Dzień dobry Mój problem zaczął się dosyć niedawno. Zawsze miałam problem z poznawaniem nowych ludzi
6
odpowiedzi
Dzień dobry
Mój problem zaczął się dosyć niedawno. Zawsze miałam problem z poznawaniem nowych ludzi, ale teraz to już mnie przerasta. Wcześniej zawsze ktoś ze mną był kogo znałam i mnie 'trzymał za rękę' gdy rozmawialiśmy z kimś nieznajomym. Teraz poszłam na studia całkowicie sama i nie wiem co robić. W mojej głowie jest totalna blokada. Wszystko co robie muszę przemyśleć czy tak czasem inni nie będą mnie o to osądzać. Nawet nie jestem w stanie jeść czy iść do łazienki z obawy ze ludzie będą sie na mnie patrzeć. Mija juz 2 tydzień a ja dalej z nikim nie rozmawiałam bo boję sie zagadać. Przed zajęciami łapie mnie ogromny stres, absolutnie sie nie odzywam. To samo dotyczy gdy mam gdzieś zadzwonić/załatwić jakąś sprawę sama. Odwlekam to do ostatniej chwili i muszę kilkanaście minut przed się 'przygotowywać' żeby zrobić coś co powinno być dla mnie drobnostką. Chcę być normalna ale przez tę blokadę w głowie nic nie potrafie zrobić i strasznie mi to przeszkadza. Czy da się to jakoś przezwyciężyć samemu czy lepiej udać się do specjalisty?
Mój problem zaczął się dosyć niedawno. Zawsze miałam problem z poznawaniem nowych ludzi, ale teraz to już mnie przerasta. Wcześniej zawsze ktoś ze mną był kogo znałam i mnie 'trzymał za rękę' gdy rozmawialiśmy z kimś nieznajomym. Teraz poszłam na studia całkowicie sama i nie wiem co robić. W mojej głowie jest totalna blokada. Wszystko co robie muszę przemyśleć czy tak czasem inni nie będą mnie o to osądzać. Nawet nie jestem w stanie jeść czy iść do łazienki z obawy ze ludzie będą sie na mnie patrzeć. Mija juz 2 tydzień a ja dalej z nikim nie rozmawiałam bo boję sie zagadać. Przed zajęciami łapie mnie ogromny stres, absolutnie sie nie odzywam. To samo dotyczy gdy mam gdzieś zadzwonić/załatwić jakąś sprawę sama. Odwlekam to do ostatniej chwili i muszę kilkanaście minut przed się 'przygotowywać' żeby zrobić coś co powinno być dla mnie drobnostką. Chcę być normalna ale przez tę blokadę w głowie nic nie potrafie zrobić i strasznie mi to przeszkadza. Czy da się to jakoś przezwyciężyć samemu czy lepiej udać się do specjalisty?
Dzień dobry
Lęki, które Pani opisuje, na pewno znacznie utrudniają Pani życie i pozbawiają przyjemności z kontaktów z ludźmi. Przyczyny mogą być różne: być może to Pani reakcja na długi lockdown, który znacznie ograniczył kontakty społeczne, a studentom utrudnił debiut w grupie rówieśników. Tego typu problemy zwykle nie mijają same. Przeciwnie, mają często tendencję do nasilania się. Na pewno warto udać się z takim kłopotem do specjalisty. Psychoterapia jest idealnym narzędziem do pracy nad trudnościami, z którymi Pani się zmaga. W bezpiecznej, stabilnej relacji z terapeutą może mieć Pani okazję do tego, by zrozumieć czego tak bardzo boi się Pani w kontaktach z ludźmi i z czasem nauczyć się reagować inaczej.
Lęki, które Pani opisuje, na pewno znacznie utrudniają Pani życie i pozbawiają przyjemności z kontaktów z ludźmi. Przyczyny mogą być różne: być może to Pani reakcja na długi lockdown, który znacznie ograniczył kontakty społeczne, a studentom utrudnił debiut w grupie rówieśników. Tego typu problemy zwykle nie mijają same. Przeciwnie, mają często tendencję do nasilania się. Na pewno warto udać się z takim kłopotem do specjalisty. Psychoterapia jest idealnym narzędziem do pracy nad trudnościami, z którymi Pani się zmaga. W bezpiecznej, stabilnej relacji z terapeutą może mieć Pani okazję do tego, by zrozumieć czego tak bardzo boi się Pani w kontaktach z ludźmi i z czasem nauczyć się reagować inaczej.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
nowe środowisko i nowe wyzwania mogą być przyczyną pojawienia się dodatkowego stresu lub niepewności, natomiast jeżeli tak jak zostało opisane utrudniają one Pani codzienne funkcjonowanie i blokują na interakcje z innymi ludźmi, wówczas warto sięgnąć po pomoc. Wobec tego zachęcam Panią do skorzystania z konsultacji psychologicznej/ psychoterapeutycznej. Specjalista spróbuje z Panią odnaleźć przyczyny lęków jakie u Pani występują oraz będzie to szansą na znalezienie rozwiązań, które mogą poprawić Pani komfort w codziennych kontaktach a także w zredukowaniu stresu związanego z opisanymi aktywnościami.
