Dziwny objaw układu nerwowego
2
odpowiedzi
Dzien dobry.
Mam problem, którego psychiatrzy nie rozumieją wmawiając mi depresje.
Nigdy nie miałem depresji ani żadnych problemów psychicznych poza lękiem wysokości czy przed lotem samolotem.
5 miesięcy temu zacząłem mieć niewielkie problemy kardiologicznie na tle nerwowym i miałem pewnej nocy napad lęku przed zawałem po którym zacząłem się fatalnie czuć (przed tym wydarzeniem się dość dobrze czułem)
Teraz cały czas czuję się słabo, jakby pijany, półprzytomny, jakbym miał zemdleć, nie wiem jak to dokładnie opisać.
Z tego wszystkiego przestałem pracować. Nie mam żadnych innych zmartwień, mam dobre relacje z rodziną, nie mam problemów finansowych. Na pewno moje problemy mają tylko związek z tymi lękami które miałem i są na tle nerwowym bo to uczucie osłabienia zaczęło się od ataku paniki poza tym byłem niedawno w szpitalu i wszelkie badania wyszły prawidłowo i mogę uprawiać sport - pływam, jeżdze rowerem, biegam i nigdy nie zemdlałem. Brałem leki antydepresyjne ale niewiele dały bo uważam że nie mam depresji tylko po prostu sie źle czuję.
Staram się o tym nie myśleć, żyć z tym ale nie jest łatwo. Jestem zupełnie innym człowiekiem niż pół roku temu. Czasami przychodzi lęk przed tym samopoczuciem, nawet myśli samobójcze. Zastanawiam co to może być, czy nie jestem z tym sam (czy takie przypadki jak ja już były) i JAK to leczyć?
Mam problem, którego psychiatrzy nie rozumieją wmawiając mi depresje.
Nigdy nie miałem depresji ani żadnych problemów psychicznych poza lękiem wysokości czy przed lotem samolotem.
5 miesięcy temu zacząłem mieć niewielkie problemy kardiologicznie na tle nerwowym i miałem pewnej nocy napad lęku przed zawałem po którym zacząłem się fatalnie czuć (przed tym wydarzeniem się dość dobrze czułem)
Teraz cały czas czuję się słabo, jakby pijany, półprzytomny, jakbym miał zemdleć, nie wiem jak to dokładnie opisać.
Z tego wszystkiego przestałem pracować. Nie mam żadnych innych zmartwień, mam dobre relacje z rodziną, nie mam problemów finansowych. Na pewno moje problemy mają tylko związek z tymi lękami które miałem i są na tle nerwowym bo to uczucie osłabienia zaczęło się od ataku paniki poza tym byłem niedawno w szpitalu i wszelkie badania wyszły prawidłowo i mogę uprawiać sport - pływam, jeżdze rowerem, biegam i nigdy nie zemdlałem. Brałem leki antydepresyjne ale niewiele dały bo uważam że nie mam depresji tylko po prostu sie źle czuję.
Staram się o tym nie myśleć, żyć z tym ale nie jest łatwo. Jestem zupełnie innym człowiekiem niż pół roku temu. Czasami przychodzi lęk przed tym samopoczuciem, nawet myśli samobójcze. Zastanawiam co to może być, czy nie jestem z tym sam (czy takie przypadki jak ja już były) i JAK to leczyć?
Witam, sam definiuje Pan swoje problemy zdrowotne jako lęki, co więcej pisze Pan o myślach samobójczych. Jeśli wykluczono inne przyczyny pogorszenia Pańskiego stanu zdrowia, to pozostaje dać szansę psychologowi/ psychiatrze. Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Może jednak są to objawy nagłego niepokoju, lęku ? Dobrze, że pełna sprawnosć i wydolność fizyczna.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.