Dzień dobry, Na początku chciałbym przeprosić, że piszę z takim pytaniem, podczas gdy ludzie mają w
1
odpowiedzi
Dzień dobry,
Na początku chciałbym przeprosić, że piszę z takim pytaniem, podczas gdy ludzie mają większe problemy niż mój. Ale jestem coraz bardziej zdezorientowany i zagubiony.
Od początku, nazywam się Piotr, mam 28 lat i nie potrafię poradzić sobie ze swoją seksualnością.
Można powiedzieć, że nie potrafię zrozumieć tego kim jestem, a kim nie jestem, oraz tego kim chciałbym być, a kim nigdy nie chciałbym się stać.
W wieku mniej więcej 10 lat doszło do mojego nazwijmy to szumnie pierwszego stosunku płciowego z chłopakiem w wieku 12-14 lat. Powiedziałem nazwijmy to stosunkiem płciowym, ale tak na prawdę nie miało to nic wspólnego ze stosunkiem. Było to z moim współlokatorem na obozie pływackim. Umówiliśmy się, że północy złączymy nasze łóżka razem. Rozebraliśmy się do naga, on położył się na plecach, a ja na nim, dotykaliśmy się i przytulaliśmy się przez jakiś czas, po czym on po prostu wstał, ubrał się, przeprosił mnie, że do takiej sytuacji doszło i że nigdy nie powinno to było się wydarzyć. Ja jednak nie potrafiłem zrozumieć dlaczego mnie przepraszał, a jedyne co wtedy czułem to ogromne pragnienie, żeby ta chwila trwała i się nie kończyła, chciałem czuć jego bliskość, i dotyk na moim ciele. Niestety nigdy więcej nie zgodził się, abyśmy to powtorzyli, co bardzo mnie smuciło i pomimo moich wielokrotnych próźb i kilku prób wejścia nago do jego łóżka jak spał, żeby chociaż przez chwilę poczuć jego bliskość pozostawał nieugięty i nigdy więcej do niczego nie doszło. Po powrocie z obozu nigdy więcej go nie spotkałem. W szkole podstawowej i gimnazjum nigdy więcej nie myślałem w ten sposób o innych chłopcach, a jeśli chodzi o dziewczyny, to nigdy nie potrafiłem z nimi rozmawiać. Stresowałem się bełkotałem i nie potrafiłem zagadać mimo iż dziewczyny bardzo mnie podniecały. Wiedząc jak to się zawsze kończyło profilaktycznie unikałem dziewczyn, żeby nie błaźnić się w ich oczach i tylko w mojej głowie wyobrażałem sobie siebie jako mega przystojnego ogiera, który może mieć je wszystkie. Jak można się łatwo domyślić podstawówkę, gimnazjum i liceum przeszedłem jako "singiel" i prawiczek. W wieku 19 lat wyjechałem do anglii do pracy i po roku pobytu poznałem Annę, było to dosyć niecodzienne poznanie, ponieważ została mi ona przedstawiona przez jej rodziców których poznałem kilka miesięcy wcześniej. Ania mieszkała w innym mieście w Anglii niż ja i przyjeżdżała do rodziców pociągiem. Pewnego razu pojechałem z Anią i jej mamą odwieźć ją na dworzec, a gdy byliśmy już na miejscu poprosiła mnie abym pomógł jej z walizkami. Gdy doszliśmy na peron i jej mama została w samochodzie, więc byliśmy sam na sam, Ania zbliżyła się do mnie i pocałowała mnie długo i namiętnie w usta, a że był to mój pierwszy pocałunek w życiu, to aż mnie wmurowało, ale wiedziałem wtedy tylko jedno, że jest to najcudowniejsze uczucie na świecie i nie chciałem aby ten pocałunek się skończył. W końcu oderwała swoje usta od moich i powiedziała do mnie, od teraz jesteś mój, chyba że nie chcesz. Zdołałem tylko wydusić z siebie "chcę" i wtedy przyjechał jej pociąg, a ona odjechała. Dwa tygodnie później przyjechała znowu i wtedy spędziliśmy pierwszą noc razem. Ale nie uprawialiśmy seksu. Przespaliśmy całą noc przytuleni do siebie. Na drugi dzień podziękowała mi tylko, że nie jestem jak każdy inny facet i nie wykorzystałem okazji, "żeby