Dzień dobry mam pytanie odnośnie psychoterapii byłem, ostatnio u psychoterapełty i powiedział mi, że
2
odpowiedzi
Dzień dobry mam pytanie odnośnie psychoterapii byłem, ostatnio u psychoterapełty i powiedział mi, że leczenie będzie trwać ok. 3-4 lata chciałbym dodać że mam fobie społeczne i depresję i psychiatra powiedział że same leki nie pomogą i kazał mi iść na terapię, ale ja nie chce tak długo się leczyć i słyszałem o tym że są metody które trwają z 20 sesji
Dzień dobry. Leczenie farmakologiczne rozwiązuje kwestię objawów, niekoniecznie przyczynę fobii i depresji. Lekarz psychiatra bardzo słusznie zaproponował prowadzenie równolegle psychoterapii. To jak długo potrwa psychoterapia zależy od wielu czynników i jest trudne do jednoznacznego określenia na starcie. Osobiście uważam, że rolę odgrywają tu dwa podstawowe czynniki (choć da się znaleźć więcej): POSTAWA klienta i PROBLEM, z którym przychodzi.
W terapii poznawczo-behawioralnej, którą się zajmuje (choć oczywiście nie tylko tu) kładzie się duży nacisk na pracę własną klienta pomiędzy poszczególnymi sesjami. Często jest to praca żmudna, trudna i bolesna, mało „sexy” i myślę sobie, daleka od wizji psychoterapii promowanej przez popkulturę. Zależność jest prosta. Im bardziej klient jest świadoma/świadomy swojej odpowiedzialności za proces poprawy swojego dobrostanu, i aktywnie ćwiczy, tym terapia trwa krócej. I odwrotnie im bardziej oczekuję, że to ktoś (np. terapeuta) zrobi coś za niego, tym bardziej się on wydłuża.
Druga kwestia to oczywiście problem jaki sprowadza klienta do gabinetu. Każda jednostka chorobowa ma sobie właściwy sposób postępowania, odpowiedni protokół, zaplanowany na stosowną ilość sesji, ALE… każdy z nas jest inny i niesie ze sobą różny bagaż doświadczeń, który w obrazie klinicznym daje niby tę samą przypadłość, to z racji uwarunkowań, wymaga indywidualnego podejścia no i oczywiście czasu… dodatkowo sukces podejmowanych działań jest zależny od wspomnianej postawy klienta. Terapia poznawczo-behawioralna jest uznawana za terapię krótkoterminową tzn. trwa od kilku miesięcy do mniej więcej roku, chyba że w grę wchodzą kwestie zaburzeń osobowości, wtedy proces ten ulega wydłużeniu. Przy fobii społecznej i depresji raczej wątpliwe jest, aby zakończyć terapię po 20 sesjach.
Pozdrawiam serdecznie
Dariusz Wołoszczyk
W terapii poznawczo-behawioralnej, którą się zajmuje (choć oczywiście nie tylko tu) kładzie się duży nacisk na pracę własną klienta pomiędzy poszczególnymi sesjami. Często jest to praca żmudna, trudna i bolesna, mało „sexy” i myślę sobie, daleka od wizji psychoterapii promowanej przez popkulturę. Zależność jest prosta. Im bardziej klient jest świadoma/świadomy swojej odpowiedzialności za proces poprawy swojego dobrostanu, i aktywnie ćwiczy, tym terapia trwa krócej. I odwrotnie im bardziej oczekuję, że to ktoś (np. terapeuta) zrobi coś za niego, tym bardziej się on wydłuża.
Druga kwestia to oczywiście problem jaki sprowadza klienta do gabinetu. Każda jednostka chorobowa ma sobie właściwy sposób postępowania, odpowiedni protokół, zaplanowany na stosowną ilość sesji, ALE… każdy z nas jest inny i niesie ze sobą różny bagaż doświadczeń, który w obrazie klinicznym daje niby tę samą przypadłość, to z racji uwarunkowań, wymaga indywidualnego podejścia no i oczywiście czasu… dodatkowo sukces podejmowanych działań jest zależny od wspomnianej postawy klienta. Terapia poznawczo-behawioralna jest uznawana za terapię krótkoterminową tzn. trwa od kilku miesięcy do mniej więcej roku, chyba że w grę wchodzą kwestie zaburzeń osobowości, wtedy proces ten ulega wydłużeniu. Przy fobii społecznej i depresji raczej wątpliwe jest, aby zakończyć terapię po 20 sesjach.
Pozdrawiam serdecznie
Dariusz Wołoszczyk
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dodałabym jeszcze wartość dobrej, bezpiecznej relacji z terapeutą, w której możliwe jest przepracowanie głębszych problemów a której nie można zbudować w ciągu kilku spotkań niestety. Z mojego doświadczenia wynika, że na pierwsze efekty nie trzeba czekać latami, lecz pojawiają się one w trakcie terapii dość szybko, co zachęca Pacjentkę/Pacjenta do dalszej pracy. Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkich efektów :)
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.