Dzień dobry, Okulista stwierdził u mnie wadę wzroku: długość oka wynosi +4,75 w jednym oku i +1,5
1
odpowiedzi
Dzień dobry,
Okulista stwierdził u mnie wadę wzroku: długość oka wynosi +4,75 w jednym oku i +1,5 w drugim, przy wartościach C 2 i 0,5. Dodatkowo, mam astygmatyzm. Lekarz powiedział mi, że noszenie okularów nie przyniesie mi żadnych korzyści i nie ma sensu ich nosić. Twierdził również, że żadne leczenie nie będzie skuteczne w moim przypadku i że będę musiał zacząć nosić okulary w wieku 35-36 lat.
Obecnie mam słabe widzenie w lewym oku, podczas gdy prawe oko funkcjonuje prawidłowo. Kiedy byłem dzieckiem, okulista przepisał mi okulary, zapewniając, że po pół roku noszenia wzrok się poprawi. Niestety, będąc młodym, nie chciałem ich nosić i używałem ich jedynie w domu. Widziałem trochę lepiej w nich ale nie jakoś super. Potem przedłużał o pół roku cały czas, az po prostu je odstawiłem i stwierdziłem, że zacznę nosić jak będę dorosły. Później inny specjalista stwierdził, że moja wada wzroku jest wrodzona i nie uległa by ona poprawie.
Chciałbym zapytać:
1. Czy faktycznie nic nie może pomóc w mojej sytuacji? Czy nawet operacja nie przyniesie poprawy?
2. Czy gdybym nosił okulary w podstawówce zgodnie z zaleceniami, moja wada wzroku byłaby teraz mniejsza, czy też nie miałoby to znaczenia?
3. Co w przypadku prawa jazdy, skoro mam wpisane, że muszę nosić okulary?
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Okulista stwierdził u mnie wadę wzroku: długość oka wynosi +4,75 w jednym oku i +1,5 w drugim, przy wartościach C 2 i 0,5. Dodatkowo, mam astygmatyzm. Lekarz powiedział mi, że noszenie okularów nie przyniesie mi żadnych korzyści i nie ma sensu ich nosić. Twierdził również, że żadne leczenie nie będzie skuteczne w moim przypadku i że będę musiał zacząć nosić okulary w wieku 35-36 lat.
Obecnie mam słabe widzenie w lewym oku, podczas gdy prawe oko funkcjonuje prawidłowo. Kiedy byłem dzieckiem, okulista przepisał mi okulary, zapewniając, że po pół roku noszenia wzrok się poprawi. Niestety, będąc młodym, nie chciałem ich nosić i używałem ich jedynie w domu. Widziałem trochę lepiej w nich ale nie jakoś super. Potem przedłużał o pół roku cały czas, az po prostu je odstawiłem i stwierdziłem, że zacznę nosić jak będę dorosły. Później inny specjalista stwierdził, że moja wada wzroku jest wrodzona i nie uległa by ona poprawie.
Chciałbym zapytać:
1. Czy faktycznie nic nie może pomóc w mojej sytuacji? Czy nawet operacja nie przyniesie poprawy?
2. Czy gdybym nosił okulary w podstawówce zgodnie z zaleceniami, moja wada wzroku byłaby teraz mniejsza, czy też nie miałoby to znaczenia?
3. Co w przypadku prawa jazdy, skoro mam wpisane, że muszę nosić okulary?
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Wygląda na to że u Pana występuje różnowzroczność i to spowodowało niedowidzenie jednego oka. Korekcja okularowa może nie przynosić istotnej poprawy ostrości wzroku.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.