Dzień dobry. Moja żona, którą kocham i jesteśmy szczęśliwi w związku, nie wykazuje zainteresowania
1
odpowiedzi
Dzień dobry.
Moja żona, którą kocham i jesteśmy szczęśliwi w związku, nie wykazuje zainteresowania sexem. Zawsze był z tym problem. Oboje jesteśmy po 40, zdrowi. Zycie mamy raczej z minimalna ilością stresu. Rozmawiamy o wszystkim i na każdy temat ale jeśli chodzi o rozmowy o sexie to zawsze odpowiada, ze „taka już jestem” i „postaram się bardziej” i na tym koniec rozmowy. Nie widzę z jaj strony żadnej chęci poprawy sytuacji. Próbowałem wszystkiego. Nawet byliśmy raz u sexsuologa ale na jednej wizycie się skończyło. Więcej nie chciała tam iść. Rozumiem, ze oboje mamy problem z różnicą libido i ja potrzebuje więcej sexu niż ona ale 8/10 inicjacji kończy się odmowa z jej strony. Obecnie mam rozterki i odnoszę wrażenie, że jeśli dojdzie do sexu to ona robi to tylko po to, żebym się nie gniewał - co przyznaje, że z czasem, z mojej strony zaczęło się zdarzać. Moje potrzeby są nie zaspokajane ale zbyt bardzo ja kocham, żeby ignorować jej problem tylko po to żeby zaspokoić swój popęd seksualny - zle się z tym czuje. Po ostatnie kłótni ona inicjowała sex ale ja odmówiłem ze względu na moje poczucie winy, ze kłótnia ją do tego zmusza. Co mam robić?? Gdzie szukać pomocy? Źle się z tym czyje psychicznie i bardzo mnie to dręczy. Nie chcę na nia naciskać. Czy mogę coś zrobić, żeby obniżyć moje libido? Nic mi już nie przychodzi do głowy. Dziękuje.
Moja żona, którą kocham i jesteśmy szczęśliwi w związku, nie wykazuje zainteresowania sexem. Zawsze był z tym problem. Oboje jesteśmy po 40, zdrowi. Zycie mamy raczej z minimalna ilością stresu. Rozmawiamy o wszystkim i na każdy temat ale jeśli chodzi o rozmowy o sexie to zawsze odpowiada, ze „taka już jestem” i „postaram się bardziej” i na tym koniec rozmowy. Nie widzę z jaj strony żadnej chęci poprawy sytuacji. Próbowałem wszystkiego. Nawet byliśmy raz u sexsuologa ale na jednej wizycie się skończyło. Więcej nie chciała tam iść. Rozumiem, ze oboje mamy problem z różnicą libido i ja potrzebuje więcej sexu niż ona ale 8/10 inicjacji kończy się odmowa z jej strony. Obecnie mam rozterki i odnoszę wrażenie, że jeśli dojdzie do sexu to ona robi to tylko po to, żebym się nie gniewał - co przyznaje, że z czasem, z mojej strony zaczęło się zdarzać. Moje potrzeby są nie zaspokajane ale zbyt bardzo ja kocham, żeby ignorować jej problem tylko po to żeby zaspokoić swój popęd seksualny - zle się z tym czuje. Po ostatnie kłótni ona inicjowała sex ale ja odmówiłem ze względu na moje poczucie winy, ze kłótnia ją do tego zmusza. Co mam robić?? Gdzie szukać pomocy? Źle się z tym czyje psychicznie i bardzo mnie to dręczy. Nie chcę na nia naciskać. Czy mogę coś zrobić, żeby obniżyć moje libido? Nic mi już nie przychodzi do głowy. Dziękuje.
Witam. Jesteś normalnym mężczyzną o większych niż u żony potrzebach seksualnych. Radzę skonsultować się z seksuologiem starej daty, który ma duże doświadczenie zawodowe. Radzę zrobić sobie u lekarza POZ podstawowe badania oraz PRL, TSH, Testosteron, FSH, LH, Estradiol. Wszystkie nurtujące pytania wypisz sobie abyś nie zapomniał.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.