Dzień dobry. Około 8 lat temu określiłam się jako osoba homoseksualna, bazując na zauroczeniu dziew
1
odpowiedzi
Dzień dobry.
Około 8 lat temu określiłam się jako osoba homoseksualna, bazując na zauroczeniu dziewczyną ze szkoły. Moje otoczenie przyjęło mnie dobrze. Nigdy nie byłam z nikim w intymnym związku, mimo że zdarzało mi się poznawać kobiety przez internet i z nimi rozmawiać/spotykać się. Nie czuję potrzeby do formułowania jakiegokolwiek związku (na ten moment wolałabym skupić się na swojej nauce albo hobby. Mam 20 lat). Czytam lub piszę historie, w których występują sceny seksu. Nie obrzydzają mnie one, nie czuję do nich wstrętu ani strachu, a jednocześnie sama nie chciałabym brać w nich udziału. Od pół roku utrzymuję znajomości internetową z pewną dziewczyną, która rozwija się bardzo powoli. Dotychczas tłumaczyłam się tym, że potrzebuję czasu, ale czym więcej go mija waham się między całkowitym zerwaniem tej relacji, a powiedzeniem tej dziewczynie, że nie jestem nią zainteresowana pod względem seksualnym. Prawdopodobnie, nie jestem tak zainteresowana nikim. Boję się zawieść mamę odrzuceniem relacji, którą już rozwijam. Wiem, że byłaby szczęśliwa, gdyby udało mi się stworzyć związek. Chciałabym móc się określić i z całą pewnością stwierdzić czy jestem osobą aseksualną i homoromantyczną, czy zwyczajnie niegotową na poważniejszą relację. Na ten moment naprawdę nie odczuwam potrzeby by angażować się w taki związek, ale źle się czuję ze swoją decyzją. Boję się niezrozumienia oraz tego, że może zwyczajnie jestem dziwakiem. Może powinnam spróbować i poczekać jak się rozwinie.
Łatwo ulegam też sugestiom innych, łatwo przyjmuję cudze zdanie, a później się nim przejmuję. Nie ufam sobie i swoim decyzjom.
Około 8 lat temu określiłam się jako osoba homoseksualna, bazując na zauroczeniu dziewczyną ze szkoły. Moje otoczenie przyjęło mnie dobrze. Nigdy nie byłam z nikim w intymnym związku, mimo że zdarzało mi się poznawać kobiety przez internet i z nimi rozmawiać/spotykać się. Nie czuję potrzeby do formułowania jakiegokolwiek związku (na ten moment wolałabym skupić się na swojej nauce albo hobby. Mam 20 lat). Czytam lub piszę historie, w których występują sceny seksu. Nie obrzydzają mnie one, nie czuję do nich wstrętu ani strachu, a jednocześnie sama nie chciałabym brać w nich udziału. Od pół roku utrzymuję znajomości internetową z pewną dziewczyną, która rozwija się bardzo powoli. Dotychczas tłumaczyłam się tym, że potrzebuję czasu, ale czym więcej go mija waham się między całkowitym zerwaniem tej relacji, a powiedzeniem tej dziewczynie, że nie jestem nią zainteresowana pod względem seksualnym. Prawdopodobnie, nie jestem tak zainteresowana nikim. Boję się zawieść mamę odrzuceniem relacji, którą już rozwijam. Wiem, że byłaby szczęśliwa, gdyby udało mi się stworzyć związek. Chciałabym móc się określić i z całą pewnością stwierdzić czy jestem osobą aseksualną i homoromantyczną, czy zwyczajnie niegotową na poważniejszą relację. Na ten moment naprawdę nie odczuwam potrzeby by angażować się w taki związek, ale źle się czuję ze swoją decyzją. Boję się niezrozumienia oraz tego, że może zwyczajnie jestem dziwakiem. Może powinnam spróbować i poczekać jak się rozwinie.
Łatwo ulegam też sugestiom innych, łatwo przyjmuję cudze zdanie, a później się nim przejmuję. Nie ufam sobie i swoim decyzjom.
Tutaj pojawia się wiele wątków i udzielenie odpowiedzi na nurtujące pytania zapewne zajmie jeszcze trochę czasu i pracy własnej (być może na terapii).
Wiek, w którym Pani się znajduje, to okres, w którym ludzie uczą się jak zbudować intymny związek oparty na partnerstwie i zaufaniu. I jeśli uda się Pani ustalić z całą pewnością jakiej jest Pani orientacji, to zawsze będzie jeszcze czas żeby taki związek zbudować. Tylko Pani gotowość powinna być wskazaniem do podjęcia decyzji czy wchodzić w związek. Jeżeli nie jest Pani zainteresowana seksualnie dziewczyną poznaną w Internecie, to może warto otwarcie to zakomunikować i zobaczyć jaka będzie reakcja drugiej strony? Rozumiem, że mamie zależy na rozwoju tej relacji, natomiast to jest Pani życie i Pani decyzja.
Jest Pani młodą osobą, dopiero wchodzącą w dorosłość i brak wiary w słuszność własnych decyzji jest częstym zjawiskiem. Dobrze ugruntowane poczucie własnej tożsamości przyjdzie z czasem, a z nią większa pewność siebie i swoich decyzji :)
Widać też, że jest Pani osobą refleksyjną, co może być przyczyną dodatkowych wątpliwości, ale może być ogromnym zasobem w Pani życiu.
Wiek, w którym Pani się znajduje, to okres, w którym ludzie uczą się jak zbudować intymny związek oparty na partnerstwie i zaufaniu. I jeśli uda się Pani ustalić z całą pewnością jakiej jest Pani orientacji, to zawsze będzie jeszcze czas żeby taki związek zbudować. Tylko Pani gotowość powinna być wskazaniem do podjęcia decyzji czy wchodzić w związek. Jeżeli nie jest Pani zainteresowana seksualnie dziewczyną poznaną w Internecie, to może warto otwarcie to zakomunikować i zobaczyć jaka będzie reakcja drugiej strony? Rozumiem, że mamie zależy na rozwoju tej relacji, natomiast to jest Pani życie i Pani decyzja.
Jest Pani młodą osobą, dopiero wchodzącą w dorosłość i brak wiary w słuszność własnych decyzji jest częstym zjawiskiem. Dobrze ugruntowane poczucie własnej tożsamości przyjdzie z czasem, a z nią większa pewność siebie i swoich decyzji :)
Widać też, że jest Pani osobą refleksyjną, co może być przyczyną dodatkowych wątpliwości, ale może być ogromnym zasobem w Pani życiu.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.