Pozdrawiam
nowe środowisko i nowe wyzwania mogą być przyczyną pojawienia się dodatkowego stresu lub niepewności, natomiast jeżeli tak jak zostało opisane utrudniają one Pani codzienne funkcjonowanie i blokują na interakcje z innymi ludźmi, wówczas warto sięgnąć po pomoc. Wobec tego zachęcam Panią do skorzystania z konsultacji psychologicznej/ psychoterapeutycznej. Specjalista spróbuje z Panią odnaleźć przyczyny lęków jakie u Pani występują oraz będzie to szansą na znalezienie rozwiązań, które mogą poprawić Pani komfort w codziennych kontaktach a także w zredukowaniu stresu związanego z opisanymi aktywnościami.
Pozdrawiam
Droga Autorko. Widzę, że sytuacje które opisujesz są naprawdę ciężkie i wymagające dla Ciebie. Z Twojego opisu wynika, że wcześniej mocno opierałaś się na osobach, które znałaś z lat poprzednich. To była dobra taktyka, pozwalająca Ci oswoić się z nową osobą. W przypadku gdy jesteś na studiach sama, potrzebujesz nowych metod działania. Życie, w pewien sposób, stawia nas w takich sytuacjach, abyśmy mogli mieć szansę na konfrontacje z nimi. Niekiedy może wydawać się to niezwykle trudne ale zarazem potrzebne. Ja natomiast chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że jesteś świadoma tych trudności i nie wypierasz ich. Gratuluje Ci tego z całego serca bo wbrew pozorom nie jest to łatwe zadanie. Przede wszystkim umożliwia Ci to pracę nad sobą i nad ewentualną zmianą. To podstawa aby móc zadbać o siebie. Odpowiadając na Twoje pytanie - zależy. Tak naprawdę ważne jest to czy czujesz się gotowa na terapię. W tym wszystkim najważniejsze jest co widzisz i co uznajesz, że jesteś wstanie zrobić. Twoja gotowość do pewnych działań jest kluczem do podjęcia najlepszej decyzji. Jeśli na początek chcesz sama spróbować pracy nad sobą, poszukaj materiałów dotyczących pracy nad lękiem społecznym. Zazwyczaj psychoterapeuci poznawczo-behawioralni pracują w tym obszarze z dużą skutecznością. Możliwe, że treningi i zwiększenie świadomości pozwoli Ci na satysfakcjonująca zmianę w pierwszym etapie. Możesz także potraktować pójście na terapie jako pierwszy krok do zmiany. Spotkanie z obcą dla Ciebie osobą będzie dużym krokiem na przód i da Ci szansę na efektywną pracę. Niezależnie od tego jaka droga jest Ci bliższa, życzę z całego serca abyś znalazła pomoc która pozwoli Ci na efektywne funkcjonowanie!
Witam Panią i ogromnie gratuluję podjęcia kroku, jakim jest napisanie o swoich lękach. Mam świadomość, że nazwanie ich "po imieniu" nie jest łatwe, a Pani to zrobiła - proszę siebie za to docenić! Reakcje, o których Pani mówi w odpowiedzi na lęk rzeczywiście mogły ulec zintensyfikowaniu w nowym środowisku. Sam fakt wyjścia poza dobrze nam znaną strefę sprawia, że w organizmie powstaje napięcie, a ciało przygotowuje się do jednej z trzech reakcji: walka/ ucieczka/ zamrożenie. Myśli, które pojawiają się w sytuacji ekspozycji społecznej, w Pani przypadku zapraszają do reakcji ucieczki i izolacji od bodźców, które dostarczają tak wielu intensywnych a zarazem trudnych emocji. Z lękiem można pracować - dzięki sesjom z specjalistą przejdzie Pani od nazwania przekonań kluczowych, które się pojawiają w stresujących sytuacjach, do zaplanowania nowych sposobów radzenia sobie. Serdecznie zapraszam na konsultacje!
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 170 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Myśląc o ogromnej zmianie i wydarzeniu życiowym, jakim są studia, wiele osób odczuwa stres i napięcie, jednak warto przyjrzeć się skali emocji, które nam towarzyszą. Na takiej skali delikatny poziom stresu bywa mobilizujący i nie paraliżuje, bardziej pojawia się, jako dodatkowe "paliwo" w obliczu wyzwań. Sytuacja, którą Pani opisuje, ściśle związana z lękiem - wydaje się być dla Pani bardzo trudna, a wręcz bolesna. Wyobrażam sobie, że takie bycie w ciągłym napięciu, trochę, jak na "bombie", musi być szalenie wykańczające. Warto zapytać siebie, czy chcę wytrzymywać życie, czy chcę żyć... Podjęcie terapii pozwoli Pani nie tylko zlokalizować źródło lęku, ale też da realną ulgę. Kontakty międzyludzkie i wyzwania poza niepokojem, mogą przynosić wiele radości i satysfakcji. Życzę ukojenia i odnalezienia swojej drogi.
