Dzień dobry, tak naprawdę nie wiem już, gdzie szukać pomocy, dlatego piszę tutaj. Od czterech lat je
3
odpowiedzi
Dzień dobry, tak naprawdę nie wiem już, gdzie szukać pomocy, dlatego piszę tutaj. Od czterech lat jestem w psychoterapii psychoanalitycznej. Obecnie częstotliwość sesji wynosi trzy w tygodniu. Nie mogę sobie teraz poradzić z tą relacją. Znalazłam prywatne informacje o mojej terapeutce. Wiem, że jest w związku z kobietą, ma dom i psy. Jestem okropnie zazdrosna, nie mogę tego znieść. Irytuje mnie fakt, że nie mogę się do niej przytulić, że nie mogę mieć jej ciągle. Nie wiem, co dzieje się w terapii. Terapeutka mówi, że to przeniesienie. A ja już nie chcę się nad tym zastanawiać. Poziom mojej złości i zagubienia uniemożliwia mi normalne życie. Jestem w trakcie poszukiwania mieszkania i zakładam, że mogę mieszkać tylko obok niej. Chcę być taka jak ona. Mam za sobą płytkie samookaleczenia i z tej złości chcę to robić nadal. Byłam już dwa razy na oddziale, ponieważ groziłam terapeutce, że się zabiję. Jednak za każdym razem psychiatrzy stwierdzali, że nie muszę być hospitalizowana. Tęsknię za swoją terapeutką, chcę, żeby było tylko dla mnie. I nienawidzę przez to życia i siebie. Gdybym miała odwagę, to pewnie bym się zabiła. Ale nie mam takiej odwagi... Co mam robić? Błagam o pomoc!
Dzień dobry, zgadza się to jest przeniesienie. Jest to częsta reakcja klienta w trakcie terapii, która mija. Jeżeli klient po terapii jest w stanie zbudować trwałe prawidłowe relacjie z innymi ludźmi, wtedy przeniesienie mija. Jeżeli jednak dochodzi do fiksacji klienta na osobie psychologa, który to staje się wyidealizowanym zródełem obsesji, wtedy potrzebna jest dalsza terapia, najlepiej z osobą odmiennej płci. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na konsultacje
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Zachęcam do kontynuowania trapi, jeśli kryzys nie minie i zacznie zbyt mocno utrudniać Pani życie, być może trzeba będzie zmienić terapeutę albo i terapeutę i wybrany nurt psychoterapii.
Szanowna Pani,
Jeżeli zależy Pani na terapii, na zdrowiu psychicznym, szacunku do czasu, pieniędzy i człowieka proszę natychmiast zrezygnować z tego typu terapii (psychoanalitycznej). To pseudoterapia, o której można powiedzieć w 100%, że nie tylko nie działa, ale jest wręcz szkodliwa (mogę przesłać metaanalizy to potwierdzajace). Proszę wybrać terapeutę poznawczo-behawioralnego, dialektyczno-behawioralnego lub poznawczo-behawioralnego z elementami integratywnymi. Zapraszam do siebie na pierwszą promocyjną konsultację, zobaczy Pani wtedy jaka jest różnica.
Jeżeli zależy Pani na terapii, na zdrowiu psychicznym, szacunku do czasu, pieniędzy i człowieka proszę natychmiast zrezygnować z tego typu terapii (psychoanalitycznej). To pseudoterapia, o której można powiedzieć w 100%, że nie tylko nie działa, ale jest wręcz szkodliwa (mogę przesłać metaanalizy to potwierdzajace). Proszę wybrać terapeutę poznawczo-behawioralnego, dialektyczno-behawioralnego lub poznawczo-behawioralnego z elementami integratywnymi. Zapraszam do siebie na pierwszą promocyjną konsultację, zobaczy Pani wtedy jaka jest różnica.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.