Dzień dobry! Od około roku mam problem który bardzo mnie męczy. Chodzi o to że mam straszną potrze
3
odpowiedzi
Dzień dobry!
Od około roku mam problem który bardzo mnie męczy. Chodzi o to że mam straszną potrzebę żeby wszystko było czyste. Nie pamiętam kiedy to się zaczęło ale wiem, że cały czas nabierało na sile. W obecnym czasie studiuję mam 18 lat. Wszystko zaczęło się jeszcze w domu rodzinnym około roku temu. Wygląda to tak że cały czas myślę o tym żeby niczego nie dotknąć co "nie jestem pewny" że na pewno jest czyste, czyli właściwie wszystko poza moim pokojem. Ewentualnie ławkami na uczelni. Chodząc po mieście odwracam się czy na pewno nie dotknąłem jakiegoś śmietnika czy czegoś. Kiedy czegoś dotknę bo musze gdzieś wejść albo no w różnych sytuacjach to pierwsze co muszę zrobić to umyć dokładnie ręce. To nie tak że te rzeczy są jakkolwiek brudne ale chyba dla mnie największym problemem jest to że nie wiem kto kiedyś i jak ich dotykał albo czy miał wtedy czyste ręce. Musze umyć ręce nawet gdy pożyczę od kogoś długopis na uczelni i bardzo się tego wstydzę ale jak tego nie zrobię to mam bardzo zły stan w głowie i wydaje mi się ze cały jestem brudny nie wiem jak to określić. Kiedy przychodzę z uczelni to od razu myję ręce i w pokoju kiedy się przebieram to sprawdzam dokładnie kurtkę i ubranie a czy na pewno są czyste. Potem idę się umyć co robię codziennie nawet gdy jestem strasznie zmęczony bo inaczej nie położę się do łózka a z myciem się też mam problem bo od kilku miesięcy myję się coraz dłużej i teraz jest to około jedna godzina samego mycia, żeby na pewno mieć pewność że jestem czysty chociaż nawet nie wiem czym miałem się ubrudzić. Dodatkowo nie jem nic u siebie w pokoju. Kiedy coś zjem to muszę dokładnie umyć ręce bo wizja tego że cokolwiek z jedzenia mogło znaleźć się na jakiejś rzeczy w moim pokoju mnie w środku przeraża . Nie wiem ale kiedy na weekendy wracam do domu rodzinnego to czuje wolność bo mogę tam robić co chce ,nie myśląc czy umyłem ręce dokładnie albo czy jadłem coś czy nie, i czuję że tam nie muszę myśleć cały czas o tym, ale kiedy wracam do miasta gdzie teraz mieszkam to od razu piorę te rzeczy w których byłem i idę się umyć. Już nie chce tak żyć i chce coś zmienić, chce na co dzień nie myśleć o tym wszystkim i zachowywać się jak w domu rodzinnym teraz. Już jestem zmęczony tym że mój umysł i jakaś głupia fobia mnie kontrolują i jestem zły na dzień gdzie to się wszystko zaczęło chociaż nie pamiętam kiedy to było. Chciałbym zapytać co mógłbym zrobić żeby zacząć żyć bez tej fobii brudu że tak to nazwę. Nawet nie wiem jak taka fobia albo takie coś się nazywa. Bardzo dziękuje za odpowiedz.
Od około roku mam problem który bardzo mnie męczy. Chodzi o to że mam straszną potrzebę żeby wszystko było czyste. Nie pamiętam kiedy to się zaczęło ale wiem, że cały czas nabierało na sile. W obecnym czasie studiuję mam 18 lat. Wszystko zaczęło się jeszcze w domu rodzinnym około roku temu. Wygląda to tak że cały czas myślę o tym żeby niczego nie dotknąć co "nie jestem pewny" że na pewno jest czyste, czyli właściwie wszystko poza moim pokojem. Ewentualnie ławkami na uczelni. Chodząc po mieście odwracam się czy na pewno nie dotknąłem jakiegoś śmietnika czy czegoś. Kiedy czegoś dotknę bo musze gdzieś wejść albo no w różnych sytuacjach to pierwsze co muszę zrobić to umyć dokładnie ręce. To nie tak że te rzeczy są jakkolwiek brudne ale chyba dla mnie największym problemem jest to że nie wiem kto kiedyś i jak ich dotykał albo czy miał wtedy czyste ręce. Musze umyć ręce nawet gdy pożyczę od kogoś długopis na uczelni i bardzo się tego wstydzę ale jak tego nie zrobię to mam bardzo zły stan w głowie i wydaje mi się ze cały jestem brudny nie wiem jak to określić. Kiedy przychodzę z uczelni to od razu myję ręce i w pokoju kiedy się przebieram to sprawdzam dokładnie kurtkę i ubranie a czy na pewno są czyste. Potem idę się umyć co robię codziennie nawet gdy jestem strasznie zmęczony bo inaczej nie położę się do łózka a z myciem się też mam problem bo od kilku miesięcy myję się coraz dłużej i teraz jest to około jedna godzina samego mycia, żeby na pewno mieć pewność że jestem czysty chociaż nawet nie wiem czym miałem się ubrudzić. Dodatkowo nie jem nic u siebie w pokoju. Kiedy coś zjem to muszę dokładnie umyć ręce bo wizja tego że cokolwiek z jedzenia mogło znaleźć się na jakiejś rzeczy w moim pokoju mnie w środku przeraża . Nie wiem ale kiedy na weekendy wracam do domu rodzinnego to czuje wolność bo mogę tam robić co chce ,nie myśląc czy umyłem ręce dokładnie albo czy jadłem coś czy nie, i czuję że tam nie muszę myśleć cały czas o tym, ale kiedy wracam do miasta gdzie teraz mieszkam to od razu piorę te rzeczy w których byłem i idę się umyć. Już nie chce tak żyć i chce coś zmienić, chce na co dzień nie myśleć o tym wszystkim i zachowywać się jak w domu rodzinnym teraz. Już jestem zmęczony tym że mój umysł i jakaś głupia fobia mnie kontrolują i jestem zły na dzień gdzie to się wszystko zaczęło chociaż nie pamiętam kiedy to było. Chciałbym zapytać co mógłbym zrobić żeby zacząć żyć bez tej fobii brudu że tak to nazwę. Nawet nie wiem jak taka fobia albo takie coś się nazywa. Bardzo dziękuje za odpowiedz.
