy. Niestety operacje nie przyniosły poprawy w kwestii bezwładu, choć intensywna, 7-tygodniowa rehabilitacja w szpitalu pomogła mi odzyskać pewną sprawność.

Od dłuższego czasu zmagam się jednak z bardzo silnymi skurczami mięśni, które są niezwykle bolesne i nietypowe. Często budzą mnie w nocy, powodując tak silne napięcia, że żona niemal dzwoni po pogotowie, bo nie wiemy, jak sobie z tym poradzić. W spoczynku, np. podczas oglądania telewizji, nagle zaczyna mi wykręcać stopę i palce w różnych kierunkach, aż muszę prostować stopę ręcznie. Ból promieniuje, jakby przeszywały mnie pioruny – od palców, przez łydkę, aż po mięsień strzałkowy, który był wcześniej odnerwiony.

Zauważyłem, że objawy nasilają się w dni, kiedy odczuwam nawet delikatne bóle w okolicach L5/S1. Zastanawiam się, czy ktoś spotkał się z podobnymi objawami i czy istnieje jakieś wyjaśnienie lub skuteczne metody radzenia sobie z tak silnymi skurczami. Mam też świadomość, że brak regularnych ćwiczeń może pogarszać sytuację, co często sobie wypominam. Mimo dużej wiedzy na temat rehabilitacji, brakuje mi motywacji do codziennych ćwiczeń, co pewnie ma swoje konsekwencje.

Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i porady.
Pozdrawiam