Dzień dobry. Od pewnego czasu doświadczam dolegliwości zwanych szumami usznymi. Ostatnio bardzo s
2
odpowiedzi
Dzień dobry.
Od pewnego czasu doświadczam dolegliwości zwanych szumami usznymi. Ostatnio bardzo się nasiliły i z tego powodu mam pytanie. Wydaję mi się że może to być spowodowane zmianami w kręgosłupie szyjnym. Parę lat temu zrobiłem rtg szyi i wyszło że mam "zniesioną lordozę", mam też niewielką skifozę pleców. W szyi słyszę piasek i trzaski oraz czasami samoistne uczucie jakby "uwalniał się jakiś gaz(podobnie jak w napojąch gazowanych)", trudno mi to lepiej opisać. Gdy obracam szyję mocno w prawo lub w lewo, pisk znika. Co dziwne nie mam jakiś bólów w kręgosłupię szyjnym, jeśli tak to w plecach (czasem odczuwał mrowienie w lewej stopie). Kiedy wykonuję ćwiczenia jakieś na szyję, jest raczej gorzej niż lepiej. Typowe żele przeciwzapalne (Diklofenak) nie pomagają, stosuję też Amol ale nie wiem czy nawet powinienem. Przez te szumy jestem na skraju wykończenia nerwowego, nie mogę spać i jestem w ciągu dnia rozbity. Fizjoterapia na razię nie wchodzi w grę, ponieważ mamy koronawirusa i nie prowadzi się na tę chwilę rehabilitacji. Proszę o jakąś poradę
Pozdrawiam
Od pewnego czasu doświadczam dolegliwości zwanych szumami usznymi. Ostatnio bardzo się nasiliły i z tego powodu mam pytanie. Wydaję mi się że może to być spowodowane zmianami w kręgosłupie szyjnym. Parę lat temu zrobiłem rtg szyi i wyszło że mam "zniesioną lordozę", mam też niewielką skifozę pleców. W szyi słyszę piasek i trzaski oraz czasami samoistne uczucie jakby "uwalniał się jakiś gaz(podobnie jak w napojąch gazowanych)", trudno mi to lepiej opisać. Gdy obracam szyję mocno w prawo lub w lewo, pisk znika. Co dziwne nie mam jakiś bólów w kręgosłupię szyjnym, jeśli tak to w plecach (czasem odczuwał mrowienie w lewej stopie). Kiedy wykonuję ćwiczenia jakieś na szyję, jest raczej gorzej niż lepiej. Typowe żele przeciwzapalne (Diklofenak) nie pomagają, stosuję też Amol ale nie wiem czy nawet powinienem. Przez te szumy jestem na skraju wykończenia nerwowego, nie mogę spać i jestem w ciągu dnia rozbity. Fizjoterapia na razię nie wchodzi w grę, ponieważ mamy koronawirusa i nie prowadzi się na tę chwilę rehabilitacji. Proszę o jakąś poradę
Pozdrawiam
Dzień dobry, temat leczenia szumów usznych jest raczej długotrwały... Aktualna sytuacja "covidowa" wymusza wyższe standardy higieniczne ale nie wyklucza fizjoterapii w gabinecie od strony formalnej. Proszę spróbować od dołu, tzn. uruchomić ćwiczeniami biodra, następnie odcinek piersiowy kręgosłupa- tyle co mogę poradzić przez internet. Proszę być uważnym i monitorować stan, jeśli cokolwiek pogorsza objawy to proszę to odpuścić.
Wszystkiego dobrego!
Wszystkiego dobrego!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Na obecną chwilę, na wizytę fizjoterapeutyczną można się umówić. Na Pańskim miejscu nie zwlekałbym, bo po co się męczyć i cierpieć? Pozdrawiam!
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.