Dzień dobry,
Rozumiem z czym się Pan boryka. Samemu może być niełatwo to leczyć, można jednak zacząć od zapoznania się z poradnikiem autorstwa p. Macieja Żerdzińskiego pt. "Poradnik dla chorych na zespół natręctw". Jest dostępny za darmo w internecie.
Jeżeli objawy nie będą ustępować/będą się nasilać, to zalecam zgłoszenie się do Specjalisty, np. do psychologa.
Pozdrawiam serdecznie,
Anna Puchalska
Rozumiem z czym się Pan boryka. Samemu może być niełatwo to leczyć, można jednak zacząć od zapoznania się z poradnikiem autorstwa p. Macieja Żerdzińskiego pt. "Poradnik dla chorych na zespół natręctw". Jest dostępny za darmo w internecie.
Jeżeli objawy nie będą ustępować/będą się nasilać, to zalecam zgłoszenie się do Specjalisty, np. do psychologa.
Pozdrawiam serdecznie,
Anna Puchalska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Objawy o których Pan pisze świadczą o zaburzeniu obsesyjno-kompulsyjnym (OCD).Osoby,które cierpią na to zaburzenie zwykle mają dwa rodzaje objawów(bądź tylko jeden z nich):myśli obsesyjne,czyli natrętne myśli przychodzące "nie wiadomo skąd " i rytuały (czynności kompulsyjne mające na celu neutralizację myśli obsesyjnych).W przypadku leczenia zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego( nerwicy natręctw,OCD) najczęściej stosowana jest z sukcesem farmakoterapia plus psychoterapia poznawczo-behawioralna.Pacjent uczestniczy w tzw.ekspozycjach.Niektore z nich polegają na pozostawaniu w kontakcie z unikanym czynnikiem bądź na odroczeniu chęci wykonania czynności natrętnej w odpowiedzi na obsesyjną myśl.Wszystko odbywa się pod kontrolą terapeuty.Wazne jest sumienne pozostawanie w sytuacji wywołującej lęk, co w konsekwencji powinno doprowadzić po czasie do tzw.wygaszania,znacznego zmniejszania czasu poświęcanego rytuałom,czynnościom kompulsyjnym.Sugeruję konsultację z lekarzem psychiatrą oraz psychoterapeutą.Dużo dobrego!
Dzień dobry! Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami. Warto skonsultować się z lekarzem psychiatrą w celu diagnozy. Opisane zachowania mają charakter obsesyjno-kompulsyjny (OCD). Pana objawy, takie jak wielokrotnie mycie rąk, unikanie dotykania różnych przedmiotów czy konieczność sprawdzania czystości ubrań i przedmiotów, mogą wskazywać na to zaburzenie, ale warto zrobić porządną diagnozę w tym zakresie.
Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) okazała się skuteczną metodą leczenia OCD. Może ona pomóc Panu zidentyfikować myśli i przekonania, które prowadzą do Twoich kompulsji i nauczyć Pana zdrowszych strategii radzenia sobie z lękiem.
Ponadto, istotne jest utrzymanie regularnych nawyków zdrowego trybu życia, takich jak odpowiednia ilość snu, aktywność fizyczna i zdrowa dieta, które mogą pomóc w ogólnym samopoczuciu i zmniejszeniu poziomu stresu.
Proszę nie wahać się też szukać wsparcia u bliskich osób, które mogą Cię zrozumieć i wesprzeć w trudnych chwilach. Wsparcie emocjonalne może być ważnym czynnikiem w procesie zdrowienia.
Proces leczenia może być długotrwały, ale z czasem i odpowiednią pomocą może Pan nauczyć się skutecznie zarządzać swoimi objawami i odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Nie wahaj się szukać pomocy i pamiętaj, że nie jest Pan sam w swojej walce.
Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) okazała się skuteczną metodą leczenia OCD. Może ona pomóc Panu zidentyfikować myśli i przekonania, które prowadzą do Twoich kompulsji i nauczyć Pana zdrowszych strategii radzenia sobie z lękiem.
Ponadto, istotne jest utrzymanie regularnych nawyków zdrowego trybu życia, takich jak odpowiednia ilość snu, aktywność fizyczna i zdrowa dieta, które mogą pomóc w ogólnym samopoczuciu i zmniejszeniu poziomu stresu.
Proszę nie wahać się też szukać wsparcia u bliskich osób, które mogą Cię zrozumieć i wesprzeć w trudnych chwilach. Wsparcie emocjonalne może być ważnym czynnikiem w procesie zdrowienia.
Proces leczenia może być długotrwały, ale z czasem i odpowiednią pomocą może Pan nauczyć się skutecznie zarządzać swoimi objawami i odzyskać kontrolę nad swoim życiem. Nie wahaj się szukać pomocy i pamiętaj, że nie jest Pan sam w swojej walce.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.