Dzień dobry! Mam problem z paleniem papierosów przez teściów w kontekście zdrowia naszego dziecka i
1
odpowiedzi
Dzień dobry! Mam problem z paleniem papierosów przez teściów w kontekście zdrowia naszego dziecka i poszukuję odpowiedzi na moje pytanie.
Teściowie mają w domu kotłownię, do której wchodzi się z innego pomieszczenia w domu, a drzwi do kotłowni są nieszczelne. Wchodzą tam, przymykają te drzwi, uchylają okienko i palą papierosy kilka razy dziennie. Wszystkie papierosowe wyziewy i dym powoli przemieszcza się w stronę pozostałych pomieszczeń i na pokoje od wielu lat. Wszystko w domu przesiąknięte jest dymem papierosowym, drzwi od kotłowni i drzwi kolejnego pomieszczenia są żółte od dymu, mimo że oryginalnie mają biały kolor. Dwie godziny po wniesieniu do domu naszych rzeczy oraz nasze ubrania, wszystko to jest przesiąknięte dymem i nadaje się tylko do prania.
Największy problem mam z małym dzieckiem, z którym tam jeździmy powiedzmy raz na miesiąc. Czasem żona i dziecko zostają na noc lub dwie noce. I zastanawiam się czy taki dym, nie wiem, częściowo pewnie on już wszedł w ściany, meble i wszystko i dom go oddaje, ale skoro palą, to nowy dym jest też dopuszczany na bieżąco. Czy on nie jest po prostu szkodliwy i czy wdychanie takiego papierosowego powietrza nie jest równoznaczne z byciem biernym palaczem? Obawiam się, że na tym cierpi dziecko wdychając takie powietrze, ale to tylko moje domysły, które próbuję potwierdzić lub zdementować. Czy może to po prostu brzydki zapach powietrza już bez szkodliwych substancji i wdychanie go to tylko dyskomfort dla nosa nie mający konsekwencji zdrowotnych dla wdychających?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!
Teściowie mają w domu kotłownię, do której wchodzi się z innego pomieszczenia w domu, a drzwi do kotłowni są nieszczelne. Wchodzą tam, przymykają te drzwi, uchylają okienko i palą papierosy kilka razy dziennie. Wszystkie papierosowe wyziewy i dym powoli przemieszcza się w stronę pozostałych pomieszczeń i na pokoje od wielu lat. Wszystko w domu przesiąknięte jest dymem papierosowym, drzwi od kotłowni i drzwi kolejnego pomieszczenia są żółte od dymu, mimo że oryginalnie mają biały kolor. Dwie godziny po wniesieniu do domu naszych rzeczy oraz nasze ubrania, wszystko to jest przesiąknięte dymem i nadaje się tylko do prania.
Największy problem mam z małym dzieckiem, z którym tam jeździmy powiedzmy raz na miesiąc. Czasem żona i dziecko zostają na noc lub dwie noce. I zastanawiam się czy taki dym, nie wiem, częściowo pewnie on już wszedł w ściany, meble i wszystko i dom go oddaje, ale skoro palą, to nowy dym jest też dopuszczany na bieżąco. Czy on nie jest po prostu szkodliwy i czy wdychanie takiego papierosowego powietrza nie jest równoznaczne z byciem biernym palaczem? Obawiam się, że na tym cierpi dziecko wdychając takie powietrze, ale to tylko moje domysły, które próbuję potwierdzić lub zdementować. Czy może to po prostu brzydki zapach powietrza już bez szkodliwych substancji i wdychanie go to tylko dyskomfort dla nosa nie mający konsekwencji zdrowotnych dla wdychających?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!
Dzień dobry.
Słusznie się Pan niepokoi o zdrowie dzieci. Dym z papierosów przenika przez uchylone drzwi czy szpary. Ciężko oczywiście ocenić jego stężenie, ale nie zmienia to faktu że maluchy narażone są na bierne palenie z wszystkimi tego konsekwencjami zdrowotnymi.
Słusznie się Pan niepokoi o zdrowie dzieci. Dym z papierosów przenika przez uchylone drzwi czy szpary. Ciężko oczywiście ocenić jego stężenie, ale nie zmienia to faktu że maluchy narażone są na bierne palenie z wszystkimi tego konsekwencjami zdrowotnymi.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.