Dzień dobry, Od dłuższego czasu zastanawiam się nad wizytą u psychologa/psychoterapeuty/psychiatry.
2
odpowiedzi
Dzień dobry,
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad wizytą u psychologa/psychoterapeuty/psychiatry. Obecnie mam 29 lat, za czasów studencki zauważyłem, że mam pewnego rodzaju fobie społeczne. Wrażenie to mam do dziś, co utrudnia mi funkcjonowanie. Np. Jadę w autobusie, mam wrażenie, że ludzie patrzą na mnie, wszelkiego rodzaju wystąpienia publiczne niesamowicie mnie stresują. Obawiam się, że powiem coś głupiego i się zbłaźnię. Nie wiem, czy wynika to z poczucia niskiej wartości. Od jakiegoś czasu wziąłem się za siebie, chodzę na siłownie i czuję, że czuję się trochę lepiej. Mam też problem z nawiązywaniem relacji i z utrzymywaniem ich. Nie mam dziewczyny, jak jakaś dziewczyna mi się podoba to mam strach zagadać lub spytać koleżanki np. czy wyjdzie ze mną na kawę. Od razu w głowie mam myśli co ona sobie pomyśli, jak się będzie zachowywać dalej.itd. Jak mi się podoba jakaś dziewczyna to wizualizuje sobie w głowie spotkanie i dalszą znajomość, za dużo o tym myśle. Jest to blokada, której nie mogę przeskoczyć. W dodatku wszyscy moi znajomi zaręczają się, biorą ślub, zakładają rodziny. Ja o tym marzę i czuję się strasznie samotny, co potęguje moją bezsilność. Czuję się nieszczęśliwy, miewam często wahania nastrojów, wyładowuję swoje emocje na najbliższych. Często chce mi się płakać, straszę rodziców, że coś sobie zrobię. Mówię to tylko po to, by skierowali swoją uwagę na mnie, bo wiem, że nie byłbym w stanie popełnić samobójstwa. Dochodzi do tego lęk przed śmiercią. Zdarza się rzadko, gdy nadużyję alkoholu ogólnie przez kilka dni mój mental idzie strasznie w dół i potrafię obudzić się w nocy z przerażeniem, że życie nie trwa wiecznie, jak to będzie po śmierci. Proszę o pomoc, krok, który powinienem zrobić by sobie pomóc.
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad wizytą u psychologa/psychoterapeuty/psychiatry. Obecnie mam 29 lat, za czasów studencki zauważyłem, że mam pewnego rodzaju fobie społeczne. Wrażenie to mam do dziś, co utrudnia mi funkcjonowanie. Np. Jadę w autobusie, mam wrażenie, że ludzie patrzą na mnie, wszelkiego rodzaju wystąpienia publiczne niesamowicie mnie stresują. Obawiam się, że powiem coś głupiego i się zbłaźnię. Nie wiem, czy wynika to z poczucia niskiej wartości. Od jakiegoś czasu wziąłem się za siebie, chodzę na siłownie i czuję, że czuję się trochę lepiej. Mam też problem z nawiązywaniem relacji i z utrzymywaniem ich. Nie mam dziewczyny, jak jakaś dziewczyna mi się podoba to mam strach zagadać lub spytać koleżanki np. czy wyjdzie ze mną na kawę. Od razu w głowie mam myśli co ona sobie pomyśli, jak się będzie zachowywać dalej.itd. Jak mi się podoba jakaś dziewczyna to wizualizuje sobie w głowie spotkanie i dalszą znajomość, za dużo o tym myśle. Jest to blokada, której nie mogę przeskoczyć. W dodatku wszyscy moi znajomi zaręczają się, biorą ślub, zakładają rodziny. Ja o tym marzę i czuję się strasznie samotny, co potęguje moją bezsilność. Czuję się nieszczęśliwy, miewam często wahania nastrojów, wyładowuję swoje emocje na najbliższych. Często chce mi się płakać, straszę rodziców, że coś sobie zrobię. Mówię to tylko po to, by skierowali swoją uwagę na mnie, bo wiem, że nie byłbym w stanie popełnić samobójstwa. Dochodzi do tego lęk przed śmiercią. Zdarza się rzadko, gdy nadużyję alkoholu ogólnie przez kilka dni mój mental idzie strasznie w dół i potrafię obudzić się w nocy z przerażeniem, że życie nie trwa wiecznie, jak to będzie po śmierci. Proszę o pomoc, krok, który powinienem zrobić by sobie pomóc.
Dzień dobry! Proponuję skorzystać z psychoterapii oraz konsultacji z psychiatrą. Wydaje się, że w Pana przypadku psychoterapia będzie długotrwałym procesem. W trakcie takiego procesu doświadcza się różnych emocji oraz pojawiają się poprawy i pogorszenia funkcjonowania - poprawa zdrowia psychicznego nigdy nie jest prostolinowa, dlatego ważna jest wytrwałość i wyrozumiałość dla siebie. Powodzenia!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
otwarcie się i podzielenie się trudnościami, z którymi się Pan obecnie boryka to ważny pierwszy krok w kierunku ich zrozumienia i rozwiązaniai. Zdając sobie sprawę z potrzeby wsparcia, zastanawia Pan się nad skonsultowaniem z profesjonalistą, co jest bardzo dobrym pomysłem.
Sugeruję, żeby Pan skontaktował się z psychoterapeutą lub psychiatrą. Specjalista ten będzie w stanie zdiagnozować i zrozumieć Pana sytuację, a także zaproponować odpowiednie podejście terapeutyczne lub farmakoterapię jeśli będzie taka potrzeba.
Taka konsultacja to dobry punkt wyjścia.
Pozdrawiam,
Agnieszka Balicka
otwarcie się i podzielenie się trudnościami, z którymi się Pan obecnie boryka to ważny pierwszy krok w kierunku ich zrozumienia i rozwiązaniai. Zdając sobie sprawę z potrzeby wsparcia, zastanawia Pan się nad skonsultowaniem z profesjonalistą, co jest bardzo dobrym pomysłem.
Sugeruję, żeby Pan skontaktował się z psychoterapeutą lub psychiatrą. Specjalista ten będzie w stanie zdiagnozować i zrozumieć Pana sytuację, a także zaproponować odpowiednie podejście terapeutyczne lub farmakoterapię jeśli będzie taka potrzeba.
Taka konsultacja to dobry punkt wyjścia.
Pozdrawiam,
Agnieszka Balicka
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.