ją przelecieć". Szczerze mówiąc do dzisiaj zadaję sobie pytanie i nie potrafię na nie odpowiedzieć, czy było to spowodowane tym, jak bardzo szarmancki byłem, czy może też dlatego, że zabrakło mi jaj, żeby wykorzystać sytuację i uprawiać z nią seks. W każdym razie znowu wróciła do domu i za kolejne 2 tygodnie znowu się zobaczyliśmy, ale tym razem to ja pojechałem do niej. Jak się spodziewałem doszło tam do mojego rzeczywistego pierwszego razu i tym razem z kobietą. Niestety tutaj znowu nie było lekko, bo tak się stresowałem całą sytuacją, że mój 5cm w stanie spoczynku penis za żadne skarby nie chciał współpracować ze mną napędzając lawinę stresu, zażenowania i wstydu i niestety nie udało mi się tego flaka użyć, do penetracji, ale ratowałem sytuację ręką, a że wcześniej oglądałem wiele filmów porno to wiedziałem jak mam robić, żeby czuła przyjemność, a przynajmniej na tyle wiarygodnie udawała, że wierzyłem w to, że jestem w tym dobry. Wtedy postanowiłem że nie chce już nigdy używać penisa skoro nie działa tak jak bym tego chciał i będę tylko sprawiał przyjemność mojej dziewczynie ręką. Wtedy ona ponownie przejęła inicjatywę... Na chwilkę.
Kazała mi położyć się na plecach zamknąć oczy, odprężyć się i dać się pochłonąć rozkoszy seksu oralnego. Po pierwszych sekundach przytykała mi głowę poduszką, ponieważ rozkosz jaką wtedy czułem powodowała, że nie potrafiłem przestać głośno jęczeć, aby trochę stłumić moje jęki żeby nie obudzić jej współlokatorki, ale niestety niewiele to dało i mniej więcej w połowie powiedziała że skoro nie potrafię być cicho, to koniec robienia loda.
Po kilku dniach pobytu u niej wróciłem do siebie do miasta. A na drugi dzień dostałem od niej SMS, że to koniec i w sumie było fajnie i żebym nie utrudniał. Wtedy postanowiłem że już nigdy więcej nie zaufam żadnej kobiecie, zaczęły mi się podobać filmy pornograficzne już nie tylko heteroseksualne, czy z lesbijkami, bo to chyba każdego faceta kręci, ale także o tematyce gejowskiej, testowałem wkładanie sobie palców w odbyt i zaczęło mnie to kręcić. Z maską na twarzy zacząłem robić pokazy na sexkamerkach, bo zauważyłem, że niesamowicie kręci mnie fakt, że podczas masturbacji, czy podczas wkładania sobie palców w pupę mam świadomość, że obserwuje mnie te kilka czy kilkanaście osób i wiele z nich pisze bardzo miłe i ciepłe słowa, a ja starałem się robić różne pozy i wypinać sie do kamery. Po 4 latach w Anglii wróciłem do Polski i zacząłem pracę w firmie x w której przez wiele lat pracował również mój ojciec. Pracowała tam też jego asystentka Julia starsza odemnie o 3 lata, mega atrakcyjna sex bomba i fotomodelka, wielokrotnie w moim życiu wykorzystywana do nocnych "pamięciówek", ogólnie to laska kompletnie nie moja liga, ale moje odwieczne ukryte pragnienie. Prywatnie po rozwodzie, aktualnie w związku małżeńskim i 2 dzieci. Mój pomysłowy ojciec poprosił Julię, żeby poznała mnie z jakąś swoją koleżanką. Niestety los postanowił nieco inaczej pokierować naszym życiem i bardzo się do siebie zbliżyliśmy. Nasza relacja trwała około roku, ale była mega utrudniona przez fakt, że Julia była jednocześnie w związku małżeńskim ze swoim mężem, a co za tym idzie również z nim mieszkała. Pierwszy raz jak poszliśmy do łóżka był również ostatnim. Ze względu na różne zawirowania zdrowotne u niej po rozpoczęciu stosowania tabletek antykoncepcyjnych do łóżka poszliśmy jakoś przed świętami wielkanocnymi po tym jak nakłamała w domu o wyjeździe w delegacje