Dzień dobry, od roku mam problemy ze snem. Na początku nie mogłem poprostu zasnąć, całkowicie bezsen

Od roku mam problemy ze snem. Na początku nie mogłem poprostu zasnąć, całkowicie bezsenne noce. Z czasem się to unormowało. Myślę, że jedna nieprzespana noc wbiła mi do głowy myśl, że nie zasnę i tak się koło toczyło. Pokonałem ten strach w głowie- zasypiam normalnie. Problem w tym, że teraz budzę się bardzo szybko, po 3-4h snu, ale tylko w dni kiedy muszę wcześnie wstać np do pracy. Jeśli nie muszę to po przebudzeniu zasypiam dalej jak dziecko. Wynika to z mojego podejścia- jeśli wcześnie muszę wstać mam w głowie dosłownie sekundę po przebudzeniu myśl, że na pewno już nie zasnę, niedługo trzeba wstać, będę nie wyspany. Kiedy nie muszę wstawać z rana tego problemu nie ma, mam myśl, że jak nie zasnę to odeśpię popołudniu, mam cały dzień na to. I tak śpię jak normalny zdrowy człowiek. Uprzedzam odpowiedzi, że może to być spowodowane pracą. Praca jaką mam to praca marzeń, spokojna, super szefostwo, bardzo dobre wynagrodzenie, zero jakiegokolwiek stresu. Jak sobie z tym poradzić, myślałem o terapii behawioralno- zapoznawczej. Czy to dobry pomysł, który może mi pomóc? Jak wygląda taka terapia i czy trwa długo? Bardzo dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam!