Dzień dobry, od kilku miesięcy mam problemy z zaśnięciem oraz budzę się w nocy i tez nie mogę zasnąć
3
odpowiedzi
Dzień dobry, od kilku miesięcy mam problemy z zaśnięciem oraz budzę się w nocy i tez nie mogę zasnąć. W dzień jestem nieprzytomna. Lekarz pierwszego kontaktu zapisał mi lek "nasen", jednak odcina mnie po nim w sposób, który mnie przeraża. Po prostu po wzięciu i pewnym czasie, z minuty na minutę zasypiam. Wolałabym nie brać leków. Czy psychoterapia może pomóc bez leków?
Leków nasennych, zwłaszcza silnych nie powinno się brać stale, tylko w wyjątkowych sytuacjach. Ważna jest godzina pobudek, bo każdy organ ma swój zegar aktywności, jeśli są to stałe godziny, to będzie wskazywało na problem w danym narządzie. Jeśli dużo czasu, zwłaszcza przed snem spędzasz przed smartfonem lub tv, komputerem, to jesteś wystawiona na znaczną ilość niebieskiego światła, które działa pobudzająco i zmniejsza ilość produkowanej melatoniny i może powodować problemy z zaśnięciem. Warto też na noc wyłączać wifi, to również polepsza jakość snu. Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
oczywiście że tak. Aktualnie zalecaną metodą leczenia pierwszego wyboru dla zaburzeń snu jest terapia NIEfarmakologiczna - poznawczo behawioralna (CBT-I). To chyba jedna z lepiej przebadanych i udokumentowanych jeżeli chodzi o % skuteczności psychoterapii. Standardy leczenia bezsenności Europejskiego Towarzystwa Badań nad Snem oraz Amerykańskiego Kolegium Lekarzy opisują tę terapię jako podstawowe leczenie w bezsenności. Farmakoterapia uznawana jest za rozwiązanie "drugiego wyboru", w przypadku gdy pacjent nie ma możliwości podjęcia tego typu leczenia lub CBT-I nie przynosi rezultatu czyli najczęściej, kiedy obecne są choroby somatyczne, wpływające na sen. Farmakologię stosuje się w terapii CBT-I w porozumieniu z lekarzem psychiatrą - chyba, że sam psychiatra prowadzi tę terapię. Same leki, bez zaleconego faktycznego leczenia - czyli CBT-I, mają szansę długoterminowo nawet przynieść odwrotne skutki. To tak jakby złamaną otwartą nogę leczyć środkami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi lub antybiotykami bez operacji złożenia kości. Nawet jak się zrośnie to krzywo (chociaż prędzej spowoduje jeszcze gorsze zakażenie) i będzie przeszkadzać, a przy każdym najdrobniejszym urazie będzie bardziej wrażliwa i narażona na ponowne, poważniejsze złamanie. Tak właśnie nie leczona, a tylko zaleczana bezsenność utrwala złe nawyki okołosenne, często powoduje uzależnienie od leków, nie zapewnia dobrej jakości snu potrzebnego do regeneracji mózgu. Jest przydatna, kiedy jesteśmy w terapii, a zaburzenia snu lub towarzyszące, są tak silne, że uniemożliwiają wprowadzenie metod terapii lub istnieją czynniki natury innej - chorobowej oraz bezsenność jest krótkotrwałą reakcją na jakieś wydarzenie.
Niestety pacjenci z problemami, bardzo często trafiają najpierw do lekarza pierwszego kontaktu, który nadal się to zdarza - z automatu daje lek, bez informacji o możliwym leczeniu CBT-I.
Tym wpisem jakoby potwierdzam opinię poprzedniczki, że należy na początek stosować zasady higieny snu, regulacja rytmu okołodobowego etc.. Polecam jednak w całości terapię poznawczo-behawioralną bezsenności, ponieważ proponuje ona również zaopiekowanie się nie tylko czynnikami zewnętrznymi wpływającymi na zaburzenia snu (higiena snu) jak i wewnętrznymi (lęk, niepokój i inne zaburzenia). Jest to terapia krótkoterminowa, trwająca oko 6-8 sesji. Przed albo w trakcie terapii należy sprawdzić stan zdrowia i wykluczyć choroby somatyczne powodujące tego rodzaju problemy.