przyjechała do mnie i wtedy ponownie mój penis postanowił mnie ośmieszyć i jak tylko odrobinę udało mi się go postawić i wszedłem w nią pierwszy raz, to odrazu nastąpił wytrysk, co tak bardzo mnie załamało, że tylko bez słowa zszedłem z niej, odwróciłem się do niej plecami i zasnąłem. Obudziłem się rano i odrazu poczułem tak wielką wściekłość, pogardę i obrzydzenie swoją osobą, że znowu mimo tego że bardzo chciałem wypaść dobrze, okazało się, że jestem zwykłym lamusem, którego penis służy tylko do oddawania moczu i nie ma sensu próbować używać go do czegoś innego, bo i tak nic z tego nie będzie. Po tym jak wróciła do domu, to nie potrafiła przez 3 miesiące znaleźć dla mnie czasu żeby się spotkać, a przynajmniej tak zawsze mi odpowiadała, aż w końcu dostałem sms, że jednak byłem błędem, że przeprasza że tak to wyszło, ale nie możemy się więcej spotykać. Niesyty mimo swoich zapewnień że nigdy więcej nie zaufam kobiecie, o miłości nie wspominając, to zakochałem się w niej tak mocno, że jak została mi ona żywcem wyrwana i to tak nagle, że zacząłem staczać się na dno. Przestałem pracować nie widząc w tym wiecej jakiegokolwiek sensu, zacząłem ćpać na potęgę i jedyne co sprawiało mi wtedy satysfakcję, to bicie własnych rekordów bez snu ostatecznie rekord ustalając na 6 dniach i 6 nocach bez przerwy bez snu. W końcu było tak, że średnio miesięcznie pełnych dób przespanych miałem około 10. Poznałem też kolegę, z którym szybko złapaliśmy wspólny język, a przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Szybko się zaprzyjaźniliśmy. Teraz już wiem, że trafiłem na świetnego manipulatora, cwaniaka i złodzieja, który nie dość, że okradł mnie na kwotę 30tys zl, to jeszcze zaszczepił we mnie nałóg, który już do końca zniszczył mi życie, a mianowicie hazard. Dziś jestem zerem z całą armią windykatorów i komorników na głowie oraz długiem całkowitym na poziomie 150tys. Wracając jednak do tematu seksualności, to zamówiłem ostatnio w sexshopie dildo z przyssawką i eksperymentuję z seksem analnym oraz oralnym przy uczuciu sztucznego penisa, co sprawia mi naprawdę wielką frajdę i ekscytację. Naprawdę już nie wiem co mam robić, nigdy nie byłbym w stanie pokochać mężczyzny i być z nim w związku, w przeciwieństwie do kobiety, natomiast sex analny, oraz trenowanie głębokiego gardła na dildo mega mnie kręci i jestem przekonany, że jakbym dostał propozycję seksu od innego mężczyzny, to bez wachania wypiął bym się do niego, aby poczuć jego penisa w sobie. Z drugiej jednak strony kobieta ma coś czego nie ma facet, a co kręci mnie tak samo bardzo jak dildo w mojej pupie, a mianowicie piersi i cipka. Pomóżcie mi proszę i poradzcie co powinienem zrobić, ponieważ im więcej o tym myślę tym gorzej mi się wszystko gmatwa w głowie. Czy powinienem się udać na wizytę do jakiegoś specjalisty, czy może po prostu powinienem przestać marzyć o seksie w moim życiu i zająć się czymś innym. Mimo tych prób o których pisałem powyżej wychodzi na to, że nadal jestem prawiczkiem, jedynie własnoręcznie rozdziewiczonym analnie przez dildo.
Pozdrawiam wszystkich, którym udało się przebić przez tą żałosną opowieść życia przegrywa, a jednocześnie również bardzo wam za to dziękuję.
Na początku chciałbym przeprosić, że piszę z takim pytaniem, podczas gdy ludzie mają większe problemy niż mój. Ale jestem coraz bardziej zdezorientowany i zagubiony.
Od początku, nazywam się Piotr, mam 28 lat i nie potrafię poradzić sobie ze swoją seksualnością.
