Dzień dobry. Trzy miesiące temu miałam usuwany pieprzyk z twarzy przez profesora chirurga onkologa,
1
odpowiedzi
Dzień dobry. Trzy miesiące temu miałam usuwany pieprzyk z twarzy przez profesora chirurga onkologa, a właściwie przez jednego ze studentów.
W wyniku histopatologicznym napisane jest, że było to znamię niegroźne, ale nie zostało usunięte w całości - excisio incompleta.
Po trzech miesiącach w miejscu blizny wyrastają mi włoski, które wcześniej wyrastały z pieprzyka, do tego po raz kolejny z blizny wystaje mała biała nić - dwie nitki pan profesor usunął na wizycie kontrolnej długo po zdjęciu szwów, stwierdzając, że powinny były odpaść same.
Ponadto dwa tygodnie temu koło blizny pojawił mi się sporych rozmiarów ropień, musiałam przyjmować antybiotyk przepisany przez lekarza rodzinnego - mieszkam ponad 200 km od szpitala, w którym wykonywano mi zabieg (w moim mieście nie ma niestety lekarzy tej specjazlizacji), a skontaktowanie się telefonicznie z lekarzem, który "wykonywał" zabieg jest niemożliwe, nikt nie odbiera.
Stąd moja prośba o poradę - co powinnam zrobić w tej sytuacji? Czy muszę udać się ponownie do tego samego lekarza czy może mogę poszukać innego specjalisty?
Czy można w takiej sytuacji powtórzyć zabieg i usunąć pieprzyk raz jeszcze, tym razem w całości (mimo że pozostawiony fragment nie jest widoczny gołym okiem)?
Czy włoski wyrastające z blizny po chirurgicznym usunięciu pieprzyka powinny niepokoić?
Będę bardzo wdzięczna za poradę. Z góry serdecznie dziękuję.
W wyniku histopatologicznym napisane jest, że było to znamię niegroźne, ale nie zostało usunięte w całości - excisio incompleta.
Po trzech miesiącach w miejscu blizny wyrastają mi włoski, które wcześniej wyrastały z pieprzyka, do tego po raz kolejny z blizny wystaje mała biała nić - dwie nitki pan profesor usunął na wizycie kontrolnej długo po zdjęciu szwów, stwierdzając, że powinny były odpaść same.
Ponadto dwa tygodnie temu koło blizny pojawił mi się sporych rozmiarów ropień, musiałam przyjmować antybiotyk przepisany przez lekarza rodzinnego - mieszkam ponad 200 km od szpitala, w którym wykonywano mi zabieg (w moim mieście nie ma niestety lekarzy tej specjazlizacji), a skontaktowanie się telefonicznie z lekarzem, który "wykonywał" zabieg jest niemożliwe, nikt nie odbiera.
Stąd moja prośba o poradę - co powinnam zrobić w tej sytuacji? Czy muszę udać się ponownie do tego samego lekarza czy może mogę poszukać innego specjalisty?
Czy można w takiej sytuacji powtórzyć zabieg i usunąć pieprzyk raz jeszcze, tym razem w całości (mimo że pozostawiony fragment nie jest widoczny gołym okiem)?
Czy włoski wyrastające z blizny po chirurgicznym usunięciu pieprzyka powinny niepokoić?
Będę bardzo wdzięczna za poradę. Z góry serdecznie dziękuję.
dr Iwona Joanna Karaszewska
Lekarz wykonujący zabiegi medycyny estetycznej, Chirurg dziecięcy, Chirurg
Bydgoszcz
Może Pani poszukać innego specjalisty. Żeby odpowiedzieć na wszystkie Pani pytania powinna Pani umówić się na wizytę i wtedy po zbadaniu można ustalić dalsze postępowanie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.