Dzień dobry, Mężczyzna 26 lat - mam kamicę szczawianowo-wapniową i nadwagę. Staram sie zgubić zbę

Dzień dobry,

Mężczyzna 26 lat - mam kamicę szczawianowo-wapniową i nadwagę. Staram sie zgubić zbędne kilogramy i w tym celu stosuję dietę 2100 kcal aż do osiągnięcia wymaganej wagi gdzie zamierzam podnieść kaloryczność zgodnie z zapotrzebowaniem aby utrzymać się w prawidłowym zdrowiu. Dieta zgodna z zaleceniami lekarskimi odnośnie ograniczenia niektórych produktów i dodatków. Staram się ćwiczyć 3x w tygodniu, jest to spalone około 600 kcal na jeden trening. Tryb życia niestety biurowy. Dziennie wykonuję przez to około 5 tysięcy kroków (teraz w dobie pandemii i home office - zwykle szedłem do biura i z biura pieszo z powodu odległości 2 km, w przerwie obiadowej dodatkowo 1.5 km do stołówki, dlatego sporym czynnikiem w ograniczeniu aktywności do tych 5 tys kroków jest pandemia). Taki tryb życia pozwala mi na stratę 3-4 kg miesięcznie co wydaje mi się być zdrowym wynikiem. Z powodu schorzenia przyjmuję lek Fitolizyna oraz piję od 4 do 5l wody dziennie. Nie piję kawy tylko yerba Mate 2x dziennie rano. Zakupiłem wagę która pokazuje poziom nawodnienia organizmu. Niestety, pomiary od 24 stycznia do dziś pokazują tendencję w utrzymaniu nawodnienia organizmu na poziomie od 49 do 51%. Zdaję sobie sprawę, że jest to rezultat zarówno spowodowany użyciem wyżej wspomnianego leku, ograniczeniem soli do skrajnie małych ilości, kofeiną z yerby, oraz spożyciem sporych ilości płynów przez co organizm ich nie zatrzymuje. Chciałbym osiągnąć nawodnienie na poziomie 60%. Chciałbym zapytać czy w tym celu mogę stosować elektrolity z apteki, lub, czy istnieje jakaś roślina w postaci naparu lub owoc - warzywo których zwiększone spożycie oczywiście nie do nierozsądnych dawek pozwoliłoby w naturalny sposób uzyskać oczekiwany rezultat?

Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.