Można powiedzieć, że nie potrafię zrozumieć tego kim jestem, a kim nie jestem, oraz tego kim chciałbym być, a kim nigdy nie chciałbym się stać.
W wieku mniej więcej 10 lat doszło do mojego nazwijmy to szumnie pierwszego stosunku płciowego z chłopakiem w wieku 12-14 lat. Powiedziałem nazwijmy to stosunkiem płciowym, ale tak na prawdę nie miało to nic wspólnego ze stosunkiem. Było to z moim współlokatorem na obozie pływackim. Umówiliśmy się, że północy złączymy nasze łóżka razem. Rozebraliśmy się do naga, on położył się na plecach, a ja na nim, dotykaliśmy się i przytulaliśmy się przez jakiś czas, po czym on po prostu wstał, ubrał się, przeprosił mnie, że do takiej sytuacji doszło i że nigdy nie powinno to było się wydarzyć. Ja jednak nie potrafiłem zrozumieć dlaczego mnie przepraszał, a jedyne co wtedy czułem to ogromne pragnienie, żeby ta chwila trwała i się nie kończyła, chciałem czuć jego bliskość, i dotyk na moim ciele. Niestety nigdy więcej nie zgodził się, abyśmy to powtorzyli, co bardzo mnie smuciło i pomimo moich wielokrotnych próźb i kilku prób wejścia nago do jego łóżka jak spał, żeby chociaż przez chwilę poczuć jego bliskość pozostawał nieugięty i nigdy więcej do niczego nie doszło. Po powrocie z obozu nigdy więcej go nie spotkałem. W szkole podstawowej i gimnazjum nigdy więcej nie myślałem w ten sposób o innych chłopcach, a jeśli chodzi o dziewczyny, to nigdy nie potrafiłem z nimi rozmawiać. Stresowałem się bełkotałem i nie potrafiłem zagadać mimo iż dziewczyny bardzo mnie podniecały. Wiedząc jak to się zawsze kończyło profilaktycznie unikałem dziewczyn, żeby nie błaźnić się w ich oczach i tylko w mojej głowie wyobrażałem sobie siebie jako mega przystojnego ogiera, który może mieć je wszystkie. Jak można się łatwo domyślić podstawówkę, gimnazjum i liceum przeszedłem jako "singiel" i prawiczek. W wieku 19 lat wyjechałem do anglii do pracy i po roku pobytu poznałem Annę, było to dosyć niecodzienne poznanie, ponieważ została mi ona przedstawiona przez jej rodziców których poznałem kilka miesięcy wcześniej. Ania mieszkała w innym mieście w Anglii niż ja i przyjeżdżała do rodziców pociągiem. Pewnego razu pojechałem z Anią i jej mamą odwieźć ją na dworzec, a gdy byliśmy już na miejscu poprosiła mnie abym pomógł jej z walizkami. Gdy doszliśmy na peron i jej mama została w samochodzie, więc byliśmy sam na sam, Ania zbliżyła się do mnie i pocałowała mnie długo i namiętnie w usta, a że był to mój pierwszy pocałunek w życiu, to aż mnie wmurowało, ale wiedziałem wtedy tylko jedno, że jest to najcudowniejsze uczucie na świecie i nie chciałem aby ten pocałunek się skończył. W końcu oderwała swoje usta od moich i powiedziała do mnie, od teraz jesteś mój, chyba że nie chcesz. Zdołałem tylko wydusić z siebie "chcę" i wtedy przyjechał jej pociąg, a ona odjechała. Dwa tygodnie później przyjechała znowu i wtedy spędziliśmy pierwszą noc razem. Ale nie uprawialiśmy seksu. Przespaliśmy całą noc przytuleni do siebie. Na drugi dzień podziękowała mi tylko, że nie jestem jak każdy inny facet i nie wykorzystałem okazji, "żeby ją przelecieć". Szczerze mówiąc do dzisiaj zadaję sobie pytanie i nie potrafię na nie odpowiedzieć, czy było to spowodowane tym, jak bardzo szarmancki byłem, czy może też dlatego, że zabrakło mi jaj, żeby wykorzystać sytuację i uprawiać z nią seks. W każdym razie znowu wróciła do domu i za kolejne 2 tygodnie znowu się zobaczyliśmy, ale tym razem to ja pojechałem do niej. Jak się spodziewałem doszło tam do mojego rzeczywistego pierwszego razu i tym razem z kobietą. Niestety tutaj znowu nie było lekko, bo tak się stresowałem całą sytuacją, że mój 5cm w stanie spoczynku penis za żadne skarby nie chciał współpracować ze mną napędzając lawinę stresu, zażenowania i wstydu i niestety nie udało mi się tego flaka użyć, do penetracji, ale ratowałem sytuację ręką, a że wcześniej oglądałem wiele filmów porno to wiedziałem jak mam robić, żeby czuła przyjemność, a przynajmniej na tyle wiarygodnie udawała, że wierzyłem w to, że jestem w tym dobry. Wtedy postanowiłem że nie chce już nigdy używać penisa skoro nie działa tak jak bym tego chciał i będę tylko sprawiał przyjemność mojej dziewczynie ręką. Wtedy ona ponownie przejęła inicjatywę... Na chwilkę.