Dzień dobry,
pójście na studia, nowe otoczenie to naprawdę duże wyzwanie ale proszę postarać się skupić na zaletach nowego etapu w Pani życiu. Nowe znajomości, ciekawe zajęcia dużo możliwości. Proszę pomyśleć że te osoby poszły na ten sam kierunek co Pani i mogą mieć podobne zainteresowania, poglądy, wartości. Może warto zastanowić się nad pytaniem jaki można zadać nieznajomej osobie na uczelni - może nawiązanie do szkoły, ciekawych miejsc w okolicy. Proszę pamiętać że nasze wyobrażenia często płatają figle i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Warto niekonstruktywnym myślom powiedzieć - STOP (można wyobrazić sobie znak drogowy) i pożegnać się z nimi. Przywitać sie i otworzyć się na myśli które budują w nas pewność siebie i otwartość na innych. pozdrawiam i powodzenia!
pójście na studia, nowe otoczenie to naprawdę duże wyzwanie ale proszę postarać się skupić na zaletach nowego etapu w Pani życiu. Nowe znajomości, ciekawe zajęcia dużo możliwości. Proszę pomyśleć że te osoby poszły na ten sam kierunek co Pani i mogą mieć podobne zainteresowania, poglądy, wartości. Może warto zastanowić się nad pytaniem jaki można zadać nieznajomej osobie na uczelni - może nawiązanie do szkoły, ciekawych miejsc w okolicy. Proszę pamiętać że nasze wyobrażenia często płatają figle i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Warto niekonstruktywnym myślom powiedzieć - STOP (można wyobrazić sobie znak drogowy) i pożegnać się z nimi. Przywitać sie i otworzyć się na myśli które budują w nas pewność siebie i otwartość na innych. pozdrawiam i powodzenia!
Eksperci
Podobne pytania
- Zdiagnozowano mi zespół Aspergera i biorę tabletki Symfaxin Er na fobię społeczną, bo się bałem ludzi. Teraz czuję ogromną chęć rozmowy z innymi ludźmi a jednocześnie nie umiem z nimi rozmawiać, nie wiem o czym i przez to często czuję się smutny, samotny. Czy powinienem zaprzestać stosowania tych leków?
- Od dziecka cierpię na fobię społeczną Teraz mam 68 lat i coraz bardziej się męczę,nie wychodzę z domu bo cały czas się czerwienię. Błagam o pomoc, w mojej miejscowości nie ma psychiatry,kto mi pomoże,mam myśli samobójcze
- Mam 15 lat i zaczęłam chodzić do liceum od miesiąca. Od dwóch lat boję się chodzić do szkoły. Zaczęło się od momentu w którym wszystkie dziewczyny w klasie odwróciła się ode mnie bez powtórnie. Ciągle mnie wyzywały, tworzyły plotki, niszczyły przedmioty osobiste... Zdecydowałam się na liceum muzyczne…
- Brak odczuwania emocji, duszności, nie mogę płakać, mimo tego że chce, napady smutku, obniżony apetyt, senność, ucieczka do pustych miejsc gdzie można pobyć samemu, rozkojarzenie, kołatanie serce, pocenie się dłoni, bóle brzucha, brak możliwości odczuwania przyjemnosci ze szczęśliwych rzeczy wszystko…
- Oskarzony, oczerniany, zalamany psychicznienie nie mam chenci nikogo widziec i pracowac biore Relaxum bez konsultacji z lekarzem. jak odnalesc sie w szarej zeczywistosci gdzie szukac pomocy.
- Około 8 miesięcy temu trafiłem do szpitala ponieważ w wakacje sporo się bawiłem były również narkotyki chociaż mało ich brałem pamiętam że była amfetamina zażyłem może z 10 razy nie duże dawki. Trafiłem do szpitala ponieważ poczułem się bardzo słabo kołotanie serca i uczucie gorąca i nie wiedziałem co…
- Mam 15 lat i zaczęłam chodzić do liceum od miesiąca. Od dwóch lat boję się chodzić do szkoły. Zaczęło się od momentu w którym wszystkie dziewczyny w klasie odwróciła się ode mnie bez powtórnie. Ciągle mnie wyzywały, tworzyły plotki, niszczyły przedmioty osobiste... Zdecydowałam się na liceum muzyczne…
- Mam pytanie czy po wyleczeniu się z fobii społecznej czy ona może powrócić po jakimś czasie???
- Czy można długotrwałą fobię społeczną wyleczyć stosując leki zawierające sertralinę (setaloft itp)? Ile czasu, średnio, powinno się je przyjmować? Oczywiście, wiem, że każdy przypadek jest inny, ale proszę o przybliżenie i odpowiedź, czy to w ogóle jest możliwe. Pacjent jest pod opieką lekarza, jednak…
- Mam podejrzenia, że od dziecka choruje na fobię społeczną,ale dawniej sobie tłumaczyłem to nieśmiałością no ale jak wiele rzeczy przemija to cóż mam 25 lat i nadal mam problemy z rozmawianiem z innymi na tak zwanym luzie, zazwyczaj unikam ludzi, a jeśli już wchodzę z nimi w jakiś kontakt to pląta mi…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 33 pytań dotyczących usługi: fobia społeczna
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.