Dzień dobry, mam trzy problemy, które sam zauważam u siebie, przynajmniej tak mi się na razie wydaj

2 odpowiedzi
Dzień dobry,
mam trzy problemy, które sam zauważam u siebie, przynajmniej tak mi się na razie wydaje że 3. Czy da się to jakoś połączyć w terapii, czy są zależne od siebie?

Jednym z nich jest jakaś forma lęku, wstydu przed rozmową, konfrontacją z osobą, która w jakimś stopniu ma wyższy autorytet lub nawet wiek, ale nie tylko. Objawy lęku się łamiący się głos, szybki puls, trzęsące się ręce i nogi, trudności w budowaniu zdań, zapowietrzenie. Wiąże się tą z lękiem przed tym, że źle wypadnę, że coś głupiego powiem i co ta osoba sobie o mnie pomyśli, że nie będę potrafił odpowiedzieć na pytanie czy że sprawię komuś przykrość. Ze wszystkich sił staram się przypodobać, boję się mieć swoje zdanie, sprzeciwić się w obawie przed brakiem argumentacji czy wiedzy, więc często wybieram milczenie udając że wszystko wiem.

Drugi problem to jakaś blokada umysłowa od lat. Dużo czytam różnych rzeczy z każdej dziedziny życia, informacji, wiadomości, ale przyswajanie tej wiedzy, to jak czarna dziura. Nie pamiętam wiele rzeczy jakby wypadały albo odbijały się od głowy lub szybko się ulatniały, co skutkuje podejściem - wiem że nic nie wiem. Nie pamiętam dzieciństwa, różnych wydarzeń z czasów szkoły itp., rozwiązań problemów w pracy z które rozwiązałem jeszcze niedawno. Dzieciństwo miałem bardzo udane, aż może za bardzo, żadnych traum, przynajmniej tak mi się wydaje, być może nie pamiętam. To tak w skrócie.

Kolejny problem to związek i chęć mojej pozycji w nim, chęci bycia autorytetem (dlatego widzę gdzieś połączenie). Mam problem z współzależeniem od żony która jest lekomanką i ma przygody z alkoholem, ma nerwicę natręctw i miała ciężkie dzieciństwo. Chodzi na terapię, bierze leki stara się z tym coś robić, ale moje zaufanie do niej jest poniżej zera. Wciąż chciałbym ją kontrolować, sprawdzać czy przypadkiem na boku z załatwiła sobie leków (maile, smsy), jak już się dowiem czuje się lepiej. Moje podejrzenia są zasadne często, ale już nie mam siły zwracać jej na to uwagi i tłumaczyć skąd wiem że widziałem maila lub smsa. Twierdzi że nie ma już prywatności zmienia hasła do skrzynki, telefonu. Twierdzi że nic takiego nie robi nie zamawia, a wiem że tak nie jest. Nie mówię nic, lecz ma to duży wpływ na mój nastrój i moje relacje w związku. Zamykam się, wycofuję i łapię dystans, a ona to czuje. Boję się już dyskutować, nie mam argumentów.

Mam 40 lat, dwójkę cudownych dzieci, dobrą pracę, ale od jakiegoś czasu wszystko już zaczynam robić z automatu bo trzeba, a nie z przyjemności. Czy do się to wszystko jakoś wyprowadzić na prostą, znaleźć przyczyny, połączyć poprzez Psychologa i Psychoterapię, czy to już bardziej złożony Problem? Ze zdrowiem wszystko ok. Badania w normie.

Pozdrawiam M.
Dzień dobry.
Wszystkie opisane przez Pana problemy spokojnie można połączyć w ramach jednej psychoterapii. Nie ma powodu, aby je rozdzielać i pracować osobno nad każdym.
Aktualnie jest Pan w trudnej, wręcz kryzysowej sytuacji nic więc dziwnego, że i problemy są bardziej wyraziste i kłopotliwe w opanowaniu.
Koniecznie musi Pan zadbać o siebie, przyjrzeć się swoim emocjom i potrzebom, a następnie, w ramach psychoterapii przyjrzeć się temu, co chce Pan ze swoim życiem zrobić. Równocześnie, gdy osiągnie Pan wstępną kontrolę nad emocjami, poprawi się zarówno funkcjonowanie w pracy jak i funkcjonowanie w rodzinie.
Dobrze, że pomyślał Pan o psychoterapii. To najlepsza decyzja. Zapraszam na konsultację online (kalendarz udostępniony).
Mirosława Kamola-Olszewska

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Organizm ludzki jest jedną całością - a więc ciało(soma) i dusza (psyche)
w zdrowym ciele zdrowy duch. Psychika choruje choruje też ciało. I odwrotnie.Analizując Pana opis jest oczywiste, że chodzi o jeden problem psychiczny manifestujący się różnymi kanałami. Do powyższego jednak wyjaśnienia obrazującego wzajemną zależność ciała i psychiki (holistyka) w Pana przypadku dochodzi jeszcze system w którym pan żyje. Dlatego przy rozwiązaniu pańskich problemów należałoby ten system uwzględnić
aby dobraś optymalną terapię. Pozdrawiam "mentalgurul" Krzysztof Dudziński

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.