Kazała mi położyć się na plecach zamknąć oczy, odprężyć się i dać się pochłonąć rozkoszy seksu oralnego. Po pierwszych sekundach przytykała mi głowę poduszką, ponieważ rozkosz jaką wtedy czułem powodowała, że nie potrafiłem przestać głośno jęczeć, aby trochę stłumić moje jęki żeby nie obudzić jej współlokatorki, ale niestety niewiele to dało i mniej więcej w połowie powiedziała że skoro nie potrafię być cicho, to koniec robienia loda.
Po kilku dniach pobytu u niej wróciłem do siebie do miasta. A na drugi dzień dostałem od niej SMS, że to koniec i w sumie było fajnie i żebym nie utrudniał. Wtedy postanowiłem że już nigdy więcej nie zaufam żadnej kobiecie, zaczęły mi się podobać filmy pornograficzne już nie tylko heteroseksualne, czy z lesbijkami, bo to chyba każdego faceta kręci, ale także o tematyce gejowskiej, testowałem wkładanie sobie palców w odbyt i zaczęło mnie to kręcić. Z maską na twarzy zacząłem robić pokazy na sexkamerkach, bo zauważyłem, że niesamowicie kręci mnie fakt, że podczas masturbacji, czy podczas wkładania sobie palców w pupę mam świadomość, że obserwuje mnie te kilka czy kilkanaście osób i wiele z nich pisze bardzo miłe i ciepłe słowa, a ja starałem się robić różne pozy i wypinać sie do kamery. Po 4 latach w Anglii wróciłem do Polski i zacząłem pracę w firmie x w której przez wiele lat pracował również mój ojciec. Pracowała tam też jego asystentka Julia starsza odemnie o 3 lata, mega atrakcyjna sex bomba i fotomodelka, wielokrotnie w moim życiu wykorzystywana do nocnych "pamięciówek", ogólnie to laska kompletnie nie moja liga, ale moje odwieczne ukryte pragnienie. Prywatnie po rozwodzie, aktualnie w związku małżeńskim i 2 dzieci. Mój pomysłowy ojciec poprosił Julię, żeby poznała mnie z jakąś swoją koleżanką. Niestety los postanowił nieco inaczej pokierować naszym życiem i bardzo się do siebie zbliżyliśmy. Nasza relacja trwała około roku, ale była mega utrudniona przez fakt, że Julia była jednocześnie w związku małżeńskim ze swoim mężem, a co za tym idzie również z nim mieszkała. Pierwszy raz jak poszliśmy do łóżka był również ostatnim. Ze względu na różne zawirowania zdrowotne u niej po rozpoczęciu stosowania tabletek antykoncepcyjnych do łóżka poszliśmy jakoś przed świętami wielkanocnymi po tym jak nakłamała w domu o wyjeździe w delegacje przyjechała do mnie i wtedy ponownie mój penis postanowił mnie ośmieszyć i jak tylko odrobinę udało mi się go postawić i wszedłem w nią pierwszy raz, to odrazu nastąpił wytrysk, co tak bardzo mnie załamało, że tylko bez słowa zszedłem z niej, odwróciłem się do niej plecami i zasnąłem. Obudziłem się rano i odrazu poczułem tak wielką wściekłość, pogardę i obrzydzenie swoją osobą, że znowu mimo tego że bardzo chciałem wypaść dobrze, okazało się, że jestem zwykłym lamusem, którego penis służy tylko do oddawania moczu i nie ma sensu próbować używać go do czegoś innego, bo i tak nic z tego nie będzie. Po tym jak wróciła do domu, to nie potrafiła przez 3 miesiące znaleźć dla mnie czasu żeby się spotkać, a przynajmniej tak zawsze mi odpowiadała, aż w końcu dostałem sms, że jednak byłem błędem, że przeprasza że tak to wyszło, ale nie