Dzień dobry, Wstyd mi pisać o tym, ale jest mi tak ciężko... Mój mąż mnie nie szanuje. Wyzywa mnie

3 odpowiedzi
Dzień dobry,
Wstyd mi pisać o tym, ale jest mi tak ciężko...
Mój mąż mnie nie szanuje. Wyzywa mnie, obwinia o wszystko. Jesteśmy małżeństwem 4 lata, znamy sie od 6 lat. Początkowo był czarujący, taki jak lubią kobiety. Niejednokrotnie zaznaczał, że to przeznaczenie, że się poznaliśmy. Dosyć szybko wyznał mi miłość, tego samego oczekiwał ode mnie. Byłam na takim etapie życia, że tego potrzebowałam, myślałam w końcu mi się ułoży. Później zauważyłam jego częste obrażanie się, obwinianie mnie o wszystko - gdy wylał śmietanę albo wysypał sól albo podczas jazdy samochodem gdy uszkodziła się opona- to wszystko była moja wina. Początkowo brałam to na siebie płakałam, przeparszalam- jakoś sie żyło. Po pewnym czasie przestałam się na to godzic, sprzeciwiałam się - zaczęło się wyzywanie - od grubasów, biedaków. Mówił, że jestem nikim, że on mnie utrzymuje. Fonasowo radzimy sobie dobrze, oboje pracujemy. Mąż jest żołnierzem na wyższym stanowisku. Mimo, iż nie brakuje nam pieniędzy, niejednokrotnie robił mi awantury, że kupiłam drogi Ser żółty. Niejednokrotnie blokował mi dostęp do konta bankowego. Ukrywa przede mną dochody, bez mojej zgody pobiera w pracy pożyczki zakładowe mimo iż mamy oszczędności. Bez porozumienia ze mną kupił bardzo drogie auto. Jakakolwiek rozmowa nie ma sensu, gdy mu brakuje argumentów zaczyna mnie wyklinac. Ostrzegałam, prosiłam aby tego nie robil. Przy córce 4 letniej wyzywa mnie od chorych psychicznie, mówi die niej- to jest obiad dla mnie i dla ciebie, mama zje jak zapracuje na to. Kilka razy mnie popchnął. Gdy z bezsilnisci się poplacze, to wymachuje nade mną piesciami. Mowi, że nasza córka będzie taka sama wariatką jak ja. Przybrałam taktykę taka jak on- zaczęłam się odzywać do niego tak jak od do mnie. Było jeszcze gorzej, musiałam przed nim zamykać sie w łazience. Teraz po prostu z nim nie rozmawiam, jednak on ciągle szuka powodu aby mógł mnie wyzywać - powodem jest to, że zrobię córce na śniadanie jajecznicę- ona podjęła decyzję a on chciał jej zrobić twarożek. Na nic tłumaczenia, że córka chciała. Ja muszę zamykać się w pokoju aby córka nie słyszała jak on mnie wyzywa. Zaczęłam go nagrywac, ale niestety rzucił telefonem o podłogę i tych nagrań już nie mam. Zawsze byłam zadbana kobieta, teraz nie mam siły na nic, rano wstaje czuje smutek, zdarza mi się płakać przy córce, wieczorem z nerwow się objadać, przytyłam 12 kg, jedzenie sprawia że czuję ulgę. Rozmawiałam z rodzicami, którzy trochę go poznali już, ale nic to nie pomogło. Obiecywał, że sie zmieni. Rozmawiałam z teściowa, zawsze trzymała moja stronę a od jakiegos czasu mi nie wierzy, mimo iż ja traktuje tak samo jak mnie. Jestem załamana nie wiem jak mam znaleźć siły.
Bardzo Pani współczuję. Te wszytkie zachowania, które Pani opisuje to przemoc psychiczna, ekonomiczna, a zaraz pewnie będzie i psychiczna. W kwestii sytuacji z zamykania się w łazience, to być może już idzie to w kierunku przemocy fizycznej. Prawdopodobnie jest już Pani w cyklu przemocowym, czyli pojawia się budowanie napięcia, przemoc, miesiąc miodowy. Pani córka patrząc na to wszystko doznaje takich samych urazów jak Pani. Zachowanie męża i przemoc się nasila i idzie to w złym kierunku. Do tego jego zawód też jest specyficzny. Pomoc psychologiczna z zewnątrz może Pani uratować życie. Jeśli mąż bardzo kontroluje finanse, proszę zgłosić się do Ośrodka Interwencji Kryzysowej. Tam udzielą doraźnego wsparcia. Proszę myśleć głównie o sobie i córce.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, z wielkim skupieniem i współczuciem przeczytałem Pani wpis. Proces jaki zachodzi u ofiary podczas stosowania przemocy domowej jest niszczący i rozciągnięty w czasie - stres i zagrożenie. U osób wobec których jest stosowana przemoc, często wstydzą się o tym mówić w szczególności osobom obcym i prosić o pomoc. Jeśli ma Pani kogoś bliskiego, może warto porozmawiać z tym kimś o tym co w Pani życiu się dzieje? Potrzebuje Pani profesjonalnego wsparcia od specjalisty i Pani dziecko również. Sytuacja w jakiej Pani się znalazła z dzieckiem, powoduje, że wymaga Pani opieki terapeutycznej. Proszę zadzwonić na Ogólnopolski Telefon dla Ofiar Przemocy w Rodzinie - Niebieska linia. Osoba która tam odbierze, pokieruje Panią dokładnie. Życzę Pani powodzenia i wytrwałości. Z wyrazami szacunku, Marcin Rybak
Witam, czytając Pani wpis jestem przekonana, że powinna się Pani zglosić po profesjonalną pomoc. Niestety w obecnej sytuacji stała sie Pani typową ofiarą przemocy psychicznej, ekonomiecznej oraz pradopodobnie również fizycznej. Oczywiście doraźną pomoc uzyska Pani bezpośrednio na Niebieskiej Linii, która jest dedykowana dla ofiar przemocy, tym niemniej jest to jedynie doraźna pomoc. Pani zdecydowanie potrzebuje wspracia psychologicznego oraz wypracowania mechanizmów służących odbudowaniu potrzegania siebie oraz wzmocnienia własnej wartości. Powinna to Pani zrobić nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla własnej córki, która narazie wychowuje się w modelu, gdzie "kobieta nie jest ważna i doceniania". W Pani rękach walka o siebie oraz o córkę.
Pozdrawiam ciepło, Kinga Dąbrowska

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.