Dzień dobry. Od dłuższego czasu leczę się na niedoczynnośc tarczycy, która w ostatnim roku przer

Od dłuższego czasu leczę się na niedoczynnośc tarczycy, która w ostatnim roku przerodziła się w nadczynność i chorobę Gravesa Basedova. TSH bardzo zmienne, było nawet przez jakiś czas poniżej 0,01 mlU/l, aktualnie wyniki są idealne, po branniu 4 tyg Thyrozolu 5mg, Bromergonu pół tabletki i selenu (przez Gravesa Basdova miałam lekko powiekszone lewe oko). Konsultacja okulistyczna potwierdzila lekki obrzek, ale nic groznego poza tym. Cztery tyg temu byłam u endokrynologa (zmniejszenie dawki z 10 mg do 5 mg) i wyniki jak pisalam idealne. Dostalam też informację od lekarza, że jak wyniki będa dobre to nie muszę przychodzić na kontrolę, tylko dalej brać 5 mg. Boję się jednak, że biorąc kolejne 4 tyg 5 znowu coś sie popsuje... Umówiłam się więc na prywatną wizytę w celu upewnienia się, ale chciałam zapytać też tutaj. Czy zostawnienie 5 mg to dobry pomysł, czy lepiej pójść skonsultowac konkretne liczbowe wynii i być może zmniejzyć dawkę do 2,5 mg...