możemy się więcej spotykać. Niesyty mimo swoich zapewnień że nigdy więcej nie zaufam kobiecie, o miłości nie wspominając, to zakochałem się w niej tak mocno, że jak została mi ona żywcem wyrwana i to tak nagle, że zacząłem staczać się na dno. Przestałem pracować nie widząc w tym wiecej jakiegokolwiek sensu, zacząłem ćpać na potęgę i jedyne co sprawiało mi wtedy satysfakcję, to bicie własnych rekordów bez snu ostatecznie rekord ustalając na 6 dniach i 6 nocach bez przerwy bez snu. W końcu było tak, że średnio miesięcznie pełnych dób przespanych miałem około 10. Poznałem też kolegę, z którym szybko złapaliśmy wspólny język, a przynajmniej tak mi się wtedy wydawało. Szybko się zaprzyjaźniliśmy. Teraz już wiem, że trafiłem na świetnego manipulatora, cwaniaka i złodzieja, który nie dość, że okradł mnie na kwotę 30tys zl, to jeszcze zaszczepił we mnie nałóg, który już do końca zniszczył mi życie, a mianowicie hazard. Dziś jestem zerem z całą armią windykatorów i komorników na głowie oraz długiem całkowitym na poziomie 150tys. Wracając jednak do tematu seksualności, to zamówiłem ostatnio w sexshopie dildo z przyssawką i eksperymentuję z seksem analnym oraz oralnym przy uczuciu sztucznego penisa, co sprawia mi naprawdę wielką frajdę i ekscytację. Naprawdę już nie wiem co mam robić, nigdy nie byłbym w stanie pokochać mężczyzny i być z nim w związku, w przeciwieństwie do kobiety, natomiast sex analny, oraz trenowanie głębokiego gardła na dildo mega mnie kręci i jestem przekonany, że jakbym dostał propozycję seksu od innego mężczyzny, to bez wachania wypiął bym się do niego, aby poczuć jego penisa w sobie. Z drugiej jednak strony kobieta ma coś czego nie ma facet, a co kręci mnie tak samo bardzo jak dildo w mojej pupie, a mianowicie piersi i cipka. Pomóżcie mi proszę i poradzcie co powinienem zrobić, ponieważ im więcej o tym myślę tym gorzej mi się wszystko gmatwa w głowie. Czy powinienem się udać na wizytę do jakiegoś specjalisty, czy może po prostu powinienem przestać marzyć o seksie w moim życiu i zająć się czymś innym. Mimo tych prób o których pisałem powyżej wychodzi na to, że nadal jestem prawiczkiem, jedynie własnoręcznie rozdziewiczonym analnie przez dildo.
Pozdrawiam wszystkich, którym udało się przebić przez tą żałosną opowieść życia przegrywa, a jednocześnie również bardzo wam za to dziękuję.
Panie Piotrze, zachęcam do udania się do specjalisty z zakresu psychologii i seksuologii. Pana historia jest poruszająca i czuć w niej bardzo dużo trudnych emocji.
Seksualność człowieka jest sprawą złożoną i skomplikowaną, ciężko cokolwiek powiedzieć bez zebrania odpowiedniego wywiadu i wdrożenia odpowiednich oddziaływań terapeutycznych. Spotkania z psychologiem seksuologiem pomogą Panu odnaleźć odpowiedzi na pytania, które zadaje Pan sobie od wielu lat.
Seksualność człowieka jest sprawą złożoną i skomplikowaną, ciężko cokolwiek powiedzieć bez zebrania odpowiedniego wywiadu i wdrożenia odpowiednich oddziaływań terapeutycznych. Spotkania z psychologiem seksuologiem pomogą Panu odnaleźć odpowiedzi na pytania, które zadaje Pan sobie od wielu lat.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.