Dzień dobry, zmagam się z depresją już 3,5 roku, regularnie chodzę do swojego psychiatry, biorę l
3
odpowiedzi
Zmagam się z depresją już 3,5 roku, regularnie chodzę do swojego psychiatry, biorę leki. Niemal od samego początku korzystam z psychoterapii. Moje pierwsze doświadczenia z psychologami nie należały do udanych z różnych względów. Ponad rok temu trafiłam do psychologa z którego pomocy korzystam do dziś. Na początku nie było łatwo, dużo łez, myśli samobójcze, okaleczenia, lęki...Przez ostatnie 3 miesiące wszystko układało się znakomicie, myślałam nawet o stopniowym odstawianiu leków... jednakże miesiąc temu wszystko się zmieniło... lęki powróciły, pojawiły się myśli samobójcze. Przestałam sobie radzić, poszłam do psychiatry dostałam leki przeciwlękowe... Nie wiem jak powiedzieć mojej terapeutce, że źle się czuje, boje się że będzie mną zawiedziona. Proszę o radę
Dzień dobry, własna praca psychologiczna nie polega na sprawieniu przyjemności psychoterapeucie. On ma towarzyszyć Pani w procesie pokonywania własnych trudności, ograniczeń, uczenia radzenia sobie z nimi, wspierać, itd. Jeśli jest Pani trudniej i Pani stan się pogorszył to powinien o tym wiedzieć! Zachęcam tez Panią do porozmawiania o swojej obawie związanej z niezrealizowaniem oczekiwań terapeuty. Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam
Kryzysy podczas procesu psychoterapii są pewną normą. W relacji z terapeutą odtwarzają się trudne emocje po to, by móc się im przyjrzeć i je przepracować razem. Proszę omówić to co się dzieje z terapeutą, szczerość jest podstawą zdrowienia. Powodzenia.
Kryzysy podczas procesu psychoterapii są pewną normą. W relacji z terapeutą odtwarzają się trudne emocje po to, by móc się im przyjrzeć i je przepracować razem. Proszę omówić to co się dzieje z terapeutą, szczerość jest podstawą zdrowienia. Powodzenia.
Dzień dobry,
Rozumiem, że kryzys i powrót objawów to dla Pani bardzo trudne przeżycie, natomiast takie rzeczy się czasem zdarzają. Widzę, że Pani ma tendencję do obwiniania siebie - to nie jest Pani wina że Pani objawy wracają, i na pewno terapeuta nie będzie rozliczać Pani z tego ani oceniać, ale przyjmie to ze zrozumieniem. Na terapii nie trzeba mieć jakichś wyników, każda osoba zmienia się w innym tempie i to jest normalne. Najlepiej porozmawiać o tym z terapeutą, wyjaśnić swoje wątpliwości i obawy, ponieważ to, co dzieje się w relacji terapeutycznej, odzwierciedla też Pani wzorce relacyjne i postawy wobec samej siebie.
Pozdrawiam
Justyna Wojciechowska
Rozumiem, że kryzys i powrót objawów to dla Pani bardzo trudne przeżycie, natomiast takie rzeczy się czasem zdarzają. Widzę, że Pani ma tendencję do obwiniania siebie - to nie jest Pani wina że Pani objawy wracają, i na pewno terapeuta nie będzie rozliczać Pani z tego ani oceniać, ale przyjmie to ze zrozumieniem. Na terapii nie trzeba mieć jakichś wyników, każda osoba zmienia się w innym tempie i to jest normalne. Najlepiej porozmawiać o tym z terapeutą, wyjaśnić swoje wątpliwości i obawy, ponieważ to, co dzieje się w relacji terapeutycznej, odzwierciedla też Pani wzorce relacyjne i postawy wobec samej siebie.
Pozdrawiam
Justyna Wojciechowska
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.