Dzień dobry mam pytanie żona była leczona na depresje .Od ponad roku zmieniła się stała się obojętna

3 odpowiedzi
Dzień dobry mam pytanie żona była leczona na depresje .Od ponad roku zmieniła się stała się obojętna co do mnie .ma dni takie że jest jak by zmęczona i przybita a są takie dnie ze pełna śmiechu nawet przesadnie .ogólnie co by nie zrobił czy powiedział wszedzie widzi mnie w złych świetle. Nawet jeśli nic się nie odezwie to i tak coś znajdzie .Nieraz wydaje mi się że żyje w nierealnym świecie z poczuciem że cały czas jest coś zle .stała się bardzo wulgarna i nerwowa i to nie tylko w stosunku do mnie .jesteśmy że sobą 27 lat a wydaje mi się od roku kompletnie obca .nie mam pojecia co sie dzieje, brak mi sil
Dzień dobry,
Bardzo uważnie przeczytałam o kryzysie, który Pan opisuje. Widzę, że ma Pan w sobie dużo chęci, nadziei i determinacji w dążeniu do poprawy Waszej relacji. Widzę też, że z dużą wrażliwością i zrozumieniem podchodzi Pan do sytuacji i uczuć żony. To bardzo imponujące jak dużo sił Pan posiada wbrew temu co Pan czuje.

Depresja postrzegana jako choroba wymaga czasami bardzo czasochłonnego procesu leczenia. I niestety gdy w systemie (rodzinie, związku) choruje jedna osoba, to często jest właśnie tak, że choruje też reszta rodziny. Poczucie bezsilności, niewiedzy, dezorientacji, które Pan opisał jest jak najbardziej zrozumiałe i na miejscu.
Bardzo ważne jest by zadbał Pan w pierwszej kolejności o siebie, bo rodzina i najbliżsi są najważniejszym czynnikiem leczniczym w procesie zdrowienia zarówno jednego członka jak i całego systemu. Pańskie zasoby, o których wspomniałam na początku (szczególnie determinacja i wytrwałość w dążeniu do poprawy) powinny pomóc Panu w zadbaniu o higienę własnego zdrowia psychicznego, a następnie w wytrwaniu przy kryzysach emocjonalnych Pana żony.
W celu poprawy własnego stanu psychicznego (co, jak wspomniałam, warto przewidzieć w pierwszej kolejności) proponuję wdać się na terapię indywidualną lub do lekarza psychiatry w celu przepisania odpowiedniej terapii farmakologicznej, lub też połączenia tych dwóch form, co dałoby najbardziej miarodajne efekty. Jak wspomniałam wcześniej - gdy choruje jedna osoba, to chorują wszyscy dookoła. Naprawdę nie należy lekceważyć wczesnych objawów kryzysów emocjonalnych.
Dodatkowo ważnym jest by zadbał Pan samodzielnie o własny styl życia. Tu mam na myśli nieizolowanie się od znajomych, przyjaciół czy dalszej rodziny i pielęgnowanie własnych zainteresowań czy przyjemności w czasie wolnym. Nawet jeżeli Pana żona nie jest w stanie w tym uczestniczyć, Pan ma jak najbardziej prawo do odpoczynku w swój ulubiony sposób, a w tej sytuacji taki odpoczynek, może pomóc wam obojgu w poprawie samopoczucia i powrocie do prawidłowego funkcjonowania.

Od siebie proszę również o zwracanie uwagi na najmniejsze sukcesy i każdą poprawę jaka następuje, a przede wszystkim docenienie siebie za każdą taką sytuację.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Pozdrawiam
mgr Alicja Godyńska

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Moja uwagę zwracają dwa tematy w Pana wiadomości:
1) Żona - zastanawiam się jakiemu leczeniu jest poddana, czy farmakologicznemu czy też psychoterapii. I czy jest tak, że ona doświadcza poprawy, a Pan odczuwa pogorszenie, czy oboje Państwo czujecie pogorszenie?
Część objawów, które Pan opisuje brzmi jak efekty uboczne leków przeciwdepresyjnych i być może częściowo z tego wynika zmiana. Być może istnieje opcja lepszego dobrania leków, aby efekty uboczne nie były tak dokuczliwe. W procesie psychoterapii natomiast możliwe są chwilowe pogorszenia stanu, być może takich pogorszeń Pan doświadcza ze strony żony - pocieszające może być to, że te okresy są przejściowe.
2) Pan. I tutaj podpisuje się pod wypowiedzią poprzedniczki. Zadbanie o siebie będzie tutaj bardzo ważne dla Pana i dla leczenia pana żony również. Pułapką może być chęć obchodzenia się z chorą osobą jak z jajkiem i wycofanie wszelkich swoich potrzeb, usunięcie się w cień.
Tutaj wydaje mi się ważne, aby żona wiedziała o tym, jak Pan jej doświadcza na codzień, że Pan za nią tęskni, jak rozumiem. Oczywiście pokłady taktu i zrozumienia dla jej stanu będą bardzo pomocne w rozmowach, jednak nie oznacza to wycofania zrozumienia dla swoich potrzeb i komunikowania ich żonie.
Może warto rozważyć też konsultacje z psychologiem lub psychoterapeutą, który pomoże Panu lepiej zrozumieć sytuację i opracować sposoby radzenia sobie.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w przechodzeniu przez ten proces.
Beata BP
Dzień dobry,
Pisze Pan, że żona "była" leczona. Być może żona ma nawrót i potrzebuje ponownie pomocy? Moją uwagę przykuwa Pana sytuacja: czy brał Pan pod uwagę, że Pan również może potrzebować wsparcia, aby odnaleźć się w tej sytuacji?
Życzę Panu dbałości o siebie i wyrozumiałości wobec samego siebie.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.