Także podsumowując kolokwialnie - nie musi się Pani od razu "pakować" w silne leki bo istnieją zweryfikowane, działające, przebadane, inne metody leczenia tego typu zaburzeń. A na pewno warto wybrać się do specjalisty od CBT-I i skonsultować szczegółowo swoje możliwości leczenia.
Pozdrawiam i powodzenia!
oczywiście że tak. Aktualnie zalecaną metodą leczenia pierwszego wyboru dla zaburzeń snu jest terapia NIEfarmakologiczna - poznawczo behawioralna (CBT-I). To chyba jedna z lepiej przebadanych i udokumentowanych jeżeli chodzi o % skuteczności psychoterapii. Standardy leczenia bezsenności Europejskiego Towarzystwa Badań nad Snem oraz Amerykańskiego Kolegium Lekarzy opisują tę terapię jako podstawowe leczenie w bezsenności. Farmakoterapia uznawana jest za rozwiązanie "drugiego wyboru", w przypadku gdy pacjent nie ma możliwości podjęcia tego typu leczenia lub CBT-I nie przynosi rezultatu czyli najczęściej, kiedy obecne są choroby somatyczne, wpływające na sen. Farmakologię stosuje się w terapii CBT-I w porozumieniu z lekarzem psychiatrą - chyba, że sam psychiatra prowadzi tę terapię. Same leki, bez zaleconego faktycznego leczenia - czyli CBT-I, mają szansę długoterminowo nawet przynieść odwrotne skutki. To tak jakby złamaną otwartą nogę leczyć środkami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi lub antybiotykami bez operacji złożenia kości. Nawet jak się zrośnie to krzywo (chociaż prędzej spowoduje jeszcze gorsze zakażenie) i będzie przeszkadzać, a przy każdym najdrobniejszym urazie będzie bardziej wrażliwa i narażona na ponowne, poważniejsze złamanie. Tak właśnie nie leczona, a tylko zaleczana bezsenność utrwala złe nawyki okołosenne, często powoduje uzależnienie od leków, nie zapewnia dobrej jakości snu potrzebnego do regeneracji mózgu. Jest przydatna, kiedy jesteśmy w terapii, a zaburzenia snu lub towarzyszące, są tak silne, że uniemożliwiają wprowadzenie metod terapii lub istnieją czynniki natury innej - chorobowej oraz bezsenność jest krótkotrwałą reakcją na jakieś wydarzenie.
Niestety pacjenci z problemami, bardzo często trafiają najpierw do lekarza pierwszego kontaktu, który nadal się to zdarza - z automatu daje lek, bez informacji o możliwym leczeniu CBT-I.
Tym wpisem jakoby potwierdzam opinię poprzedniczki, że należy na początek stosować zasady higieny snu, regulacja rytmu okołodobowego etc.. Polecam jednak w całości terapię poznawczo-behawioralną bezsenności, ponieważ proponuje ona również zaopiekowanie się nie tylko czynnikami zewnętrznymi wpływającymi na zaburzenia snu (higiena snu) jak i wewnętrznymi (lęk, niepokój i inne zaburzenia). Jest to terapia krótkoterminowa, trwająca oko 6-8 sesji. Przed albo w trakcie terapii należy sprawdzić stan zdrowia i wykluczyć choroby somatyczne powodujące tego rodzaju problemy.
Także podsumowując kolokwialnie - nie musi się Pani od razu "pakować" w silne leki bo istnieją zweryfikowane, działające, przebadane, inne metody leczenia tego typu zaburzeń. A na pewno warto wybrać się do specjalisty od CBT-I i skonsultować szczegółowo swoje możliwości leczenia.
Pozdrawiam i powodzenia!
Jak najbardziej, psychoterapia np. w nurcie poznawczo-behawioralnym ma wysoką skuteczność w leczeniu zaburzeń snu.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.