Dzień dobry, Od jakiegoś czasu jest u mnie bardzo ciężko z tolerancją samej siebie, nienawidzę sie
2
odpowiedzi
Dzień dobry,
Od jakiegoś czasu jest u mnie bardzo ciężko z tolerancją samej siebie, nienawidzę siebie ale z drugiej strony wiem, że jestem silna, zdolna.Już jako 12 latka musiałam zacząć dojrzewać ( myśleć racjonalnie, podejmować jakieś decyzje) teraz parę lat później żałuje, że tak szybko musiałam dorosnąć, brakuje mi tej beztroski. W rodzinie wszystko co mogę załatwiam ja ( zakupy, sprawy urzędowe, lekarzy) tak wszystkich przyzwyczaiłam do tego, że czuje się jak " sekretarka " a nie członek rodziny. Na początku mi to nie przeszkadzało ale z biegiem czasu czuje ból, złość na rodzinę ale za chwilę przechodzi to na mnie i siebie dołuje, nie przysypiam nocy myśląc , że może nie jestem dla nich wystarczająca... Może nie zasłużyłam na rodzinę.. Myśli są z każdym kolejnym dniem coraz bardziej natarczywe, głębsze. 3 lata temu miałam problem z myślami samobójczymi, uzależniłam się od samookaleczania ale po długim czasie i wsparciu przyjaciół wyszłam z tego i wiem, że teraz też by mi pomogli ale nie chce obarczać ich poraz kolejny.. Boję się , że któregoś dnia już nie będę w stanie sama ze sobą walczyć i stanie się coś złego. Coraz ciężej jest mi wstać rano i się uśmiechać do wieczora. W ramach tak jakby terapii zaczęłam chodzić na siłownię i dużo mi to daje do momentu aż nie zrobię tego czego zaplanowałam np. Zrobię mniej serii, w takich chwilach jest mi ciężko nie obwiniać siebie, nie wyzywać siebie.. Co to może być? Jak sobie z tym radzić? Jak zapobiec?
Od jakiegoś czasu jest u mnie bardzo ciężko z tolerancją samej siebie, nienawidzę siebie ale z drugiej strony wiem, że jestem silna, zdolna.Już jako 12 latka musiałam zacząć dojrzewać ( myśleć racjonalnie, podejmować jakieś decyzje) teraz parę lat później żałuje, że tak szybko musiałam dorosnąć, brakuje mi tej beztroski. W rodzinie wszystko co mogę załatwiam ja ( zakupy, sprawy urzędowe, lekarzy) tak wszystkich przyzwyczaiłam do tego, że czuje się jak " sekretarka " a nie członek rodziny. Na początku mi to nie przeszkadzało ale z biegiem czasu czuje ból, złość na rodzinę ale za chwilę przechodzi to na mnie i siebie dołuje, nie przysypiam nocy myśląc , że może nie jestem dla nich wystarczająca... Może nie zasłużyłam na rodzinę.. Myśli są z każdym kolejnym dniem coraz bardziej natarczywe, głębsze. 3 lata temu miałam problem z myślami samobójczymi, uzależniłam się od samookaleczania ale po długim czasie i wsparciu przyjaciół wyszłam z tego i wiem, że teraz też by mi pomogli ale nie chce obarczać ich poraz kolejny.. Boję się , że któregoś dnia już nie będę w stanie sama ze sobą walczyć i stanie się coś złego. Coraz ciężej jest mi wstać rano i się uśmiechać do wieczora. W ramach tak jakby terapii zaczęłam chodzić na siłownię i dużo mi to daje do momentu aż nie zrobię tego czego zaplanowałam np. Zrobię mniej serii, w takich chwilach jest mi ciężko nie obwiniać siebie, nie wyzywać siebie.. Co to może być? Jak sobie z tym radzić? Jak zapobiec?
Dzień dobry?
Czy jest Pani w terapii?
Silne, samodzielne, zadaniowe kobiety, często mają trudność w przyznaniu się przed samą sobą i światem, że jest ciężko, że się już nie daje rady. Efektem mogą być objawy lękowo- depresyjne i/lub aromatyczne- ciało zaczyna chorować. Proszę pomyśleć o zrobieniu czegoś dla siebie, co nie będzie kolejnym "dołożeniem sobie ciężaru" jak na siłowni i poszukać profesjonalnego wsparcia psychoterapeuty. Życzę znalezienia dużo dobroci dla siebie. Kasia Kuśnierz
Czy jest Pani w terapii?
Silne, samodzielne, zadaniowe kobiety, często mają trudność w przyznaniu się przed samą sobą i światem, że jest ciężko, że się już nie daje rady. Efektem mogą być objawy lękowo- depresyjne i/lub aromatyczne- ciało zaczyna chorować. Proszę pomyśleć o zrobieniu czegoś dla siebie, co nie będzie kolejnym "dołożeniem sobie ciężaru" jak na siłowni i poszukać profesjonalnego wsparcia psychoterapeuty. Życzę znalezienia dużo dobroci dla siebie. Kasia Kuśnierz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Szanowna Pani, jest mi przeogromnie przykro z powodu tego co Pani przeżywa. W przypadku zachowań autoagresywnych proponuję skorzystanie z psychoterapii lub z pomocy w postaci wsparcia które oferowane jest w Ośrodkach Interwencji Kryzysowej. Głównie to co Pani opisała to strategia samopoświęcenia. Obawiam się, że Pani stan może wskazywać na występowanie depresji- jednakże proponuję konsultację psychiatryczną i/ lub skorzystanie z psychoterapii w nurcie poznawczo- behawioralnym. Pozdrawiam serdecznie :)
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.