Dzień dobry. Od dawna miewam gorsze nastroje, doły itd po liceum poszedłem na ciężkie studia, stres

2 odpowiedzi
Od dawna miewam gorsze nastroje, doły itd po liceum poszedłem na ciężkie studia, stres na studiach, a od niedawna praca w zawodzie po studiach. Jednak trafiłem do miejsca, gdzie jest mnóstwo pracy, obowiązków, bardzo sie stresuje i czuje sie bardzo przytłoczony i zagubiony. Czuje jakby presje i czas też goni.
W dodatku musze nadal sie szkolić i czytać setki stron książek naukowych, aby iść dalej w kierunku tego zawodu. Jednak od pewnego czasu nic mi sie nie chce. Gdy patrze na ściany tekstu w książkach, to od razu łapie mnie załamka i brak chęci do czytania, nie mówiąc o zapamiętywaniu. Mam problemy z pamięcią, a przez to problem z nauką. W pracy czuje sie bardzo napięty i mam ochote porzucić to wszystko, odpocząć jakiś czas i podjąć sie spokojniejszej pracy, nawet nie związanej z kierunkiem studiów. Od pierwszego tygodnia miałem to rzucić lada dzień, ale ostatecznie wytrzymam jeszcze z miesiąc i chyba wtedy jakoś zrezygnuje. Może za dużo od siebie wymagam. Bardzo męczy mnie brak energii, motywacji, łapie doły. Co to takiego może być i co to może oznaczać? Wcześniej próbowałem chodzić do psychologa, ale mało co mi to dawało i niestety za bardzo mnie już nie stać, ponieważ mam dużo innych wydatków.
Dziękuje za odpowiedź.
Dzień dobry,

Leczenie może Pan podjąć w ramach ubezpieczenia z NFZ.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam, Pana sytuacja jest poważna. Obojętnie, jak spojrzeć na sprawę pracy - czy będzie Pan kontynuował tę w swoim wyuczonym zawodzie czy zwolni się Pan i poszuka pracy mało wymagającej, gdzie nie zachodzi potrzeba dokształcania się, za każdym razem będzie to decyzja obarczona niezadowoleniem z siebie. Pański problem to nie tylko praca, ale też życie na niezadowalającym poziomie. Napisał Pan: "Bardzo męczy mnie brak energii, motywacji, łapie doły." Czyżby to była depresja?
Napisał Pan też, że wizyty u psychologa nic nie dawały. Możliwe, że było ich za mało albo nie był Pan w stanie się otworzyć i zaufać, a może brakowało Panu chęci do pracy nad sobą?
Gdy zgłosi się Pan do psychiatry w poradni i uzyska skierowanie do psychologa - proszę pamiętać, że psycholog i psychoterapeuta udzielą wsparcia i pomocy wynikającej z ich najlepszej wiedzy naukowej i praktyki. Proszę też wziąć pod uwagę, że warto łączyć leczenie farmakologiczne z psychoterapią. Czasem zanim człowiek będzie gotowy na psychoterapię powinien obniżyć swoje lęki i nieco poprawić samopoczucie lekami. A leki też nie działają od razu. Trzeba przetrwać zanim zadziałają - może to trwać 2 - 3 tygodnie.
Życzę powodzenia, cierpliwości i zadowolenia z życia.
Mirosława Kamola-Olszewska

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.