Dzień dobry, Mam mętlik w głowie i nie wiem już sama czy nie przesadzam... Z mężem mamy 3 letnie

2 odpowiedzi
Dzień dobry,
Mam mętlik w głowie i nie wiem już sama czy nie przesadzam...
Z mężem mamy 3 letniego synka, do tego jestem w zaawansowanej ciąży w 37tc. Niebawem na świecie pojawi się drugi syn.
Mąż kompletnie żyje w innym świecie. Nie zajmuje się starszym synkiem, przeznacza na niego sporadyczną ilość czasu w ciągu dnia, tłumacząc to przepracowaniem. Pracuje na etat i mamy własna dzialalność.
Mąż prowadzi zupełnie odrębny tryb życia od naszego. Chodzi spać bardzo późno, koło 2, czasem 3, a później wymaga ode mnie bym wstawała z synkiem, bo przecież położyłam się wcześniej. Tłumaczę, proszę, płaczę, ze nie daję rady, ciężko znoszę ciążę, nie mogę spac w nocy, jestem obolała i niewyspana, zgaga i ból żeber nie daje spac, do tego jeszcze nasz trzylatek przychodzi w nocy do łóżka i śpi między nami. Mimo to dzień w dzień wstaję ze starszakiem, nie mogąc zadbać o swoje wypoczęcie i regenerację. Z tego wsystakiego nabawiłam się najprawdopodobniej depresji. Mam codziennie obniżony nastrój, jestem płaczliwa, żyć mi się nie chce. Funkcjonuję, bo wiem że muszę, ze muszę wstać i zając się starszakiem, mimo ze często nie mam kompletnie siły...

Mąż egoistycznie nie zmienia swojego trybu, gra to pozna, ogląda jakieś seriale, programy. Oczywiście, ze zdarza się ze tez pracuje do pozna, ale bardzo często tak po prostu funkcjonuje bo twierdzi ze musi mieć czas dla siebie. Kładzie się spac o 2-3 i każe się obudzić najwcześniej o 10, czasem 11, nie zwracając uwagi w ogóle na mój stan i to, ze nie daję już tak rady.
Jeśli się uprę i nie wstanę, mówiąc ze dziś możesz wstać Ty, jest wielka awantura i odsypianie w ciągu dnia... bo przecież jest zmęczony.
Nie czuję w nim żadnego wsparcia, co więcej mam wrażenie, ze jeśli nie przystanę i nie zaakceptuję jego trybu funkcjonowania w domu będzie wieczna kłótnia i awantura.
Zastanawiam się nad postawieniem sprawy jasno, jeśli nie chce uczestniczyć w życiu rodzinnym, być ojcem i wspierającym partnerem, wyprowadzę się do rodziców gdy pojawi się maleństwo, w miejsce gdzie będę mogła liczyć na jakiekolwiek odciążenie. Nie dam rady sama ciągnąć tego wózka bez żadnego wsparcia, zaciskając zęby...
Jak podejść do takiej sprawy? Kocham męża i chcialabym by było dobrze, ale też czuję, że moje granice są przekroczone.
Szanowna Pani,
skoro sama Pani czuje, że Pani granice zostały przekroczone, to najlepsze co może Pani dla siebie zrobić, to zadbać właśnie o nie. Jakie one są najwidoczniej zdaje sobie Pani sprawę. Jeśli będzie Pani nadal tolerować taki stan rzeczy, jak do tej pory, to nic się nie zmieni. Rozumiem, że ma Pani wewnętrzny konflikt, ponieważ kocha Pani męża i chciałaby Pani i jemu zapewnić komfort, ale najwyraźniej swoim kosztem. To nie jest zdrowa miłość. Warto poszukać wsparcia rodziny i przyjaciół, zwłaszcza, gdy urodzi się maleństwo. Jeśli czuje Pani objawy depresji warto skonsultować się z psychoterapeutą, który pomoże Pani przejść najtrudniejszy czas hormonalnej burzy przed i po porodzie i wesprze w postawieniu granic mężowi, tym samym złagodzi wewnętrzny konflikt. Obecnie wielu psychoterapeutów pracuje online, więc lokalizacja nie ma znaczenia.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Szkoda, że nie pisze Pani jak wcześniej funkcjonował Wasz związek. Kiedy pojawiły się problemy, czy próbowaliście już wcześniej rozwiązać sytuację - jeśli tak to w jaki sposób? Jak często rozmawiacie o potrzebach, trudnościach i o tym co dla Was jest ważne.
Obecna sytuacja jest trudna ale nie niemożliwa do rozwiązania. Być może warto porozmawiać wspólnie z osobą spoza Waszego związku, która spojrzy na to co się dzieje między Wami bez emocji i pomoże znaleźć nowe rozwiązanie. Pozdrawiam serdecznie Marzena Pietrusińska

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.